
Podziel się:
Oceń:
Do zdarzenia doszło między węzłami Mikołajowice a Wądroże Wielkie, kierujący Alfa Romeo jadąc w kierunku Wrocławia z impetem wbił się pod tył ciężarówki. Kierowca może mówić o wielkim szczęściu, bo przeżył i nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Strażacy z Jawora, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zastali fragmenty auta porozrzucane na odcinku około 100 m, Alfę wbitą niemal do połowy pod naczepę ciężarówki, kierownicę, która została wyrwana z auta i kierowcę, który miał zaledwie kilka zadrapań.
Autostrada była zablokowana przez dwie godziny, jednak korek w miejscu zdarzenia zaczął się rozładowywać przed 12.
Tylna belka oporowa w ciężarówce jakoś mało skuteczna.
Czyżby ten kretyn był w Lubania? Chyba nie bo u nas takiej Alfy nie ma - musiała by sie czymś już wcześniej wyróżnić. Naszych rodzimych bezmózgowców rodzimych z BMW czy Audi to już znamy.
No ta może i "słodka ***ka" a już kretynka z powodzeniem oby uniknęła ... W poniedziałek (7 marca) pędziła z Lubania w stronę Jeleniej Gory VW passat ksywa DLB JC15 (jest w kamerze) i wyprzedzała na odcinku za CPN Jałowiec na zakazie a podwójna ciągła zjechała przy tym na przeciwległy pas. Ruch na drodze wielki to sie zapędziła na światła w Gryfowie Sląskim - tyle jej jazdy a po drodze kilkakrotnie przekraczała podwójne linie i rzucało ja z lewa na prawą i z powrotem. Naćpana może czy co?
Oj dzieweczko długo ty tak nie pojeździsz.
Pewnie dostała cynk, że paliwo rzucili. A tak na poważnie, to jeśli jakość materiału wyraźna, to ślij na policję. Tępić drogowych ***ów!
Niektóre auta wybaczają ***om a inne nie