złodziej

Bolesławieccy kryminalni zatrzymali 38-latka, który wyjątkowo upodobał sobie damskie torebki. Włamał się do sklepu w centrum Bolesławca, zabrał kilka sztuk, by po paru godzinach wrócić po resztę. Wcześniej zmienił ubranie i zasłonił twarz, licząc że coś to zmieni.

Bolesławieccy kryminalni zatrzymali złodziejski, rodzinny duet, który nocą włamał się do opuszczonego budynku dawnej chlewni w gminie Warta Bolesławiecka. Ojciec i syn próbowali ukraść żeliwne i aluminiowe elementy, ale zostali zaskoczeni przez mundurowych.

20-latek z Bolesławca został zatrzymany przez legnicką policję. Pracując jako kurier, regularnie przywłaszczał sobie zawartość paczek od elektroniki przez kosmetyki, aż po biżuterię. Straty oszacowano na blisko 70 tysięcy złotych.

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim postawiła Sławomirowi Z., byłemu prezesowi PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A., zarzuty działania na szkodę zarządzanej przez niego spółki. Według śledczych, w wyniku jego działań spółka mogła ponieść straty przekraczające 963 tysiące złotych. Zarzuty dotyczą okresu od czerwca 2016 do października 2019 roku, kiedy Sławomir Z. pełnił funkcję prezesa zarządu.

Około godziny 23:00 w Grabiszycach Średnich funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Leśnej zatrzymali do kontroli forda z naczepą, który poruszał się bez tablic rejestracyjnych. W aucie jechało dwóch zamaskowanych mężczyzn.

Dzielnicowi z Lubania zatrzymali 47-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzieże w jednej z drogerii na terenie miasta. Jak ustalili policjanci, w ciągu kilku miesięcy regularnie wynosił kosmetyki do makijażu, powodując straty przekraczające 15 tysięcy złotych.

W miniony weekend w Lubaniu doszło do kilku włamań do altanek na działkach. Mimo że tożsamość sprawcy jest znana, a dowody nie pozostawiają wątpliwości – w tym nagrania z ukradzionej kamery – policja nie podejmuje zdecydowanych działań. Mieszkańcy mówią wprost - „Tracimy wiarę w wymiar sprawiedliwości”.

Mieli plan, ale nie przewidzieli, że w maszynie zabraknie paliwa. Dwaj złodzieje, którzy nocą z 6 na 7 maja ukradli wartą 150 tys. koparkę, nie porzucili łupu i czekali na pomoc. Tam znaleźli ich policjanci.

Z prywatnej posesji w Bożkowicach (powiat lubański) ukradziono minikoparkę Yanmar SV17-VT wraz z przyczepką ciężarową o numerze rejestracyjnym CWL 17514. Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek, z 24 na 25 kwietnia.

Dwaj Gruzini zostali zatrzymani na gorącym uczynku, gdy okradli samochody zaparkowane przy zgorzeleckich marketach. Do wnętrza pojazdów dostawali się dzięki urządzeniom zakłócającym fale radiowe, uniemożliwiając zdalne zamknięcie samochodów. Łączne straty sięgają ponad 13 tysięcy złotych.

Złodziej wszedł do otwartego budynku gospodarczego w gminie Gryfów Śląski i zabrał wszystko, co mu wpadło w oko – od elektronarzędzi po... psa właściciela posesji.

Po latach udało się rozwiązać kolejną sprawę z Bolesławca. Dzięki zabezpieczonym śladom DNA z miejsca zdarzenia i dociekliwości policjanta, podejrzany usłyszał 7 zarzutów dotyczących włamań z 2016 roku.

Dwóch mieszkańców powiatu zgorzeleckiego postanowiło zdobyć trochę gotówki przed świętami. Mężczyźni wyrwali z ziemi dwa parkomaty po czym już na spokojnie, w ustronnym miejscu, wyłamali szuflady z pieniędzmi. Ich plan powiódł się częściowo, bo dzięki pracy zgorzeleckich kryminalnych mężczyźni odpowiedzą przed sądem.

Mieszkaniec Bolesławca, jako doświadczony kierownik, odpowiadał za kontakty z klientami, zamawianie materiałów do produkcji i zarządzanie dostawą opakowań do odbiorców. Przez cztery lata okradał pracodawcę i oszukiwał klientów.

W sobotnie popołudnie w lubańskiej Biedronce mężczyzna próbował ukraść koszyk pełen zakupów o wartości 1500 zł. Złodziej zmierzył się z ochroniarzem, a później także z przechodniami, którzy pomogli go zatrzymać.

Policjanci zatrzymali 44-latka, który stał za serią zuchwałych kradzieży i włamań. Notoryczny złodziej był bardzo pomysłowy w swoich działaniach i korzystał z każdej nadarzającej się sytuacji. Grozi mu 15 lat więzienia.

Czy można mieć egzotyczny ogród w Polsce? Mariusz i Barbara z Pisarzowic udowadniają, że tak! Ich ogród jest pełen palm, bananowców, cytrusów oraz innych pustynnych roślin. Ogród przyciąga uwagę, niestety również złodziei. Dziś w nocy ktoś ukradł kilka egzotycznych roślin.

Kiedy jedni pomagają w walce z żywiołem, inni widzą w tragedii okazję do wzbogacenia się. Szabrownik, bo inaczej nie można powiedzieć o 29-latku z Bolesławca, okradł powodzian z pomp zanurzeniowych. Jaką trzeba być kanalią, żeby robić takie rzeczy?

Na filmie nawet zaznacza, że kradnie tylko jedzenie i papierosy. Nie było problemu ze złapaniem złodzieja. Podał się na tacy, a właściwie na filmie w internecie.

Mieszkaniec powiatu lubańskiego odpowie za kradzież dwóch motocykli i trzech rowerów o łącznej wartości 68 tys. zł. W aucie 51-latka mundurowi znaleźli pojemnik z metamfetaminą.

Marcin W., który na początku sierpnia okradł jeden z ogródków działkowych, został zatrzymany przez policję. 17-latek, wiedząc, że jest poszukiwany, ukrywał się, aż w końcu został schwytany przy próbie sprzedaży auta. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.