Bomba lotnicza produkcji radzieckiej została odnaleziona podczas prac ziemnych na terenie Ośrodka Specjalistycznych Szkoleń Straży Granicznej w Lubaniu. Znalezisko waży 100 kilogramów, ma 130 cm długości i 30 cm średnicy.
- Wstępne ustalenia są takie, że bomba będzie neutralizowana w poniedziałek. Niestety jej promień rażenia to kilometr. Taki też obszar prawdopodobnie zostanie objęty ewakuacją - usłyszeliśmy od st.chor.szt. Radosława Mazura z bolesławieckiego Patrolu Saperskiego.
- Niestety nie możemy inaczej postąpić. Bomba będzie neutralizowana w miejscu znalezienia. Nie będziemy jej wywozili, gdyż jest bardzo duże ryzyko, że zdetonuje. Potrzebujemy czasu na przygotowanie się i odpowiednie zabezpieczenie. Wstępnie będziemy próbowali przeprowadzić tak zwaną deflagrację materiału wybuchowego, a więc jego wypalenia wewnątrz bomby. Zawsze istnieje jednak ryzyko, że deflagracja może przejść w detonację. Musimy wszystko zabezpieczyć, zastosować specjalne osłony ziemie i gumowe aby nasze działania były bezpieczne dla otoczenia - dodał st.chor.szt. Radosław Mazur, który podkreśla, że już spotykał się z podobnego kalibru bombami. Wcześniej były one jednak odnajdywane na terenach leśnych bądź polach - nigdy w miastach.
- Bomba wbiła się głęboko w ziemię. Znajduje się na głębokości około 3 metrów. Obecnie została zabezpieczona specjalnymi ekranami ochronnymi. Dodam, że bomba miała zdetonować w 1945 roku. Na jednym z zapalników widnieje rok produkcji - 1944. Bomba posiada jeszcze drugi zapalnik. Ryzyko eksplozji jest naprawdę bardzo duże - informuje st.chor.szt. Radosław Mazur.
Ostateczne decyzje co do terminu ewakuacji zapadną w sobotę rano. O sprawie będziemy informowali na bieżąco.
Napisz komentarz
Komentarze