Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 26 kwietnia 2024 07:55
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Turyści zaśmiecają Karkonoski Park Narodowy

Szklane butelki po piwie, plastikowe po napojach, foliowe torby, pety...tak wygląda wiele szlaków w Karkonoskim Parku Narodowym. I nie tylko szlaków. Jak się okazuje, turyści wchodzą tam, gdzie wchodzić nie powinni i również zostawiają odpady.
Turyści zaśmiecają Karkonoski Park Narodowy

Autor: Karkonoski Park Narodowy

Butelki szklane, plastikowe, worki foliowe czy kubki są wszędzie. Wciśnięte pod kamienie, za pniakami czy w szczelinach skalnych. Tak wygląda Karkonoski Park Narodowy. Niestety turyści, którzy wybierają się w góry, zamiast zabierać ze sobą odpady, pozostawiają na terenie parku. 

Walka jest to nierówna, gdyby tylko szlaki były zagrożone, sprawa wyglądałaby zdecydowanie lepiej. Niestety! Trudno znaleźć takie miejsce, do którego nie spróbowałby wejść człowiek, nieważne że nie można (a może właśnie dlatego!?), nieistotne, że być może zniszczy coś bezpowrotnie. Mało tego, nie potrafi wejść tak, żeby nikt i nic go nie zauważyło. Już dawno go nie ma, ale ślady pozostały - piszą pracownicy KPN na profilu w mediach społecznościowych. - Może łatwiej byłoby śmieci schować do plecaka, znieść na dół i wyrzucić po prostu do kosza? - dodają.

Problem jest poważny, bo Karkonoski Park Narodowy każdego roku odwiedza ponad 2 miliony turystów. Nie każdy ma świadomość tego, że koszy na śmieci nie znajdziemy w wyższych partiach gór. Dlatego odpady powinno zabierać się ze sobą po zakończonej wycieczce i dopiero wówczas wyrzucać. 

Na profilu w mediach społecznościowych parku rozgrzała dyskusja wśród turystów. Jedni wskazują na to, że sami również zbierają śmieci na szlakach po innych. Inni wskazują, że ludzie zachowują się nieodpowiedzialnie i nie są nauczeni do utrzymywania czystości. 

- Najwięcej chyba jest butelek po piwie. Kto idzie w góry i pije piwo? To niedorzeczne. Poza tym, jeśli już ktoś koniecznie chce się napić, to taka pusta butelka waży mniej niż pełna. Przecież można ją włożyć, po wypiciu zawartości, do plecaka i wyrzucić do kosza na śmieci - mówi pan Michał, turysta. 

- Kocham Karkonosze i nie wiem jak można zostawiać tam śmieci. Gdy wybieram się w góry zawsze w plecaku mam przygotowany worek na śmieci. Tam pakuje wszystkie odpady, które że tak powiem, wyprodukuje i wyrzucam dopiero w domu. Myślę, że trzeba o tym wciąż mówi i uświadamiać ludzi. Przecież taka szklana butelka może wzniecić pożar, już nie wspominając o plastikowej. Nas już zabraknie na ziemi, a ona wciąż będzie leżeć w górach. To chcemy po sobie zostawić? - mówi pani Marta, turystka z Karpacza. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Aldona 21.12.2019 06:27
To nie turyści idą , to szumowina się na piwko w góry idzie i idą z dziećmi Akcje ratownicze dla "turystów" pod wpływem powinny być ODPŁATNE zapłaci jeden z drugim może się czegoś inny nauczy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkanicTreść komentarza: Przecież to rejon Pani Asi to co ma Pani Basia wspólnegoData dodania komentarza: 26.04.2024, 07:28Źródło komentarza: Co Pan robi, przecież to jest pod ochroną? E tam, odrośnieAutor komentarza: Sołtys Radostawia górnegoTreść komentarza: Od Basi to wara bo Basia nawet nie wiedziała że taka akcja była zaraz dowiem się od administratora kto tak posadza I oskarżaData dodania komentarza: 26.04.2024, 07:24Źródło komentarza: Co Pan robi, przecież to jest pod ochroną? E tam, odrośnieAutor komentarza: PokrzywaTreść komentarza: Durny i tępy jak Młot Pepina Małego ty jesteś 🤭Data dodania komentarza: 26.04.2024, 07:21Źródło komentarza: Co Pan robi, przecież to jest pod ochroną? E tam, odrośnieAutor komentarza: MniszekTreść komentarza: Korzenie stało się nowa i widać dochodową gałęzią biznesu.Zas kosiarze tępi jak kosa po koszeniu.Wala na oślep czy to kosiarka spalinowa czy jak w średniowieczu chłop pańszczyźniany.W południe i porze kwitnienia roślin ,kosza nawet krzewy ozdobne byle do przodu jak banda wandali.To powinno być uregulowane przepisami bo widać po miejskich skwerach i osiedlowych trawnikach ,że to z pseudo; sprzątaniem;nie ma nic wspólnego.Sprzatac to trzeba flaszki i plastyk i psie kupy.A kosić kieszenie mieszkańców osiedli trzy razy w miesiącu i niszczyć bezpowrotnie ekosystem.Data dodania komentarza: 26.04.2024, 07:19Źródło komentarza: Co Pan robi, przecież to jest pod ochroną? E tam, odrośnie
ReklamaPowiat Lubań
Reklama