Wbrew obiegowej opinii to nie gimnazja, ale szkoły podstawowe są najbardziej niebezpiecznymi placówkami w polskim systemie edukacji.
Z analizy przeprowadzonej przez dr. Jakuba Kołodziejczyka i Bartłomieja Walczaka na podstawie raportów z ewaluacji szkół w roku 2012 i 2013 wynika, że to właśnie najmłodsze dzieci są ofiarami przemocy ze strony rówieśników.
Prawie 23 procent uczniów przyznało, że co najmniej raz doświadczyło zachowań agresywnych, a 10 procent regularnie jest ofiarą przemocy.
Zaskakującym wydawać się może, że nie przemoc fizyczna, jak np. bicie, kopanie, opluwanie, grożenie niebezpiecznym przedmiotem jest głównym zagrożeniem dla dzieci, lecz najmłodsi doświadczają przede wszystkim przemocy werbalnej. Blisko jedna trzecia badanych uczniów szkół podstawowych doznało powtarzającej się przemocy słownej.
Nieprzyjemnych żartów i kawałów doświadczyło aż 23,6% dzieci, przy czym dwukrotnie częściej problem dotyczy chłopców niż dziewczynki. Wykluczenie z grupy jest doświadczeniem ponad jednej czwartej (25,7%) uczniów szkół podstawowych i tu też problem o połowę częściej dotyczy chłopców niż dziewcząt. Co najmniej jednokrotnego wymuszenia doświadczyło 6,7% uczniów SP, a powtarzające się zdarzenia potwierdza 2,4% dzieci. Z badania wynika, że dzieci, które chociaż raz doświadczyły przemocy werbalnej, są w większym stopniu narażone na dalsze akty agresji jak np. cyberprzemoc.
Jak można pomóc dziecku, które boi się chodzić do szkoły?
Rodzic ma prawo i obowiązek podjąć wszelkie dozwolone prawnie kroki. Należy powiadomić o zajściach szkolnego pedagoga lub wychowawcę. Następnie należy monitorować, jakie działania podejmuje szkoła. Szybka interwencja może zapobiec eskalacji przemocy, szczególnie w przypadku maluchów. Jednak należy liczyć się z tym, że proces zmiany będzie długotrwały.
Jeżeli sprawcą przemocy jest dziecko poniżej 13 roku życia, szkoły mają mocno związane ręce. Nie można tak po prostu skreślić go z listy uczniów. Jeżeli interwencje wychowawcze nie przyniosą skutku, szkoła może skierować sprawę do sądu rodzinnego. Na wniosek Kuratorium Oświaty sprawca przemocy może zostać przeniesiony do innej szkoły, ale takie decyzje zapadają rzadko.
Znacznie częściej szkołę zmienia ofiara przemocy.
Napisz komentarz
Komentarze