Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 14 grudnia 2024 01:46
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Kobieta sukcesu czy kochająca żona: jakie są Polki?

Choć Polki bardzo się między sobą różnią, łączy je jedno – zmieniają się z tradycyjnych gospodyń domowych w kobiety nowoczesne, światowe, świadome swoich wartości oraz potrzeb. Tak wynika z badań „Polki same o sobie”.

Dla ponad połowy badanych Polek (56%) najważniejszym celem w życiu jest bycie dobrą gospodynią, żoną i matką. Są to kobiety w wieku 40–45 lat ze średnim poziomem wykształcenia. Ponad połowa z nich ma stałą pracę, a 28% jest nieaktywne zawodowo. Badania zaprezentowane w książce „Polki” – przeprowadzone na grupie pań w wieku od 18 do 70 lat – wyróżniają również inne typy.

Kobieta luksusowa (19%) ma 41 lat. Jest dobrze wykształcona, pracuje zawodowo na wyższych, kierowniczych stanowiskach. 13% respondentek to ambitne Europejki – mają do 35 lat i stosunkowo wysoki poziom wykształcenia oraz są w dobrej sytuacji materialnej. Kolejna grupa to kobiety wkraczające w życie (14%). Większość z nich się uczy, tylko 18% pracuje na stałe, a 10% – dorywczo. 77% przedstawicielek tej grupy to panny, które są zadowolone ze swojego życia, głównie z aspektów społecznych. Ostatnim typem Polek są tradycjonalistki (9%) – kobiety w wieku 50-60 lat o najniższym poziomie wykształcenia.

"Nie ma średniej, przeciętnej Polki – taka kobieta nie istnieje. Współczesne Polki różnią się, ale – co istotne – łączy je jedno: wykazują znaczny liberalizm poglądów (93%)” – mówi pomysłodawczyni badania Katarzyna Pawlikowska.

Polki to kobiety usatysfakcjonowane życiowo, choć 1/4 respondentek ma ambicje i nie chce spoczywać na laurach. Badania pokazują również, że poczucie spełnienia nie ma nic wspólnego z osiąganymi dochodami. Wynika ono z bardzo głęboko zakorzenionych potrzeb, które wpływają na kobiecy światopogląd i życiową postawę każdej z nas – podkreśla współautorka książki „Polki”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Robinson 17.01.2015 02:41
Erneścik tobie się wszystko z kościołem kojarzy. To się nazywa zespół natręctw i jest do wyleczenia, uwierz mi :-)

Ernest M 17.01.2015 19:47
Masz rację! Nawet goła dupa... Masz też słuszność, że Kościół (wielką literą na przyszłość) w zespole natręctw... de facto i de iure trwa od wieków.Rzymski katolicyzm jest szkołą obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu. Nie ma kłamstwa, na które nie byliby gotowi, gdy chodzi o zwalczanie przeciwnika; nie ma bredni, której by w swoje owieczki (i baranki) nie spodziewali się wmówić. Sprowadzają walkę do tumanienia i terroryzowanianajciemniejszych w nadziei, że w ten sposób zawsze będą mieli większość. Toż to ten ewangeliczny Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. Tej ziemi! (…)

Reklama
Reklama
Reklama
Jarmark Radogoszcz
konkurs
Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama