Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 16 czerwca 2025 05:15
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro
Reklama

Huraganowy wiatr, zamiecie śnieżne i zaspy. Pracowity weekend ratowników GOPR Karkonosze

Miniony weekend upłynął pod znakiem intensywnych opadów śniegu i trudnych warunków pogodowych. Ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR przeprowadzili 10 interwencji, w których pomocy udzielono łącznie 19 osobom. Huraganowy wiatr, zamiecie śnieżne i głębokie zaspy nie ułatwiały działań, ale dzięki szybkiej i skutecznej pracy ratowników udało się zapobiec tragediom.
  • Źródło: GOPR Karkonosze

Sobota pełna wyzwań

Pierwsze zgłoszenie dotarło do stacji ratunkowej „Marysieńka”, gdzie rodzic z 7-letnim dzieckiem zgłosił uraz kończyny dolnej u dziecka.

W ciągu dnia doszło także do kilku poważniejszych incydentów:

  • Na Przełęczy Karkonoskiej 54-letnia kobieta doznała bolesnego urazu kończyny górnej, wymagając interwencji dwóch zespołów ratowników z Karpacza i Jeleniej Góry.
  • W Strzesze Akademickiej 24-letnia kobieta z urazem stawu kolanowego została ewakuowana do Karpacza.
  • W okolicach Labskej Boudy ratownicy ewakuowali polskiego turystę, który, wyczerpany i wychłodzony, doznał urazów kończyn górnych.

Wieczorem ratownicy prowadzili akcje po zmroku, w wyjątkowo trudnych warunkach.

 

Ewakuacja turystów z masywu Wielkiego Szyszaka – dwie osoby zgubiły szlak i nie mogły kontynuować marszu z powodu huraganowego wiatru, zamieci i dużych zasp. Przemieściły się na Czarną Przełęcz i ukryły w chatce. Zostały ewakuowane przez ratowników na czeską stronę, a następnie z pomocą pojazdów Horskiej Służby przetransportowane na Przełęcz Karkonoską i dalej przez ratowników GOPR do Podgórzyna. - opisują zdarzenie ratownicy GOPR Karkonosze.

Kolejne dwie osoby ewakuowano z Martinovej Boudy, które również z powodu zamieci i wiatru schroniły się na Czarnej Przełęczy. W jednej z grup poszkodowanych była kobieta zgłaszająca uraz bioder.

Warunki w górach były tak trudne, że nawet przygotowani turyści, nie dawali rady i wzywali pomocy.

CPR Wrocław przekierowało zgłoszenie od mężczyzny, który nie był w stanie się poruszać z powodu trudnych warunków pogodowych. Mimo odpowiedniego wyposażenia, brak widoczności uniemożliwiał dalszy marsz. Dołączyło do niego czterech kolejnych turystów. Cała grupa została ewakuowana wahadłowo pojazdami śnieżnymi do Schronisko PTTK na Hali Szrenickiej. 

Niedziela w Izerskich zamieciach

Kolejnego dnia ratownicy udzielili pomocy rodzinie, która przemoczona i wyczerpana dotarła do Chatki Górzystów po sześciogodzinnym marszu. W innym przypadku ewakuowano parę turystów odnalezioną na Żółtej Drodze niedaleko Drwali – warunki uniemożliwiły im kontynuowanie wędrówki.

W Strzesze Akademickiej ratownicy interweniowali także w sprawie turysty pogryzionego przez psa. Po zaopatrzeniu mężczyzna był w stanie kontynuować swoją wycieczkę.

Apel o ostrożność w górach

GOPR Karkonosze przypomina o konieczności odpowiedniego przygotowania do wędrówek w górach. Śledzenie komunikatów pogodowych, unikanie wędrówek w czasie zamieci i zadbanie o właściwe wyposażenie mogą uratować życie.

Bezpieczeństwo w górach to priorytet! – podkreślają ratownicy.

W trudnych warunkach górskich każdy błąd może mieć poważne konsekwencje. Bądźmy odpowiedzialni, planując wyprawy.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
gry
głosowanie
Henryki 2025
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xyzTreść komentarza: Imiona świętych, to niech noszą kościoły. Tak sobie myślę, że szkoła powinna uczyć, opierając się na faktach i nauce, i pośrednio sprawiać, by młodzi ludzie identyfikowali się ze swoim regionem i czuli dumę, że są Dolnoślązakami. I właśnie imię takiej lokalnej postaci, powinna nosić szkoła, bo to wiąże ją z regionem gdzie jest. Nadanie szkole imienia jakiegoś tam świętego, to pójście na łatwiznę, bo teoretycznie nie będzie budził kontrowersji (przecież każdy Polak to katolik, nie?), a że mamy w Radostowie świetną ochotniczą straż pożarną, no to nie trzeba było zbytniego wysiłku intelektualnego na patrona szkoły. To taka robota na odwal i po najmniejszej linii oporu. Czy np., co prawda nie bezpośrednio związany z Radostowem, ale z niedalekimi stronami, Caspar Schwenkfeld nie jest godzien by jego imieniem nazwać szkołę? Nikt o nim nie słyszał? To poszuka, kto to i skąd on. I właśnie o to chodzi. Tak wrasta się i identyfikuje ze swoimi okolicami. Pewnie znalazło by się jeszcze parę osób z historii naszych stron, godnych by ich imię nosiły szkoły.Data dodania komentarza: 15.06.2025, 19:16Źródło komentarza: Święty Florian patronem szkoły. Doniosła chwila w RadostowieAutor komentarza: KrystynaTreść komentarza: Miasto Lubań to Rynek i przyległe do niego ulice, Osiedle i reszta dzielnic traktowane są jako dodatek .Nie napiszę że ""Kiedyś "" to na nogach chodzili teraz jak nie ma samochodu to straży miejskiej nie widaćData dodania komentarza: 15.06.2025, 18:24Źródło komentarza: Nowy komendant Straży Miejskiej w Lubaniu. To była formalnośćAutor komentarza: xyzTreść komentarza: Ile kosztowało to lookowanie produktu? Ten tekst to nie informacja, tylko zawoalowany werbunek.Data dodania komentarza: 15.06.2025, 18:22Źródło komentarza: Trzydniowy program o prawdziwym wielbieniu BogaAutor komentarza: DorkaTreść komentarza: Twoim moczem cuchnie w całym Świeradowie.Data dodania komentarza: 15.06.2025, 17:40Źródło komentarza: Referendum w Świeradowie-Zdroju. Czy burmistrz straci stanowisko?
ReklamaPowiat Lubań
Reklama