Posprzątajcie też w redakcji eLubań, bo mimo wpisania komentarza pojawia sie taki komunikat: Pole Treść komentarza jest wymagane.

Sprzątanie, czy odrabianie godzin za jazdę po % a zadanie to przykrywka? Wolno sprawować publiczną funkcje w takiej sytuacji?

Ludzie to nie czasy PRL-u gdzie czyny społeczne były modne. Odpowiedzialność za utrzymanie czystości są WODY POLSKIE i za to biorą pieniądze. Zacytuję z ich strony: "W celu przeciwdziałania temu zjawisku Wody Polskie angażują się w liczne proekologiczne akcje. Dla dobrej współpracy na rzecz utrzymania czystości i porządku obiektach hydrotechnicznych i terenach nadrzecznych oraz w sąsiedztwie zbiorników wodnych, wrocławskie Wody Polskie zawarły porozumienie z lokalnymi samorządami. W ramach dobrych praktyk podejmowane są wspólne akcje także w zakresie prac na wałach przeciwpowodziowych czy nabrzeżach akwenów, które są popularnymi miejscami rekreacji dla mieszkańców całego regionu."

Projekt bardzo dobry, i potrzebny, ale dlaczego tylko odcinek Lesna- Nowogrodziec? Przeciez Kwisa zaczyna sie nieco wyzej! Nie zaprosiliscie do akcji wladz Swieradowa? :) Jak do tej pory jedyne co ich laczy z ta rzeka to scieki,, ktore regularnie spuszczaja glupio sie przy tym tlumaczac.

Szkoda, że tak późno jak był niski poziom rzeki można było wtedy przeprowadzić akcję co ułatwiłoby zadanie.

Przy okazji chciałabym zachęcić Nadleśnictwo Świeradów do zajęcia się stertą worków z uzbieranymi śmieciami zalegającymi w lesie. Przypomnę od ulicy Brzozowej -> 200m prosto do lasu, dalej około 100 m prosto, skręt w prawo, prosto okolo 100 m, worki po prawej stronie. Przyjeżdżacie tamtędy nie raz a udajecie, że nie widzicie tego problemu. Za Was dziady wykonujemy krecią robotę zbierając ten syf a Wam się nawet nie chce k...wa zabrać rego raz na miesiąc. Czekacie aż to jakiś *** podpali? Drzewa to umiecie rżnąć na potęgę, więc pokazie może jak działa i Zielony Ład w tym kraju.

My będziemy sprzątać Kwisę a Świeradów będzie ścieki do niej wpuszczał

Sprzątajcie żeby kupy z Świeradowa miały którędy płynąć.

Ciekawe kto da radę ruszyć z dna oponę od traktora czy tira, których tam jest pełno. Wypełniona piachem opona od malucha to jest wyzwanie dla zdrowego na kręgosłupie osobnika żeby wyrwać z dna rzeki takie coś. To nie zbieranie śmieci na poboczu drogi. To nie w kij dmuchał przedsięwzięcie! Bez wsparcia ciężkiego traktora z brzegu, długiego łańcucha do zrywki, jakichś haków.... cienko widzę. Najlepsza byłaby długa koparka, tzw wędka, ale to są koszta że hej i nie chodzi tylko o paliwo.