Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 21 lipca 2025 08:23
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama

Szybka reakcja policji i szczere przeprosiny. „Nie potraktowali mnie jak złodziejki”

Niefortunna pomyłka i szybka reakcja policji. Mieszkanka Lubania przez przypadek przywłaszczyła dziś cudzą kartę płatniczą, a dzięki błyskawicznej interwencji policji sytuacja została wyjaśniona bez nieporozumień. Za naszym pośrednictwem Pani Teresa postanowiła publicznie podziękować policjantom i jeszcze raz przeprosić właścicielkę karty.
Szybka reakcja policji i szczere przeprosiny. „Nie potraktowali mnie jak złodziejki”

Autor: Obraz Oleksandr Pidvalnyi z Pixabay

SKŁADAM PODZIĘKOWANIA I PRZEPROSINY
Serdecznie dziękuję trzem PANOM FUNKCJONARIUSZOM NASZEJ LUBAŃSKIEJ POLICJI za szybką i skuteczną interwencję.
Dziś tj. 19 lipca 2025r. przez pomyłkę przy kasie sklepu INTERMARSHE przywłaszczyłam sobie znalezioną kartę płatniczą myśląc, że to moja stara karta wypadła mi z portfela, nie sprawdzając podpisu na karcie.
Po godzinie zapukało do mnie trzech PANÓW POLICJANTÓW z pytaniem, czy czegoś nie znalazłam. Od razu przypomniałam sobie o karcie. 
I rzeczywiście, teraz odczytałam nie swoje imię i nazwisko. Było mi bardzo wstyd za moje roztargnienie i współczułam Pani, która niewątpliwie przeżyła wielki stres z powodu zguby. Niebawem pojawiła się u mnie Pani Ania, której oddałam zgubę. 
Chciałam jeszcze raz poprzez Wasz serwis przeprosić Panią Anię, za swoje roztargnienie i pogratulować Funkcjonariuszom skuteczności w działaniu. Nie mam pojęcia, jak mnie znaleźli :) Oczywiście jak zorientowałabym się, że to nie moja karta, to niezwłocznie zawiozłabym ją do sklepu. Ale wtedy stres Pani Ani potrwałby dłużej. 
Jestem wdzięczna Policjantom i Pani Ani, za to, że nie potraktowali mnie jak złodziejkę, bo nią nie jestem, ale w kulturalny i miły sposób załatwili sprawę. To daje wiarę w ludzi i poczucie bezpieczeństwa. 
DZIĘKUJĘ !!! Zakręcona pędem życia lubanianka Teresa


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Brawo Wy 20.07.2025 10:26
Można. ?? Można 👍

Temida. 19.07.2025 22:54
Czytając tę historię, która pokazuje w swoim finale uczciwość owej kobiety, oraz racjonalne podejście organów ścigania, z tyłu głowy mam inną postawę, postawę człowieka w jakże wysokich sfer, który przez wiele lat swojej działalności duszpasterskiej nauczał swoje owieczki o zachowaniu skromności, miłości do bliźniego, uczciwości i dzieleniu się dobrem. To jest takie inne słowo na niedzielę. Teza dla owieczek: "Gdy już dojdzie do nieszczęścia rozwodu, rozwiedzeni nie powinni wchodzić w nowe związki. Dalsze życie w samotności jest heroizmem i jedyną słuszną drogą po rozstaniu. Wtedy rozwód nie jest życiową klęską" - pisał niedawno abp Marek Jędraszewski. Tak? Jestem zdumiona i wielce zniesmaczona. Mam z tyłu głowy historię, gdy polscy generałowie, w latach 1989/90, już onegdaj niektórzy rozwodnicy, ze swoimi drugimi żonami, przed ołtarzem i biskupem polowym Leszkiem Sławojem Głódziem przysięgali , że nie dotkną do końca swojego życia swojej nowej , drugiej żony i będą dalej żyć w.... czystości. A to byli jurni, 40-to i 50-ciolatkowie! To był warunek Ordynariatu Polowego- życia, w swoistym , wymyślonym wtedy na poczekaniu, przez generała Głódzia "związku partnerskim", a jednocześnie warunek na pozostawienie ich w armii i utrzymanie stanowiska. Pamiętam, że kilku generałów poddało się tej procedurze -ale na ówczesnej fotografii z uroczystości-nazwisk ( pokazano ich z żonami od tyłu- w mundurach na tle ołtarza)- ich nie podano. Teraz, idąc tym samym sposobem rozumowania , ale aż sprzed 40 lat, arcy Marek Jędraszewski, z Krakowa, próbował narzucić swoim baranom i owieczkom poziom komfortu życia intymnego, tym owieczkom, którym nie udało się dotychczasowe małżeństwo. Na przykład, gdy po 3 latach małżeństwa okazuje się , że partner -partnerka jest alkoholikiem lub narkomanem -( dziś spory powód procesów rozwodowych), i zostaje podjęta jedynie słuszna decyzja o rozstaniu, to ofiara, według słów i wytycznych tego arcy....(wybaczcie, ale inaczej już nie potrafię) ma zrezygnować z zbudowania nowego związku, zostania przykładnym rodzicem, dziadkiem, czyli nadal pozostać całkiem normalnym i porządnym człowiekiem. Coś mi zaczyna śmierdzieć z nogawek tego starszego już pana. A ja nazywam to biskupią hipokryzją najwyższych, biskupich lotów, gdyż sam on sobie zaprzecza. Może to przez sklerozę? Czemu tak sądzę? No to czytajcie dalej: Pragnę Wam przypomnieć, że to właśnie ten sam, arcy Marek Jędraszewski wydał zgodę, na drugi ślub kościelny, kluczowego polityka PiS, dziś zwykłego dziennikarza ( od stycznia 2025 jest dziennikarzem stacji telewizyjnej wPolsce24.) , rozwodnika, też z rozwódką - byłego prezesa TVP, Jacka Kurskiego. Kurski nie był jednak jedynym przykładem konserwatywnego i obnoszącego się ze swoją wiarą - polityka, który po rozwodzie nie "pozostał w samotności". Przywołuję tu także rozwodnika Daniela Obajtka, rozwodnika (teraz europosła), Mariusza Kamińskiego, a nawet bratanicę Jarosława Kaczyńskiego , dwukrotną rozwódkę - Martę Kaczyńską. Dziś po raz trzeci-mężatkę. To właśnie "firma"owego biskupa wydaje co raz więcej pozwoleń na rozwody kościelne, i to za grube pieniądze. A potem pobiera znów od niego , od Kurskiego ,(co łaska ?) w Łagiewnikach (sanktuarium w Krakowie) drugie tyle, za kolejny małżeński sakrament. Warszawiaka z warszawianką, w Krakowie! Przypomnę, że w Sanktuarium Maryjnym, w Łagiewnikach, pod jurysdykcją tego samego (uwaga !) arcy Marka Jędraszewskiego. Rozumiecie coś z tego? Przypominam też -tak przy okazji-mając na względzie biskupie nadane mu miłosierdzie , jakie w sobie nosi ten arcybiskup, że jako jedyny, od niepamiętnych czasów, nie został podniesiony przez papieża do godności kardynalskiej-jak to mieli w zwyczaju wszyscy dotąd rządzący biskupi, ci na tronie krakowskim. 24 lipca 2024 roku , metropolita krakowski abp. Marek Jędraszewski skończył 75 lat, osiągając tym samym wiek emerytalny dla duchownych. Nie zasłużył się więc, według papieża, nawet dla polskiego kościoła. Zgodnie z prawem kanonicznym biskup jest wówczas zobligowany do złożenia rezygnacji z pełnionego urzędu na ręce papieża. Od tej chwili ów arcybiskup zaczyna się całkiem, już nie jak skromny kapłan, miotać, walcząc, o przysługujące mu ponoć luksusy. Zgodnie ze swoimi osobistymi potrzebami wydal dekret, w którym nakazał opuszczenie z dnia na dzień kamienicy wieloletniemu proboszczowi Bazyliki Mariackiej, ks. Dariuszowi Rasiowi , znanej krakusom (na rogu placu Mariackiego i ulicy Szpitalnej). Bo tam zamierzał zamieszkać on sam, jako..... emeryt. Podobają mi się "Metody" stosowane przez tego arcybiskupa. Tylko gdzie się podział .. "Cyryl"? Kudy ta jego uczciwość do poziomu tej pani, opisanej powyżej? Przypominam, że w swoich felietonach poruszam trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami. Copyright @ Temida

Q..rasz Maćka 19.07.2025 21:36
baju, baju ... pani Tereso! Karty - szczególnie płatnicze - przecież same nie wypadowują... Dziwne że tę wypadnietą nikt inny przed tym nie znalazł - a dlaczego, bo zaraz po wypadnięciu naszła pani Teresa i wsadziła do portfela. A przecież widziała że nie ten kolor karty - i trzeba by przekazać ochronie albo w kasie.... Nie zdążyła zrealizować kilku zakupów przed zastrzeżeniem. No ale tłumaczenie co nieco naiwne - jest w miarę do przyjęcia...

Czytelniczka 19.07.2025 20:19
Wszystkim może się zdarzyć tak sytuacja. Ważne, że Pani nie wykorzystała karty i przeprosiła

Stańczyk z Lubania. 19.07.2025 19:42
Można? Można!

Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
amcarowe taxi
zbiórka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama