pozar

Mimo że było już późno - kilka minut przed 23., to na szczęście nie wszyscy mieszkańcy budynku w Zawidowie już spali. Dzięki temu jeden z mieszkańców zauważył, że z pomieszczenia na parterze wydobywa się gęsty dym.

Ogień pojawił się około 15. w jednym z mieszkań na parterze budynku. Silne zadymienie uniemożliwiło ucieczkę mieszkańcom piętra. Na szczęście na miejscu błyskawicznie pojawili się strażacy.

Jeleniogórscy policjanci w trakcie patrolu w Karpaczu zauważyli rozlaną plamę oleju. Jadąc jej śladem zauważyli autobus, spod którego wydobywały się płomienie.

Ze wstępnych informacji wynika, że w chwili gdy wybuchł pożar w budynku przebywało 16 osób. Dom zamieszkiwała rodzina zastępcza. Wszyscy zdołali opuścić budynek nie odnosząc obrażeń.

Przed czwartą zauważono kłęby dymu wydobywające się z dużej hali produkcyjnej na terenie zakładów FF Polmex w Gryfowie Śląskim.

Jeden słoneczny dzień wystarczył, aby amatorzy wypalania traw przestali się powstrzymywać. W ciągu kilkunastu godzin strażacy Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu sześć razy wyjeżdżali do płonących nieużytków.

W piątek pisaliśmy o pożarze mieszkania w Leśnej. Dzięki reakcji sąsiada i strażaków pożar udało się opanować, jednak ogień zniszczył kuchnię i łazienkę. Dla 73-letniej właścicielki mieszkania to utrata dorobku życia i możliwości normalnego funkcjonowania, dlatego wnuki proszą o pomoc w remoncie.

Pożar wybuchł w kuchni w budynku przy ul. Kochanowskiego w Leśnej. Jak mówili strażacy, udało się go w porę złapać. Wszystko dzięki przytomności sąsiada, który wykonał prostą czynność jeszcze przed ich przyjazdem.

14 lutego w Pisarzowicach spłonął dom. Właścicielka przez ostatnie lata całe oszczędności wkładała w jego remont, dziś pozostała bez dachu nad głową.

Trudną noc mają za sobą strażacy z OSP w Nowogrodźcu. Doszło tam do rozległego pożaru składu budowlanego. Strażacy z ogniem walczyli przez kilka godzin.

Ogień strawił kotłownię, garaż budynku i szybko przeniósł się na dach. Do pożaru doszło w niedzielne popołudnie w Pisarzowicach.

Pamiętajcie o czyszczeniu kominów i regularnie zapraszajcie kominiarza. Dziś przed 8. mieszkańcy Kościelnika nad jednym z dachów zobaczyli kłęby czarnego dymu.

Do kolejnego pożaru doszło w Gryfowie Śląskim. Niestety tym razem zdarzenie zakończyło się tragicznie.

W piątek, 30 listopada br. w Gryfowie Śląskim doszło do kolejnego pożaru mieszkania. Przebywała w nim 96-letnia kobieta. Tylko dzięki szybkiej reakcji mieszkańców nie doszło do nieszczęścia.

W środku nocy w płomieniach stanął budynek mieszkalny na terenie jednego z gospodarstw w miejscowości Szyszkowa w gminie Leśna.

Płoną łąki i kosodrzewina tuż przy schronisku Labska Bouda. Ogień zaczyna się przedostawać już na polską stronę. Pożar widoczny jest z wielu kilometrów, zarejestrowały go nawet radary meteorologiczne.

Około 16. przy drodze wyjazdowej z Olszyny w kierunku Biedrzychowic wybuchł potężny pożar. Unoszący się nad miejscowością słup dymu widoczny był z kilkunastu kilometrów, płonął ciągnik i potężny stos drewna.

W niedzielę o godzinie 8:37 dyżurny Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lubaniu otrzymał zgłoszenie o pożarze w budynku stadniny koni przy ul. Wrocławskiej w Lubaniu.

Pożar lasu, do którego doszło w piątkowy wieczór w okolicach Zapusty, postawił na nogi strażaków powiatu lubańskiego i lwóweckiego.

Dziś przed 17. ktoś najprawdopodobniej podpalił składowane na polach w pobliżu Pobiednej bele siana.