- Celem akcji jest przypomnienie mieszkańcom Lubania, iż miejsce to przez wiele dziesięcioleci było cmentarzem i, że warto czasem odwiedzić ten park, nie tylko w celu wypicia browca, ale by móc popaść w zadumę o ulotności miejsc pamięci. – mówią organizatorzy akcji ZNICZ.
Aktualnie o pierwotnej funkcji tego miejsca przypomina jedynie tablica z roku 1994, która głosi: „Przechodniu uszanuj to miejsce. Do lat 70-tych był tu cmentarz ewangelicki”. I rzeczywiście park ten ma długą i wspólną historię z Kościołem Ewangelickim Marii Panny, który stoi tuż obok. Kościół w obecnej formie wybudowany został w 1452 roku jako świątynia cmentarna. Rolę świątyni pogrzebowej pełnił przez kolejne 200 lat, a na sąsiadującym cmentarzu, jednym z największych w Lubaniu, pochowano wielu zacnych obywateli miasta.
Ponieważ na cmentarzu tym grzebano ofiary zaraz pustoszących dawną Europę, księdzu opiekującemu się kościółkiem przysługiwał aż do XIX wieku tytuł „pastorus pestilentiarus” czyli duszpasterza w czasie zarazy. Do obowiązków takiego duchownego należało m.in. odwiedzanie chorych na dżumę.
Sam cmentarz w tym miejscu funkcjonował do 1870 roku. W latach siedemdziesiątych XX wieku rozebrano nagrobki i zlikwidowano wiekową nekropolię. Co ciekawe, najstarsza przykościelna część cmentarza istnieje do dziś i została otoczona opieką lubańskiej parafii ewangelickiej.
Historia cmentarza została napisana na podstawie artykułów – Janusza Kulczyckiego i ks. Cezarego Królewicza.
Poniżej fotografie z tegorocznej akcji ZNICZ wykonane przez Studio FotoImpuls.
Napisz komentarz
Komentarze