Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 14 grudnia 2024 23:05
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Jak dużo wiesz o tradycjach wigilijnych?

Tradycje wigilijne to między innymi ubieranie choinki, wręczanie prezentów i wspólna wieczerza. Jak przekonują etnolodzy, zwyczaje te mają o wiele głębsze i ciekawsze znaczenie, niż nam się wydaje.

Wigilia w Polsce to połączenie obrzędowości chrześcijańskiej z dużą liczbą elementów pogańskich. Właściwie tylko sianko ze żłóbka jest ściśle związane z chrześcijaństwem” – mówi dr Ewa Klekot z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UW. A reszta? Co z choinką? Otóż zwyczaj przystrajania drzew znany był ludom pogańskim. Jemiołę, która ma przynosić szczęście, uznawano za poświęconą Słońcu.

To, co znajduje się na wigilijnym stole, jest mocno nacechowane symbolicznie i w dużym stopniu dalekie od chrześcijaństwa. Pusty talerz – pozostawiany dla wędrowca, bezdomnego – w istocie przeznaczony był dla zmarłych. „Są takie regiony w kraju, gdzie po wigilijnej wieczerzy nie zmywa się naczyń, ponieważ »wierzy się«, że zmarli przyjdą sobie podjeść” – twierdzi etnolog. Dawni Słowianie oddawali cześć swoim zmarłym cztery razy do roku – również w czasie przesilenia zimowego – dlatego polska tradycja świętowania 24 grudnia wyróżnia nas spośród wielu innych krajów, gdzie najczęściej celebruje się dopiero dzień Bożego Narodzenia.

Zgodnie z dawnymi zwyczajami na stole powinna znaleźć się nieparzysta liczba dań. Wieczerza chłopska składała się z 5 lub 7 potraw, szlachecka – z 9, a u arystokracji – z 11. Same potrawy wigilijne i ich składniki są nieprzypadkowe i mają silne znaczenie symboliczne. Zjedzenie ryby było gwarancją zdrowia i dobrobytu. Jeśli był to karp – dodatkowo obfitości oraz siły. Ziarna zbóż to symbol życia i dostatku, natomiast mak – płodności. Nasi przodkowie uważali, że kapusta odradza życiodajną moc i sprawia, że przyroda budzi się do życia na wiosnę. Miała chronić od złego, a także dawać siłę i witalność. Miód zapewniał radość i dostatek, a mak, którego nie mogło zabraknąć na wigilijnym stole – bogactwo.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ernest M 25.12.2014 21:12
Przecież tradycją od tego roku miały być przyjęcia wigilijne na plebaniach. Czyżby szamani nie usłuchali swego Pana na Watykanie? A w ich Piśmie stoi czarne na białym :Głodnych nakarmić.Spragnionych napoić.Nagich przyodziać.Podróżnych w dom przyjąć.Więźniów pocieszać.Chorych nawiedzać.Umarłych pogrzebać.A oni tylko grzebią umarłych ale za odpowiednią opłatą.

Do włodarza 24.12.2014 11:45
http://luban.pl/index.php?o... o już jest, dlaczego nic nie ma wspomniane ile osób przybyło na wigilię oraz w jakiej atmosferze przebiegła ?? fotograf nieźle musiał się na pracować aby zrobić zdjęcie gdzie chociaż garstka się załapała. Dlaczego włdarz wprowadza cenzurę w artykułach ?

Do włodarza i tych XXL 24.12.2014 11:34
Tradycją wigilijną popisał się naczelny włodarz miasta :) ciekawe tylko jak to opiszą i wykreują Państwo z ŁCR ?:) bo gorszej hały nie widziałem. ale dopisze się kilka zdań i wyjdzie wspaniale :DPS. Proponuję wprowadzić obowiązkowy WF dla Strażników Miejskich :) bo strasznie ociążale się ruszają :D jak widać jednym idzie lepiej jedzenie, a innemu podnoszenie ręki na kobietę , bo sprawności fizycznej to w nich nie widać :D

Reklama
Reklama
Reklama
Jarmark Radogoszcz
konkurs
Sylwester
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama