Ktoś ukradł dziecku quada

Wstrząsające wydarzenie na strzeżonym przez 24h na dobę osiedlu.Proponuje wynająć Rutkowskiego i powiadimić Kontrwywiad by ta ochydna zbrodnia nie uszła złoczyńcy na sucho.Dobrze byłoby wyznaczyć nagrodę pieniężną za informacje mogące doprowadzić do sprawcy tej potwornej z zimną krwią zaplanowanej zbrodni.Nagroda powinna wynieść conajmniej 20.000 PLN.

Już za 200 zł można kupić taki Quad policja raczej nie będzie trzęsła lubańskim półświatkiem i mafią w celu odnalezienia quada... jakby się na komendzie z zrzucili po 5 zł toby uzbierali na nowy :]

W Olszynie w sobotę były zawody, może tam warto poszukać? :)

Radzę poszukać na targowisku. Tam często można trafić na swoje rzeczy. pozdrawiam

Wszechobecni przemądrzalscy juz są w akcji,przecież oni wiedzą najlepiej co i jak...echh

Niech jeszcze wystawią na korytarzu sprzęt AGD / RTV

"Drzwi wejściowe do klatki schodowej są samodomykające i zabezpieczone domofonem..... sprawne!"No to rzeczywiście, twierdza nie do pokonania. Wystarczy nadusić pierwszy lepszy guzik i wypowiedzieć magiczne hasło "poczta, proszę otworzyć", i 99% ludzi otwiera. Powiecie że to było w nocy, więc to nie wchodzi w rachubę, ale przypomnijcie sobie, drodzy mieszkańcy bloków ileż to razy widzieliście otwarte na ościerz drzwi od klatki, bo jakiś sąsiad akurat wnosił/wynosił coś np. do auta, inny " tylko na chwilę" poszedł wyrzucić śmieci, a jeszcze inny "wyprowadza psa na spacer", w ten sposób że puszcza go samopas, żeby się wybiegał ile tylko potrzebuje, a potem sam przyleci pod drzwi wygodnego właściciela, przebiegając oczywiście przez uprzednio otwarte na oścież drzwi od klatki (autentyczny przypadek z mojej klatki), że już nie wspomnę o dzieciach notorycznie kursujących w te i z powrotem, między " mamą a sklepem"."Quad znajdował się na PIERWSZYM PIĘTRZE KLATKI SCHODOWEJ PRZY MIESZKANIU"No i jaki to problem dla złodzieja wziąść takiego quada pod pachę i go wynieść, tym bardziej że pod osłoną nocy? Takie rzeczy to się trzyma w piwnicy, względnie W mieszkaniu, a nie obok. Na pocieszenie proponuję kupić dziecku srajfona, i modlić się żeby mu go nie zajumali w przedszkolu.