Do molestowania doszło w 2019 roku, gdy ksiądz Piotr M. przygotowywał dziewczynki z niepełnosprawnością intelektualną do pierwszej komunii świętej. W tym samym roku został zatrzymany, o czym informowaliśmy już wówczas na eLuban.pl. W toku śledztwa do prokuratury zgłosiło się kilkanaście dorosłych kobiet, które twierdziły, że ksiądz wykorzystywał je seksualnie już w latach 80. Sprawy te uległy jednak przedawnieniu.
W procesie karnym duchowny usłyszał wyrok pięciu lat więzienia, który później został obniżony do czterech lat przez Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze. Kasacja wniesiona przez obrońcę została odrzucona przez Sąd Najwyższy, co oznacza, że wyrok się uprawomocnił.
W marcu 2023 roku matki dziewczynek wystąpiły do sądu cywilnego z pozwem o zadośćuczynienie w wysokości po pół miliona złotych dla każdej z córek. Jak wynika z uzasadnienia wyroku, sąd uznał, że diecezja legnicka jako instytucja zatrudniająca Piotra M. ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 430 Kodeksu cywilnego. W związku z tym zasądzono po 475 tys. zł dla każdej z poszkodowanych, uwzględniając wcześniej przyznane 25 tys. zł nawiązki.
Mamy do czynienia z kolejnym przypadkiem, w którym Kościół katolicki, reprezentowany przez kurię, decyduje się na wieloletni, kosztowny spór sądowy w sprawie, w której zarówno stan faktyczny, jak i linia orzecznicza są od dawna przesądzone – komentuje Artur Nowak, pełnomocnik rodzin.
Matki dziewczynek, o których wielokrotnie pisaliśmy, od początku procesu mierzyły się nie tylko z traumą, ale i społecznym ostracyzmem. W 2024 roku jedna z kobiet skierowała sprawę do sądu przeciwko mieszkance Ruszowa, która miała publicznie sugerować, że cała sprawa została sfingowana „dla pieniędzy”.
Sprawa wciąż budzi ogromne emocje i zapewne nie zakończy się na tym etapie, zważywszy na zapowiedzi dalszych kroków prawnych ze strony Diecezji Legnickiej.
Napisz komentarz
Komentarze