Jak to zwykle bywa w takich sytuacyjnych o pomoc poproszono strażaków. Ci początkowo odmówili, bo w tym samym czasie na terenie powiatu działali przy dwóch innych zdarzeniach.
Gdy pracujący w Mściszowie podnośnik zakończył pracę, obsługujący go zastęp strażaków zdecydował, że wracając do jednostki uratuje uwięzionego ptaka.
Przyjechali prawie po dwóch godzinach, ale szybko się z tym uporali. Rozstawili podnośnik, wyjechali na górę i uwolnili jaskółkę. Gdy odleciała, ludzie którzy się zebrali pod blokiem zaczęli bić brawo. - relacjonuje jedna z mieszkanek osiedla.
Jak się okazało, jaskółka miała pod parapetem na czwartym piętrze gniazdo i zaplątała się w sznurek, który wykorzystała do budowy gniazda. Strażacy uwolnili ptaka i usunęli sznurek z wejścia do gniazda, tak by znajdującym się w nim młodym ptakom w przyszłości nic się nie stało.
Napisz komentarz
Komentarze