Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 21 lipca 2025 08:24
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro
Reklama

Prokuratura o mężczyźnie, który ugodził ciężarną w brzuch

Przed kilku dniami informowaliśmy o tym zdarzeniu na podstawie policyjnej notatki. Teraz Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze zdradza więcej szczegółów tej sprawy. Okazuje się, że mężczyzna od paru lat znęcał się nad konkubiną.
Prokuratura o mężczyźnie, który ugodził ciężarną w brzuch

Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Lubaniu, Sąd Rejonowy zastosował wobec 47-letniego mieszkańca Lubania środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania w związku z zarzucanym mu przestępstwem fizycznego i psychicznego znęcania się nad konkubiną oraz spowodowania u niej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Jak ustalono, sprawca w okresie od 2022 roku, wielokrotnie, znajdując się pod wpływem alkoholu oraz substancji psychotropowej, wyzywał pokrzywdzoną słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, a także bił ją po głowie. Natomiast, 11 lipca 2025 roku, podczas kolejnej domowej awantury, rzucił w konkubinę, będącą w 9 miesiącu ciąży, nożem, w okolice jej brzucha, powodując  u niej ranę kłutą tej części ciała. Obrażenie to, stanowiło chorobę realnie zagrażającą życiu kobiety. Dlatego, została niezwłocznie przewieziona do szpitala i poddana interwencji chirurgicznej. Lekarzom udało się także uratować noworodka.   

Natomiast sprawca zdarzenia, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu.

Po doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej w Lubaniu usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kwalifikowanego z art. 156 § 1 k.k pkt 2 kk w zw. z art.207.§.1.k.k w zw. z art.11.§.2.k.k, który zagrożony jest karą od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.

Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni. Złożył wyjaśnienia. Oświadczył, że chciał rzucić nożem do zlewu, a trafił w pokrzywdzoną.  

Wcześniej był już wielokrotnie karany sądownie. Natomiast, w chwili obecnej, Prokuratura Rejonowa w Lubaniu skierowała przeciwko niemu, w innej sprawie, akt oskarżenia do Sądu, w którym jest oskarżony o dokonanie rozboju.              

 

                                                                         Ewa Węglarowicz-Makowska

                                                                                   Rzecznik prasowy 

                                                                        Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze    


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

hebel 17.07.2025 16:32
Nie ma yłumaczenia, konkubent konkubinie nożem... itd. Standard. Posiedzi dłużej znacznie niż standard, chyba że sędzia kalosz będzie jednak. Zasadzić w crli do sprawy, odliczyć od 12lat wyroku i nie ma chodzenia po wolności!

Krakowianka 17.07.2025 15:29
Przez kilka lat się znęcał a ona z nim siedziała i jeszcze brzuch dała sobie zrobić.Na co liczyła że się cudownie przemieni .

TakBywa. 17.07.2025 14:02
Niestety z doświadczenia własnego wiem, że nie zawsze zawodzą organy ścigania. Czasem ofiara tak uparcie broni oprawcy że niewiele da się zrobić. Sama dużo przeżyłam zanim zdrowy rozsądek się odezwał na tyle głośno by to przerwać. Dziewczynie i maleństwu życzę dużo zdrówka oraz siły by pokonała uzależnienie od tego zjeba.

Realista 17.07.2025 13:48
Ale bandzior wymyślił. Rzucał nożem do zlewu. Nikt normalny w te bajki nie uwierzy. Zamknąć drania w kryminale na długie lata i nich zastanawia się nad swoim postępowaniem. Tylko czy taki typ się zmieni?. To tylko od niego zależy czy będzie chciał. Każdy ma szansę.

Temida. 17.07.2025 11:51
Teraz, gdy już doszło do tragicznego zdarzenia, wychodzą na jaw fakty, o których jak się jednak okazuje wiedziały od dawna stosowne organa. I tu znów wiele osób, z środowiska bliskiego podobnym ofiarom zadaje pytanie: gdzie jest prewencja, gdzie na czas interwencja, przecież wokół wszyscy o tym typie wiedzieli? Czekanie na pchnięcie nożem, do tego jeszcze ciężarnej kobiety jako pretekst do interwencji i izolacji sprawcy jest dla tych instytucji traktowany na granicy łamania prawa? Sporo osób wokół mnie twierdzi, że nie czują się bezpiecznie. Może ktoś wie, dlaczego? A teraz kilka słów komentarza o ulubionym, dla wielu tu piszących - kolorowym polityku, który ostatnio przyciągnął uwagę nie tylko mediów. Michał Kamiński , człowiek, który sam sobie nie wierzy. Pierwszy raz nie uwierzył w siebie, kiedy to w 1999 roku, udał się razem z Markiem Jurkiem, Tomaszem Wołkiem do Wielkiej Brytanii, żeby spotkać się z osadzonym w areszcie domowym generałem Augusto Pinochetem. Zbrodniarzem. W czasie wyjazdu wręczył generałowi pamiątkowy ryngraf, z Polską Matką Boską. Przypomnę, że Augusto Pinochet (25 listopada 1915 – 10 grudnia 2006) był chilijskim generałem i dyktatorem, który rządził Chile w latach 1973-1990. Przejął władzę w wyniku krwawego zamachu stanu, w 1973 roku, obalając demokratycznie wybranego prezydenta Salvadora Allende (został zamordowany). Przypomnę, że po dojściu do władzy, Pinochet prześladowali lewicowców, socjalistów i krytyków politycznych, w wyniku których egzekucje wynosiły od 1200 do 3200 osób, Zaś na stadionach internowano aż 80 000 ludzi. Udowodniono, że nakazał tortury dziesiątek tysięcy obywateli. Według rządu chilijskiego liczba egzekucji i wymuszonych zaginięć wynosiła co najmniej 3 095. To za jego czasów modną stała się metoda zrzucania przeciwników politycznych z helikopterów , żywcem, z kilkuset metrów, do oceanu. Według pozarządowej (NGO) organizacji „Memoria y Justicia” (Pamięć i Sprawiedliwość) 26 osób zamordowano w ten sposób na południu a 71 na północy kraju co daje łącznie liczbę 97 ofiar śmiertelnych. Dlaczego o tym wspominam? Bo podczas jednego z wywiadów dla mediów, Michał Kamiński tłumaczył się , że nic o podobnej historii tego generała, (okrutne mordowanie własnego narodu) wtedy nie słyszał. Michał, to onegdaj członek Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego.To dlatego staram się w swoich felietonach opisywać niegodziwości partii rządzących, zwłaszcza PiS, by nie znalazł się już drugi taki Misiek, co zaglądając na to forum dyskusyjne, nie śmiał się usprawiedliwiać, że nic o tych niegodziwościach nie wiedział. Ale Misiek dziś żałuje swojego postępku. W ciągu ostatnich kilku lat byłam uważną obserwatorką zachowań tej postaci i przyznaję, że byłam zaskoczona zajadłością i okazywaną ogromną wrogością posła i wicemarszałka Senatu, Michała Kamińskiego (Miśka) do PiS, oraz samego Jarosława Kaczyńskiego. Często wysłuchiwałam jego oskarżenia, dotyczące prezesa PiS, na You Tube, gdzie do dziś zachowane są te jego cykliczne oceny i zapewnienia. I nagle bańka pęka. Okazuje się, że pan Michał Kamiński, neofita, wraz z marszałkiem Sejmu, raczy dokonywać w nocy, bez porozumienia z władzami swojej kolejnej w karierze partii, w prywatnym mieszkaniu, "ściganego" przez prokuraturę ( za NCBR), pana Adama Bielana, wraz z wyklinanym prezesem PiS, Jarosławem Kaczyńskim, polityczne knowania (przepraszam-uzgodnienia).. Ale tym razem bez ryngrafu. Od tamtej pory pan wicemarszałek zniknął, umilkł, zaszył się w prywatnych chaszczach. Ciekawe jaką twarz teraz Nam pokaże? Wiem, wiem, polityka to bagno.

XDXD 17.07.2025 20:01
Nie pchnął nożem tylko rzucił nim, poza tym oni obaj są narkomanami siebie wartymi, a pokrzywdzona niby taka poznęcana, ale jakoś nadal z nim mieszkała, bo to mieszkanie było na niego.

17.07.2025 11:43
Czym różni się żona od konkubiny? Niebieską kartą.

Iza 17.07.2025 10:04
Obrażenie to, stanowiło chorobę realnie zagrażającą życiu kobiety. Co za grafoman to pisał? Czyta to ktoś?

Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
amcarowe taxi
zbiórka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama