Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 2 sierpnia 2025 07:06
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro
Reklama

Policjanci ściągnęli mężczyznę z torów tuż przed nadjeżdżającym pociągiem

Na wiadukcie kolejowym w Bolesławcu mogło dojść do tragedii. Pijany mężczyzna leżał na torowisku, a z obu stron zbliżały się pociągi. Tylko dzięki błyskawicznej reakcji policjantów drogówki nie doszło do najgorszego.
  • Źródło: KPP Bolesławiec
Policjanci ściągnęli mężczyznę z torów tuż przed nadjeżdżającym pociągiem

Zaczęło się od zgłoszenia do dyżurnego, że po wiadukcie kolejowym w Bolesławcu ktoś chodzi. Na miejsce natychmiast ruszył patrol Ruchu Drogowego. Gdy funkcjonariusze dotarli pod wiadukt, nikogo nie dostrzegli. Mimo to nie zrezygnowali i wbiegli po schodach na górę, by dokładnie sprawdzić wiadukt.

Po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów górą wiaduktu, zauważyli na torach, w odległości nie większej niż sto metrów od nich, leżącą na torowisku bezwładną postać. Natychmiast rozpoczęła się walka o życie tej osoby, gdyż z daleka widoczne były światła nadjeżdżającego pociągu od strony Legnicy, chwilę później, z przeciwnego kierunku, od strony Węglińca wyłoniło się kolejne światło - relacjonuje mł. asp. Natalia Gruszecka z KPP w Bolesławcu.

Zaczęła się walka z czasem. Policjanci natychmiast ruszyli biegiem. Mężczyzna nie reagował, nie podnosił się, nie odpowiadał na krzyki. Bełkotał coś niewyraźnie, a obok niego leżała częściowo opróżniona butelka wódki. Mundurowi nie mieli chwili na wahanie. W ostatniej chwili wskoczyli na tory, chwycili go za nogi i ramiona i siłą przeciągnęli poza torowisko. Zdążyli jeszcze przykucnąć, by uniknąć wciągnięcia pod skład, sekundy później, z hukiem i pędem powietrza, przemknął obok nich pierwszy z pociągów.

Po chwili, gdy sytuacja się uspokoiła, mężczyzna przyznał, że próbował popełnić samobójstwo. Alkohol miał mu dodać odwagi. Gdy zdał sobie sprawę, że został uratowany w ostatniej chwili, zaczął dziękować policjantom za ocalenie życia.

Po sprowadzeniu na dół został przekazany ratownikom medycznym i trafił do szpitala. Dzięki odwadze i szybkiemu działaniu funkcjonariuszy nie doszło do tragedii.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ogzkgx 04.05.2025 16:28
Flaszka została na torach. Niedopita!

Rysiek 04.05.2025 15:00
Na 100% chodzi o kobietę.

Temida. 04.05.2025 14:13
Pod podobnym, opisywanym tu niedawno zdarzeniem , próbie samobójstwa przez 40-latka, w Karkonoszach, napisałam i nadal podtrzymuję: Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami . Dystans do źródła zła, oraz mijający czas, pozwala przeżyć.

Temida. 04.05.2025 13:11
To już kolejny taki przypadek, opisany tu, na forum. Gdzieś umyka w niepamięć model tego silnego i odpornego na przeciwności losu mężczyzny, do jakiego dotąd chciała Nas przyzwyczaić np szkolna literatura, czy onegdaj - katecheza. Teraz , na skutek wielu okoliczności (w tym zwiększenia wymagań, do np coraz bardziej wiekowego ojca rodziny) , w przypadku niespełniania przez niego oczekiwań, zwłaszcza finansowych, odtrącany, często wpada w ciąg alkoholowy , czego kolejnym skutkiem są myśli samobójcze. To często powtarzająca się diagnoza.Teraz mało kto potrafi zauważyć czający się kryzys u najbliższej ponoć osoby, a co dopiero u sąsiada, czy współpracownika. A cała tajemnica chowa się pod definicją "bliźniego". To była dobra akcja . Może to zdarzenie pozwoli odblokować się desperatowi? Rozglądajmy się czujnie wokół.

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
zbiórka
Poradnia
trio jaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama