Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

GIS ostrzega: groźne bakterie w łososiu i toksyny w soli sezamowej

Główny Inspektorat Sanitarny wydał dwa ostrzeżenia dotyczące żywności. Z rynku wycofywane są partie soli sezamowej i łososia sałatkowego, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia.
GIS ostrzega: groźne bakterie w łososiu i toksyny w soli sezamowej

Autor: GIS

Łosoś sałatkowy z salmonellą

W jednej z partii łososia sałatkowego (plastry, 200 g) wykryto bakterie Salmonella, które mogą powodować zatrucia pokarmowe. Spożycie skażonego produktu może prowadzić do bólu brzucha, gorączki, biegunki i wymiotów.

Szczegóły wycofanego produktu:
🔹 Produkt: Łosoś sałatkowy (plastry, 200 g)
🔹 Numer partii: 410324
🔹 Termin przydatności: 12.03.2024
🔹 Producent: Suempol Sp. z o.o.

Toksyny Alternaria w soli sezamowej

W partii soli sezamowej wykryto toksyny z grupy Alternaria, które mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie. GIS zaleca, by nie spożywać tego produktu.

Szczegóły wycofanego produktu:
🔹 Produkt: Sól sezamowa
🔹 Numer partii: 24081
🔹 Data minimalnej trwałości: 30.06.2025
🔹 Producent: Bio Planet S.A.

Co zrobić, jeśli masz te produkty?

🔸 Nie spożywaj!
🔸 Możesz zwrócić produkt do sklepu.
🔸 Jeśli wystąpiły objawy zatrucia – skontaktuj się z lekarzem.

GIS monitoruje sytuację i przypomina o konieczności ostrożności przy zakupach i przechowywaniu żywności.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jędrek* 20.02.2025 13:20
Codziennie w sieci odnajduję ostrzeżenia o znajdującej się w sieci sprzedaży serii produktów zawierających toksyny (truciznę). A przecież gros posiadaczy tego produktu nie zagląda do netu, by tam szukać informacji o produkcie. Nawet ja , posiadając w smartfonie apkę do rozpoznawania źródła i wartości zdrowotnej produktu , dwa razy już zostałem zaskoczony takim komunikatem: o zatrutej mące i łososiu. Pan Metzen oraz panowie Premier z panem Rafałem Brzoską zapowiadają deregulację przepisów normujących działanie firm w Polsce. Mam rozumieć, że tylko dlatego ,żeby nie stawiać barier firmom nastawionym na zysk, pozwoli się sprowadzać z całego świata barachło , by biedniejsza część polskich konsumentów "połknęła" to? A laboratoria zakładów higieny żywności, za kilka miesięcy (po czasie, jak już dziś czytam - ostrzegające konsumentów o zagrożeniu życia) pójdą w zapomnienie? Bo na tym polega deregulacja. Proponuję bardzo przyglądać się temu procesowi. Pozdrawiam zaglądających!

Reklama
Reklama
Zajęcia korekcyjne
Rolki
owd
Wystawa Magdalenki
Szkrab
noc muzeów
LAWA
Koncert plenerowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama