Podróże w czasie pandemii
Pierwsza fala COVID-19 w naszym kraju związana była z całkowitym lockdownem kraju. Takie działanie odcisnęło ogromne piętno na branży turystycznej i hotelarskiej, które w okresie największego obłożenia musiały najpierw całkowicie zrezygnować z przyjmowania gości, a następnie przyjmować ich w bardzo mocno ograniczonej liczbie. Postawiło to ten sektor gospodarki w trudnej sytuacji, a samych hotelarzy praktycznie pozbawiło źródła utrzymania. Dzisiaj hotele ponownie otwarte są na przyjeżdżających, jednak z racji na nałożone 7 listopada ograniczenia, nie na wszystkich. Działalności takich obiektów towarzyszy więc szereg wymogów do spełnienia.
W okresie pandemii dużą popularnością cieszyło się podróżowanie po kraju. Była to świetna okazja do odkrycia mniej popularnych, bliskich naturze miejsc. W konsekwencji wiele osób miało możliwość poznania atrakcyjnych, polskich hoteli czy nadmorskich resortów. Liczne z nich, jak np. Dolina Charlotty, przygotowała dla swych gość ofertę nawiązującą do odległych, egzotycznych krajów, np. Bali https://www.dolinacharlotty.pl/spa-bali-hai/odkryj-spa. Niedalekim podróżom sprzyjała także możliwość skorzystania z rządowego bonu turystycznego.
Wyjazdy w małym gronie, a szczególnie te, z zamieszkującymi z nami na co dzień domownikami, wydawały się bezpieczne. Jednak po 7 listopada sporo uległo zmianie. Rząd wprowadził nowe zasady, zgodnie z którymi obiekty hotelowe mają być dostępne jedynie dla gości przebywających w podróży służbowej lub tej związanej z wykonywaniem działalności gospodarczej. Wyjątek objął także osoby wykonujące zawód medyczny oraz ich pacjentów wraz z opiekunami. Możliwość korzystania z usług hotelowych jest również przewidziana podczas zgrupowań i współzawodnictwa sportowego. Warto podkreślić, że restrykcje nie objęły hoteli robotniczych i obiektów dla pracowników sezonowych.
Bezpieczeństwo w hotelach
Obowiązujące obostrzenia oraz liczne środki ostrożności, jakie są wdrażane przez branżę hotelarską i turystyczną, są poważnie przestrzegane przez właścicieli obiektów. W związku z pandemią koronawirusa hotele szczególną uwagę przykładają do utrzymania najwyższych standardów sanitarnych i higienicznych. Goście zobowiązani są do dezynfekcji rąk, a także zachęcani do płatności bezgotówkowych. Rekomendowane jest utrzymywanie dystansu społecznego, czemu bez wątpienia sprzyjają zwłaszcza duże ośrodki oraz mniejsza liczba odwiedzających.
Nacisk kładziony jest na dezynfekcję, w tym również wózków hotelowych, klamek, pilotów, mebli, sprzętu oraz recepcji, a więc wszystkich tych miejsc i powierzchni, które są potencjalnie najczęściej dotykane. W celu ograniczenia kontaktu hotele chętnie wykorzystują także bezdotykowe podajniki wody, mydła i środków dezynfekujących. Dodatkowo personel hotelowy wyposażany jest w środki ochrony indywidualnej.
Branża turystyczno-hotelarska dołożyła wielu starań, aby krajowe wyjazdy biznesowe były całkowicie bezpieczne. Na straży sterylnych warunków stoją tutaj nie tylko rządowe obostrzenia, ale również inicjatywy wdrażane przez samych hotelarzy, którym zależy na zapewnieniu gościom spokojnego pobytu. W świetle takich środków ostrożności oraz ciągłego przystosowywania się do dynamicznej sytuacji w kraju można stwierdzić, że sektor ten jest bardzo dobrze przygotowany, a goście mogą liczyć na odpowiedzialne podejście do kwestii sanitarnych.