Po niespełna roku pracy Arkadiusz Lipin złożył wczoraj rezygnację z funkcji dyrektora Łużyckiego Centrum Rozwoju w Lubaniu. W ostatnich miesiącach pełnił również rolę rzecznika prasowego miasta i redaktora naczelnego „Ziemi Lubańskiej”. Decyzja o odejściu była sporym zaskoczeniem, dlatego zapytaliśmy u źródła o powody tej zmiany.
Oczywiście to suma wielu czynników, bo przecież takich decyzji nie podejmuje się pochopnie, ale po prostu nie mogę dalej wypełniać misji, do której zostałem powołany. Ja Lubaniowi naprawdę bardzo dobrze życzę, chciałbym, żeby Lubań był bardzo fajnym miastem i chciałem to robić, ale złożyło się inaczej – powiedział Arkadiusz Lipin w rozmowie z naszą redakcją.
Skoro decyzja już zapadła, zapytaliśmy też o plany na przyszłość.
Nie odchodzę na lepszą posadę, muszę sobie coś znaleźć. Ale prawdę mówiąc już nie chcę pracować w samorządzie, nigdy nie darzyłem go wielką estymą. Większość życia spędziłem w sektorze prywatnym, więc pewnie wrócę do sektora prywatnego. – dodał.
Wczorajsza rezygnacja nie oznacza odejścia z pracy z dnia na dzień, przed Arkadiuszem Lipinem jeszcze trzy miesiące pracy w lubańskim samorządzie.
Napisz komentarz
Komentarze