Korepetycje to szansa na zainteresowanie nauką
W trzydziestoosobowych klasach trudno o to, żeby nauczyciel mógł w pełni indywidualnie skupić się na każdym z uczniów. To fizycznie niemożliwe, a przy okazji staje się to jedną z największych wad publicznej edukacji. Dlaczego rodzice posyłają dzieci do prywatnych placówek? Najczęstsze argumenty to szafki w szkole, klasy po 10 osób oraz wizja nauczycieli mniej eksploatowanych i mających więcej energii na pracę z dzieckiem.
Jeszcze większej pełni takiego zaangażowania mogą doświadczyć ci, którzy decydują się na zajęcia z korepetytorem. Co ciekawe, dotyczy to również uczniów szkół publicznych. Aby nauczyciel pracujący z bardzo dużymi grupami dzieci wywoływał niegasnące zainteresowanie przedmiotem, musi wykazać się nie lada charyzmą. Tymczasem w kontakcie indywidualnym proces ten jest o wiele łatwiejszy.
Gdzie szukać korepetytora?
Bardzo często dużym problemem dla rodzica staje się znalezienie odpowiedniej osoby, która może dać dobre korepetycje. Gdzie szukać? Na czyich opiniach bazować? Może zatrudnić nauczyciela „po godzinach”? Takie pytania zadają sobie rodzice, a tymczasem jest dużo prostsze rozwiązanie, godne XXI wieku.
To platforma internetowa buki.org.pl, dzięki której można pociechę umówić nie tylko na wizytę „w realu”, ale też w pełni online. Buki zbiera w swoich zasobach dziesiątki tysięcy nauczycieli chętnych do pomocy i to w każdym z przedmiotów. Jeszcze więcej jest opinii od osób, które już skorzystały z usług danego korepetytora. Jasne są stawki, kompetencje i możliwości czasowe. Wystarczy kilka kliknięć!
O tym należy pamiętać. Co świadczy o potrzebie korepetycji?
Gdy powyższe kwestie stały się jasne, przejdźmy zatem do tytułowego problemu: jak poznać, że dziecko potrzebuje korepetycji? Warto zwrócić uwagę na:
-
Bardzo słabe wyniki w szkole. To najprostszy sygnał ku temu, by rozejrzeć się za dodatkowym wsparciem dla dziecka w trybie natychmiastowym. Przy okazji dobrze jest też skonsultować sprawę z psychologiem, który na wczesnym etapie może wykryć pewne zaburzenia, utrudniające dziecku przyswajanie wiedzy.
-
Również przeciętne oceny mogą dać pewien sygnał. Widzisz, że dziecko jest błyskotliwe, ma trafne spostrzeżenia, wieloma kwestiami się interesuje, ale nauka z podręcznikiem sprawia mu problemy? Właśnie w takim momencie ingerencja korepetytora może stać się dodatkowym bodźcem, swego rodzaju kołem zamachowym, uruchamiającym lepsze zrozumienie danego przedmiotu.
-
Masz informację od nauczyciela o bardzo zdolnym dziecku? To może być krok do tego, aby zapewnić mu nieco więcej, niż mogłoby uzyskać w szkole. Warto pomyśleć o tym w kontekście przyszłej ścieżki kariery naszej pociechy — jeśli ma ono zadatki na programistę i kocha tego typu działania, to krzewienie pasji do matematyki z pomocą korepetytora okaże się dużo łatwiejsze.
Jak widać, nie tylko bardzo złe oceny z danego przedmiotu mogą być przyczynkiem do poszukania korepetytora. Dla przeciętnych uczniów będzie to również dobre wsparcie, a dla najlepszych — szansa na coś więcej, niż dostaną w szkole. Ocena jest po stronie rodzica, warto też skorzystać z rady psychologa. Można również kupić kilka lekcji „na próbę” i w ten sposób ocenić jaka jakość popłynie z tego typu działań.