Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama

Wyrwał sto tulipanów z miejskiej rabaty. Tłumaczył, że „dla ukochanej”

Połączenie alkoholu z głębokim uczuciem, zamiast w ramiona ukochanej, pchnęło pijanego 52-latka w ręce policji. Mieszkaniec Bolesławca postanowił zerwać z miejskiej rabaty ponad sto tulipanów... w prezencie dla partnerki. Zamiast romantycznego gestu, skończyło się interwencją policji i zarzutem kradzieży.
Wyrwał sto tulipanów z miejskiej rabaty. Tłumaczył, że „dla ukochanej”

Mężczyznę zauważył operator miejskiego monitoringu. Kamery uchwyciły, jak późnym wieczorem zrywa kwiaty z publicznej rabaty, wyrywając je razem z cebulkami. Na miejsce ruszył patrol policji, który zastał mężczyznę w trakcie ogałacania kwietników.

52-latek był kompletnie pijany, alkomat wskazał ponad 3 promile alkoholu. Po zatrzymaniu tłumaczył, że kwiaty miały być prezentem „z serca” dla jego wybranki. Zerwane tulipany ukrył w bagażniku auta należącego do znajomych, którzy, jak się okazało, o niczym nie wiedzieli.

Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży ponad 100 sztuk tulipanów o wartości około 1000 zł. Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, dlatego teraz, jako recydywiście, grozi mu nawet do 7,5 roku więzienia.

Policja przypomina, że miejskie rabaty to własność publiczna. Kradzież kwiatów to wciąż przestępstwo niezależnie od motywów działania sprawcy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Wystawa Magdalenki
noc muzeów
faza
koncert dla M
koncert
festiwal nowogrodziec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama