Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 9 maja 2024 18:51
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
Reklama

Napad na listonosza sfingowany, listonosz z zarzutami

W ostatni czwartek w południe w Lubaniu doszło do napadu na listonosza. Sprawcy pobili listonosza na klatce schodowej i go okradli, jak się okazuje w ukradzionej saszetce było 45 tys. zł.
Napad na listonosza sfingowany, listonosz z zarzutami

Autor: KPP Lubań

Do napadu na listonosza na Placu Śląskim w Lubaniu doszło w czwartek, 29 lutego około 12:30. Zgłaszający napad szczegółowo opisał zdarzenie, z którego wynikało, że listonosz został zaatakowany na klatce schodowej przez dwóch mężczyzn. Z kolei sam pokrzywdzony relacjonował policjantom, że zamaskowani sprawcy bili go w brzuch, zabrali mu saszetkę z pieniędzmi i uciekli. W saszetce znajdowało się 45 tysięcy złotych. 

Lubańscy kryminalni zabezpieczyli wszelkie ślady na miejscu zdarzenia i pozyskali zapisy z kamer dostępnych w pobliżu, z których obraz mógł naprowadzić ich na sprawców napadu. Im więcej szczegółów kryminalni w tej sprawie ustalali, tym bardziej wydawała się ona mało prawdopodobna.

Po kilku godzinach od zdarzenia do komendy w Lubaniu policjanci przywieźli mężczyznę, którego podejrzewali o związek ze sprawą. Jednak mężczyzna nie był sprawcą napadu, lecz pomocnikiem. To zdecydowanie nie był ich dobry dzień, gdyż podczas przesłuchania okazało się, że pomysłodawcą i organizatorem ustawionego przestępstwa okazał się być 34-letni listonosz. To on licząc na szybki i łatwy zysk zainicjował sfingowanie napadu, w który zaangażował kolegę. - poinformowała asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.

Okazało się bowiem, że zatrzymany 31-latek doskonale znał się z rzekomo pokrzywdzonym 34-letnim listonoszem. Obaj mężczyźni umówili się, że sfingują rozbój, a skradzioną gotówkę przywłaszczą na własne potrzeby. Nie wiedzieli jednak, że lubańscy policjanci zniweczą ich plany.

W ten sposób zatrzymani zostali dwaj mieszkańcy Lubania w wieku 31 i 34 lata. Policjanci w trakcie czynności odzyskali i zabezpieczyli całość skradzionego mienia, by następnie przekazać je właściwemu dysponentowi. Obaj mężczyźni po nocy spędzonej w policyjnej celi trafili na przesłuchanie do prokuratury. Pomysłodawca napadu usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o przestępstwie, którego nie popełniono, przywłaszczenie pieniędzy oraz zeznania nieprawdy za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Pomocnik listonosza usłyszał zarzut kradzieży, zagrożony karą do 5 lat więzienia. - komentuje lubańska policja.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ad 06.03.2024 14:29
milicja ściemę wali, przymusili go żeby się przyznał, żeby swoje statystyczki zakłamane zawyżać

Ja 2 10.03.2024 20:54
Do,Ad-------Nie pisz głupot . Praca policjanta nie jest bezpieczną pracą, jeżeli nie wierzysz to proszę sprawdzić, zobaczymy Twoje statystyki . Jeżeli ludzie żyliby według przykazań Bozych to policja nie byłaby potrzebna ale niestety ,naród nam dziczeje a dzikusa ciężko uspokoić.

X 04.03.2024 18:24
Nowy komendant i policjanci garną się do pracy,.nawet rzecznika dalo się przeczytać. Brawo, dobra zmiana Czekamy na więcej

Hera 04.03.2024 16:06
A narzekają na naszą policję a tu proszę, szybka akcja ! Szacun !

miki 04.03.2024 23:51
Bez pomocy informatora ***a by zrobili

Lubanka 04.03.2024 15:11
I jak z takim listonoszem mogliby PiS-iorki przeprowadzać wybory kopertowe?

Łucyja 04.03.2024 15:10
Widocznie miał trudności w okresie dojrzewania. Wspólnik również. A na dodatek taki czyn w Wielkim Poście po środzie popielcowej? I wyrósł by nam drugi Obajtek, o którym taką opinię o wydał dyrektor szkoły. Zarzucał mu: destabilizacje samorządu szkolnego, szkalowanie dobrego imienia wychowawcy, szantażowanie rady pedagogicznej, wykorzystywanie pomieszczeń samorządu szkolnego do przenocowywania pijanych absolwentów, uchylanie się od przedstawienia rozliczenia z działalności gospodarczej samorządu, wulgaryzm, notoryczne kłamstwa i arogancję wobec nauczycieli…” Mój syn nie wymagał takiej opieki jak on. Uczyłem go, jak się ubierać, jak się zachowywać. Przecież on nie umiał nic. Doradzałem mu we wszystkim, uważałem, że był bardzo zaangażowany w pracę, i nabierałem coraz większego zaufania. Dziś powiedziałbym, że wyrządził mi wielką krzywdę. I że zrujnował relacje rodzinne - mówi Roman Lis, wuj Daniela Obajtka. ============ To jest ten sam o którym Jego „Wysokość” Prezes PiS powiedział: … ma coś takiego co daje Pan Bóg i co trudno zdefiniować.

hej 04.03.2024 14:46
I jeszcze listonosza, który sfingował napad kryje prawo i RODO, dlaczego brak wizerunku jego twarzy, warto być czujnym nie wiadomo jeszcze kogo okradnie..

Chore czasy 04.03.2024 13:29
*** nie listonosz...

mis 04.03.2024 13:28
A czy wcześniej było AWIZO w skrzynce? Jeśli tak, to brakuje winnych. Ta cała poczta z tego co wiem jest już pod nadzorem odpowiedniego organu jeleniogórskiego...

Janusz 04.03.2024 12:00
Brawo Policja

Zmartwiona 04.03.2024 11:46
I co teraz z nami jak to podobno był już ostatni listonosz?

Leonidas 04.03.2024 11:40
Kabaret . Mam nadzieje że policja oddała pieniądze, bo zaraz się okaże że zaginą ponownie na komendzie ( 13 posterunku)

123 04.03.2024 11:05
Gang Olsena :)

Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama