Burza nad Lubaniem. Kilka zalanych piwnic i jedno skrzyżowanie

Dziś po 14. nad Lubaniem przeszła burza, która według czytelników wcześniej przechodziła nad Bautzen i Zgorzelcem. Na szczęście w Lubaniu obeszło się bez dantejskich scen, jednak z nawalnym deszczem tradycyjnie już nie poradziła sobie kanalizacja deszczowa usytuowana w drogach miejskich i powiatowych.

Najszybciej i najwięcej wody zebrało się na skrzyżowaniu ulicy Łużyckiej i Zgorzeleckiej. Kanalizacja deszczowa nie nadążała odbierać napływającej wody. Był moment, że na ul. Zgorzeleckiej, przed skrzyżowaniem z ul. Łużycką, woda napierająca od spodu na płyty studzienek tworzyła gejzery półmetrowej wysokości. Wyraźnie dało się wyczuć, że w tym miejscu kanalizacja deszczowa połączona jest z sanitarną, odór szamba w powietrzu był wyraźnie wyczuwalny.

Strażacy Państwowej Straży Pożarnej zostali wezwani do dwóch zalanych piwnic: w budynku Powiatowego Urzędu Pracy i na ul. Łużyckiej.

Największy problem pojawił się na placu Szarych Szeregów, tam również przy intensywnych opadach deszczu kanalizacja nie radzi sobie z odbieraniem wody. Najpierw do wielkiej kałuży na parkingu przed galerią INBAG wezwano strażaków. Ci jednak nie wiele mogli zrobić, bo przyczyną zalania nie były zatkane studzienki a wybijająca z nich woda. Na miejsce wezwano więc fachowców od kanalizacji. W tej chwili z wielką kałużą walczą pracownicy LPWiK.

Aktualizacja

Od jednej z czytelniczek otrzymaliśmy maila jakiego po dzisiejszej ulewie wysłała do burmistrza Lubania. Cytujemy go w całości, pisownia oryginalna.

Panie Burmistrz!

Ile jeszcze będę apelowała do Wać Pana abyś w końcu zdyscyplinował miejskie wodociągi i kanalizacje w sprawie studzienek ściekowych. Zerknij Pan ze swojego okna na przejście dla pieszych od strony kamienia "nędzy i rozpaczy" 3 Maja. Zatkana studzienka powoduje gronadzenie się wody i jadące samochodu bryzgają na stojącyh przechodniow. Czy tak trudno ruszyć umysłem na urzędzie? Przecież od czasów PRL-u nie bylo w Lubaniu akcji czyszczenia studzienek. Takich zatkanych odpływów jest w mieście więcej. Czas ruszyć w teren - spacerek Panu dobrze zrobi - a jak odpowiednie służby wykonają co do nich należy to i mieszkańcom będzie lepiej.

Andzia