Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 11 maja 2024 22:58
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Cyfrowa Polska goni cyfrową zagranicę. Gdzie jesteśmy?

Specjaliści nie maja wątpliwości: polska szkoła dopiero zaczyna korzystać z nowoczesnych technologii. Nauczyciele są większymi optymistami. Jak mówią – widać postęp.
Cyfrowa Polska goni cyfrową zagranicę. Gdzie jesteśmy?

Autor: Pixabay

Informatyczny przewrót w edukacji jako pierwszy zapowiedział premier Donald Tusk. Był rok 2008. Cztery lata później pilotażowo wdrożono „Cyfrową szkołę”. Koszt wstępnie oszacowano na ponad 60 mln zł.

Kolejny rząd uruchomił kolejny program: „Aktywna tablica”. Na sprzęt, szkolenie uczniów i nauczycieli z technologii informacyjno-komunikacyjnych przeznaczono prawie 280 mln zł. Wprowadzono też program budowy publicznej sieci telekomunikacyjnej, żeby szkoły mogły zostać podłączone do bezpłatnego i bezpiecznego internetu. Teraz popularnością cieszą się „Laboratoria przyszłości”.

Choć inicjatyw jest więcej i są realizowane z różnymi skutkami, to wydawało się, że w sumie pomogą dogonić „cyfrową” zagranicę. Okazuje się jednak, że to wciąż za mało, żeby polskie szkoły mogły się równać z zachodnioeuropejskimi. Wszystkie słabości brutalnie obnażyła pandemia, która pokazała że wielu uczniów i nauczycieli jest technologicznie upośledzonych.

Jednocześnie pandemia okazała się tym, co przyspieszyło cyfryzację polskich szkół. Przejście na zdalny tryb nauki wymusiło szybką „reformę” systemu edukacji. Z jednej strony młodzież w większym stopniu zaczęła pracować z wykorzystaniem urządzeń IT (blisko połowa uczniów i nauczycieli w dni robocze spędzała w internecie minimum 6 godzin dziennie!).

Z drugiej strony edukacyjna „rewolucja” uwidoczniła skalę niedoborów, m.in. brak wystarczających kompetencji cyfrowych czy niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturę technologiczną. To sprawiło, że część dzieci zaczęło „płacić” podatek od cyfrowej biedy, nie radząc sobie z oderwaniem od nauki stacjonarnej.

Wojciech Sak, wiceprezes Vulcana (polskiej firmy zajmującej się kompleksową komputeryzacją szkolnictwa) i dyrektor rozwoju biznesu w Nowej Erze (razem tworzących największy w Polsce edtech), w rozmowie z Newserią Biznes podkreśla, że jesteśmy na bardzo początkowym etapie wykorzystywania w szkolnictwie nowoczesnych technologii (jak wirtualna rzeczywistość czy druk 3D), w tym masowego zastosowania ich do wspierania pracy z uczniami mającymi specjalne potrzeby edukacyjne. A wyzwań jest coraz więcej – tym bardziej że do szkół podstawowych już wkroczyło pokolenie Alfa (osoby urodzone po 2010 roku), których potrzeby są zupełnie inne niż ich poprzedników z pokolenia Z. Pomóc w tym mogą właściwie wykorzystywane technologie cyfrowe.

Czy polskie szkoły są do tego przygotowane?

– W polskich szkołach widać postęp technologiczny – uważa Agata Bartkiewicz, dyrektorka Centrum Szkolenia Lotniczego. Technikum Lotniczego w Nagoszewie koło Ostrowi Mazowieckiej. – Jest coraz więcej laptopów czy tabletów, z których mogą korzystać uczniowie i nauczyciele. To z pewnością dobry kierunek, ponieważ dziś nie można skutecznie przygotowywać młodych ludzi (nastolatków 3.0.) do dorosłego życia, nie bazując na świecie cyfrowym. Dla młodzieży jest to przecież naturalne środowisko.

Z raportu Komisji Europejskiej dotyczącym postępu cyfrowego Polska zajęła 24 miejsce na 27 krajów UE.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Beńka 25.04.2022 10:38
Nawet Niemcy i Anglia mówią, że w Polsce jest wysoki poziom szkolnictwa. W Niemczech narzekać zaczynają rodzice, że dzieci nie umieją już pisać ładnie, ani kaligrafować. Dla dziecka poza komórą i tablem, cała inna reszta to nudy. Te technologie dobre i potrzebne, ale powstają też nowe choroby.

DDM 27.04.2022 12:31
Z tą pisownią i kaligrafią to prawda. W Polsce szkoły naprawdę są fajne i dobrze wyposażone i mają dobrą infrastrukturę sportową. W jednym z krajów na południu europy zachodniej gdzie mieszkam, wiele szkół znajduje się w centrach miast, w gęstej zabudowie, gdzie niema boiska ani bieżni do LA, a dzieci na WF bawią się lub tańczą w tym samym ubraniu w którym przychodzą do szkoły

KJB 24.04.2022 23:37
Kłamstwa, myślicie że "europa zachodnia" to jakiś raj na ziemi, szkoły w Polsce są najlepsze na świecie, przytulne klasy, dobrzy nauczyciele. Szkoły w innych krajach to dziadostwo i niski poziom.

!!! PIS&Honor&Drożyzna !!! 25.04.2022 09:38
Dobra, a teraz coś z życia a nie Trybuny Ludu?

BJK 25.04.2022 10:19
...a za granicą byłeś w Lutogniewicach.

KJB 27.04.2022 12:14
Za granicą byłem i jestem i widziałem i widzę to szkolnictwo, żadnych nowych technologi tu nie widzę, tylko zeszyty i ołówki. A sam skończyłem szkołę w Polsce 30 lat temu i było super. Obalam mit nowoczesnego i bogatego zachodu europy. Nie wyrażałbym opinii gdybym nie miał pojęcia, a więc nie komentuj mojego komentarza w sposób cyniczny i jak nie masz własnej opinii to zamilcz.

Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama