Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 26 kwietnia 2024 11:17
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
Reklama

Pierwsze niepowodzenie Włókniarza

Włókniarz Leśna uległ na wyjeździe Victorii Jelenia Góra. Goście prowadzili w tym meczu już 2:0, ale pozwolili wrócić rywalom do gry.
Pierwsze niepowodzenie Włókniarza

Autor: eLubań

Po meczu wicelider rozgrywek miał pretensje do siebie ale także do arbitra, który miał podstawy do podyktowania na ich korzyść dwóch rzutów karnych.

Włókniarz pojechał do Jeleniej Góry w mocno okrojonym składzie. Zabrakło m.in. braci Mateusza i Jakuba Gilewskiego, a także Sebastiana Andruchowa. Mimo tego zespół trenera Rafała Wichowskiego rozpoczął bardzo dobrze. W 29. minucie po pięknym strzale Krzysztofa Mazura Włókniarz wyszedł na prowadzenie. 5 minut później po zagraniu Jarosława Wichowskiego na 2:0 podwyższył Dawid Makowski i wydawało się, że Włókniarz będzie kontrolował sytuację. Nic takiego się jednak nie stało.

- W cztery minuty roztrwoniliśmy prowadzenie. Krótko mówiąc z nieba do piekła - skomentował Rafał Wichowski, trener zespołu z Leśnej.

Najpierw kontaktowego gola dla gospodarzy zdobył Julian Rudnicki, a po chwili samobójcze trafienie zapisał na swoim koncie Makowski i do przerwy był remis. Wynik meczu w 82. minucie odwrócił Radosław Paradowski i wygrana Victorii stała się faktem.

W trakcie meczu gospodarze mieli kilka dobrych szans by zdobyć kolejne gole. Włókniarz domagał się z kolei dwóch rzutów karnych. W jednej sytuacji obrońca jeleniogórzan miał dotknąć piłkę ręką w polu karnym, a w innej sytuacji piłkarz Włókniarza miał zostać popchnięty w polu karnym. W żadnej z tych sytuacji prowadzący mecz Marcin Koczkodaj gwizdka jednak nie użył.

- Każda seria kiedyś się kończy. Było trochę absencji, przytrafiły nam się urazy i efekt finalny był tym razem słaby. Jak przeanalizowałem wideo to niestety stwierdzam, że nasze uwagi do sędziów były zasadne. Trudno, taki urok tej dyscypliny na amatorskim poziomie. Gramy dalej - powiedział Rafał Wichowski.

Victoria Jelenia Góra - Włókniarz Leśna 3:2 (2:2)

Bramki: 0:1 Mazur (29), 0:2 Makowski (34), 1:2 Rudnicki (35), 2:2 Makowski (37-samobójcza), 3:2 Paradowski (82). Żółte kartki: Proietti, Kozołubski, Lisowski oraz Wichuła, Mazur, K. Kalka, Makowski, R. Teske, Smurzyński. Sędziował: Marcin Koczkodaj.

Victoria: Marceniuk - Tusiński (75 Nikolaienko), Rząca (46 Kozołubski), Rudnicki, Okowiński, Maryszczak, Semeniuk, Lisowski (30 Dudek), Denis (65 Paradowski), Kocot (80 Lasek), Proietti.

Włókniarz: Kuźniewski - R. Teske, Wichuła (38 Fedorowicz), Smurzyński, Pieśkiewicz (73 Kwiatkowski), M. Kalka, K. Kalka, Rewers, Mazur, Wichowski, Makowski.

W innych meczach 8. kolejki:
BKS Bolesławiec - Chrobry Nowogrodziec 2:1
Twardy Świętoszów - Czarni Lwówek Śl. 0:3
Włókniarz Mirsk - Cosmos Radzimów 2:1
Górnik Węgliniec - Iskra Łagów 2:5
Olimpia Kowary - Lotnik Jeżów Sudecki 1:2
Nysa Zgorzelec - Gryf Gryfów Śl. 1:1
Hutnik Pieńsk - Victoria Ruszów 2:3

1. BKS Bolesławiec 8 24 24:4
2. Włókniarz Leśna 8 21 27:11
3. Victoria Ruszów 8 14 19:14
4. Victoria Jelenia Góra 8 14 18:13
5. Gryf Gryfów Śląski 8 14 17:12
6. Lotnik Jeżów Sudecki 8 14 16:18
7. Hutnik Pieńsk 8 12 17:15
8. Cosmos Radzimów 8 11 13:12
9. Iskra Łagów 8 10 15:19
10. Chrobry Nowogrodziec 8 9 18:21
11. Włókniarz Mirsk 8 9 9:13
12. Górnik Węgliniec 8 7 19:29
13. Czarni Lwówek Śląski 8 6 12:15
14. Twardy Świętoszów 8 5 14:23
15. Olimpia Kowary 8 5 5:16
16. Nysa Zgorzelec 8 3 5:13

 

W 9. kolejce (9-10 października) grają: sobota, g. 15: Radzimów - Bolesławiec, Leśna - Mirsk, Łagów - Kowary, Gryfów Śląski - Węgliniec, Lwówek Śląski - Zgorzelec, niedziela, g. 11: Jeżów Sudecki - Jelenia Góra, g. 13: Nowogrodziec - Pieńsk, g. 14: Ruszów - Świętoszów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
normalny 05.10.2021 08:19
7 wygranych z rzędu. Niezła seria! Każda seria kiedyś się kończy. Pamiętajcie, to tylko sport amatorski. Powodzenia.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
ReklamaPowiat Lubań
Reklama