Warto zobaczyć: Park Mużakowski

Na informacje o Parku Mużakowskim w Łęknicy trafiliśmy przypadkiem, szukając innego ogrodu. Okazało się, że „tuż pod nosem” mamy XIX wieczne założenie parkowe o powierzchni ponad 700 ha z czego 500 znajduje się po polskiej stronie granicy, a 200 na terenie Niemiec. Po zachodniej stronie granicy znajdują się Zamek Bad Muskau i to wokół niego znajduje się najstaranniej zagospodarowana część - Park Zamkowy. Im dalej w „las” tym park staje się bardziej dziki, co nie oznacza, że jest niezagospodarowany.

Na terenie parku wiją się malownicze ścieżki przecinane pięknymi mostami i okalające urocze jeziorka. Znajdziemy tam wiele gatunków drzew i krzewów, niektóre w rozmiarach, które przyprawią o zawrót głowy. Ukryte pośród krzewów ławki czy wypielęgnowane trawniki są doskonałymi miejscami na krótki odpoczynek czy zorganizowany piknik.

Sam park jest ogromny i obejście go na piechotę to zadanie przynajmniej na parę dni. Dlatego po przyjeździe w jednej z kilku wypożyczalni zaopatrzyliśmy się w rowery. W ciągu czterogodzinnej wycieczki zdołaliśmy zjeździć około 1/3 centralnej powierzchni parku nie zbliżając się nawet do położonego po zachodniej stronie Parku Górskiego czy Pól Bronowickich, historycznej farmy ozdobnej, położonej w odległej wschodniej części parku.

Miejsce to musi wyglądać magicznie jesienią i w czerwcu, gdy kwitną różaneczniki, jednak i teraz warto poświęcić weekend na odwiedzenie tego miejsca, tym bardziej, że oprócz rowerów okoliczne wypożyczalnie oferują również kajaki czy pontony na spływy Nysą.

Łęknica w swojej ofercie ma też ścieżkę geoturystyczną na terenie dawnej Kopalni Babina, która jest elementem Światowego Geoparku „Łuk Mużakowa” znajdującego się na liście UNESCO. Po obu stronach granicy zachowało się około 350 kolorowych jeziorek, których barwa uzależniona jest od znajdujących się tuż pod ziemią minerałów.

To zaledwie kilka informacji o tym ciekawym miejscu, mamy nadzieję, że tekst ten będzie inspiracją do sięgnięcia po więcej informacji i w końcu wybrania się na wycieczkę do nieodległej przecież Łęknicy.