
Podziel się:
Oceń:
Jak się okazuje, przystanek na ul. Zawidowskiej od wczoraj zaskakuje. Zniknęły chaszcze, śmieci, butelki i wszystko co tam przez dłuższy czas składowano. Teraz podróżni spokojnie mogą korzystać z przystanku, bo warunki na nim są jakby luksusowe.
Jednak takich sytuacji gdzie zarządca nie dopełnia swoich obowiązków jest całkiem sporo. Rzadko, jako mieszkaniec, zwykły użytkownik, wiemy kto odpowiada za porządek np. na przystanku - czy to zarządca drogi, właściciel terenu czy przewoźnik. Szukanie osób odpowiedzialnych może okazać się karkołomnym przedsięwzięciem, dlatego najprościej zgłaszać takie "porządkowe" problemy do straży miejskiej. To właśnie strażnicy miejscy ustalą odpowiedzialnego i będą egzekwowali wykonanie obowiązku.
Jak wyglądał przystanek jeszcze dwa dni temu zobaczycie TUTAJ.
Składowisko odpadów z działek przy Esperantystów. Też bezcenny okaz. Tfu śmieciarze działkowi, wstyd. Pewnie pojedyncze ***e tak robią, ale bajzel widzą wszyscy.
To teraz zapraszamy na ul. Starolubanską żeby mostek naprawili.
Już od lat postuluje i apeluje do naszego nieudanego burmistrza aby raz w tygodniu - dla zdrowa - objechać miasto rowerem (bo prawa jazdy nie ma) i w kajeciku spisał te wszystkie przypadki "nędzy i rozpaczy". Po czym w następnym dniu z rana usiadł wew gabinecie na telefonie i zaczął wydawać odpowiednim służbom stosowne dyspozycje.
To niewiele kosztuje a efekta będą niewątpliwie.
Uprzątnięto jedynie powierzchownie. Dach z gnijącymi liśćmi czy czymś tam nie wygląda estetycznie, a okalający murek pamięta chyba czasy zaraz po II wojnie. Wystarczy wrzucić rozbebeszony worek śmieci i znowu będzie tak jak przedtem. Trzeba monitorować przystanki i przeganiać żulernię, a kto zaśmieca odsyłać pod nadzorem do sprzątanie ulic, przystanków, parków i lasów.
To teraz może pora na zrobienie porządku ze śmietnikami przy skrzyżowaniu ulic Łużycka-Zawidowska-Armii Krajowej. Obraz nędzy i rozpaczy. 10 śmietników przy samym chodniku, klapy wiecznie pootwierane, śmieci walają się wszędzie. Tu nawet samochodami przyjeżdzają pozbywać się wszelkich odpadów. Czy wspólnoty nic nie są w stanie zadziałać? Czemu mieszkańcy Armii Krajowej nie zabiorą swoich pojemników bliżej siebie? Już dawno miał być utwardzony teren pod te śmietniki. Albo trzeba wybudować boks, bo tam naprawdę wiecznie jest sajgon, delikatnie mówiąc.
Co ludzie mają do tego, to firma która odbiera śmieci powinna zrobić porządek, a za infrastrukturę odpowiada samorząd.
Chcemy mieć ładne miasto to niech każdy zadba o teren przy własnych posesjach. Bo jak nieraz patrze to większość czeka aż się za nich wszystko zrobi a od siebie nic nie dadzą :(
zaśmiecić też można,a potem płakać,że nie posprzątane...czy każdy potrzebuje służącego "panowie" ?
a gdzie "panie" ?
Kontrola co miesiąc - całego miasta.
No i teraz idealnie prezentuje prezentuje stan komunikacji w naszym mieście. Brak ścian, uwalony dach, nieczytelny rozkład.
Moze jakby straznicy czasem sie przeszli po miescie to i nikt by nie zostawial butelek i smieci po sobie🤭
Nie potrzeba straży miejskiej wystarczy trochę rozumu