
Podziel się:
Oceń:
Wszystko wskazuje na to, że kierujący sportową Yamahą nie znał drogi i nie dostosował prędkości do zakrętu, który zamierzał pokonać. Na asfalcie widać miejsce gdzie motocykl położył się na drodze, następnie wpadł do rowu i razem z kierowcą uderzył w kamienny przydrożny przepust. Siła uderzenia wyrzuciła motocyklistę prosto na bramę z ostrymi kolcami, parę z nich się wygięło, a na jednym widać było ślady krwi. W wyniku uderzenia roztrzaskany został kask motocyklisty.
Z pomocą mężczyźnie natychmiast ruszyli zaalarmowani hukiem mieszkańcy pobliskich domów. Wśród nich był mieszkający opodal strażak Państwowej Straży Pożarnej z Lubania, który wezwał służby ratunkowe i z pomocą sąsiadów udzielał mężczyźnie pomocy do czasu przyjazdu ekip ratunkowych.
Jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy PSP w Lubaniu, którzy przejęli rannego do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Świadkowie twierdzą, że kierowca motocykla zaraz po wypadku był przytomny lecz doznał poważnych obrażeń głowy, brzucha i miednicy. Miał mówić, że na imię ma Krzysztof i jest mieszkańcem Zgorzelca.
ZRM po zaopatrzeniu poszkodowanego motocyklisty przetransportował go do szpitala w Zgorzelcu. W miejscu zdarzenia wciąż pracuje policja a droga jest zamknięta.
pomińmy ju z limit 50 km/godz i teren zabudowany-ale kierujący nie panował nad motocyklem i nie miał wyczucia zakrętu i prędkości-zdanie kat A nie czyni mistrzem 2 kółek-przejechałem setki nieznanych dróg po raz I i bez żadnych problemów-zanim ktos zaryzykuje szybkiej jazdy w zakretach niech najpierw pociwczy na torze zaliczy kurs doskonalący -bo szkoda przez głupotę i nieumiejętność zostać kaleką albo stracić życie
O malo mu dresow nie zwialo jak jechal te przepisowe 50km/h. I wiadomo co z nim?
No szanowna redakcjo napiszcie co ze sprawca-poszkodowanym. Na fejsie lament, ze nie zyje. Jakie sa fakty?
ZASTANAWIAM SIĘ Z KĄD TYLE JADU NIBY W ludziach ?
"Z kąd" tyle nieuków w internecie? Przecież nauczanie pisowni jest w Polsce obowiązkowe!
Renato wróć do szkoły!
ZASTANAWIAM SIE skąd TYLU ANALFABETOW ???
A *** co w sobotę 14.05.22 w nocy szalał na DK30 i kręcił bączki na parkingach, ze smród gumy było czuć kilkadziesiąt metrów dalej został rozliczony? Pani Justyno asp.szt. czekamy na informację. Przecież te popisy słychać nawet na Sikorskiego zapewne.
Każdy lubi sobie czasem przyper..lić.
Ja lubie, tyle ze do nosa.
Jakby przepusty były nadmuchiwane a płoty z gumy to nie byłoby takiego dramatu
A jakby mozgi byly...
Życie i tak w dzisiejszych czasach jest do du.y i paskudne !!!
Te kamienne przepusty są ostatnim rozliczeniem takich ***ów.W Pisarzowicach też rozliczył kierowcę wyścigowego.
Szybciej , szybciej . . .
A gdzie był pan policjant ja się pytam , czyżby się bał wyjść ?
Co masz na mysli ? Rozwin wypowiedz ?
Redakcja jak zwykle z tragedii robi tanią sensację. Gdzie wy tam widzieliście ostre kolce na bramie? Łże redaktor jak Tusk.
No rzeczywiście. Zakończenia wykonane są tak, aby można było łatwo przedostać się poza ogrodzenie. Można sobie też na nich wygodnie usiąść. To obligatoryjne cechy jakie towarzyszą ogrodzeniom od lat a szczególnie w Polsce.
panjapa to taki Kowalski z SOLPOL wszedzie i wszystko kojarzy z Tuskiem ale mozeidioci mają tak jak wspomniany Kowalski
Droga była mokra albo może gdzieś na drodze była plama oleju? Nie? A może coś nagle wtargnęło na drogę? Jeśli nawet, to wypadałoby jechać z taką prędkością, aby bezpiecznie ominąć lub zatrzymać się. Szczęściem nikt postronny nie ucierpiał. Oby wyciągnął z tego zdarzenia ten 'motocyklista' właściwe wnioski na przyszłość, jeśli nie dla siebie, to dla innych użytkowników dróg,
Przez caly Siekierczyn wczesniej pedzil jak wariat ***a
Jakie ostre kolce,przecież na zdieciu widać że zakończone "kulką"
No właśnie rozpoczął się sezon kretynów zwanych "dawcami narządów" - i oby tylko takie skutki a nie przy okazji taranowanie innych osób i pojazdów. Przeciecz powszechnie wiadomo, że ci maniacy szybkich jazd nie przestrzegają żadnych przepisów - a szczególnie ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym. Czas tych maniaków utemperować - a jak widać Policja nie daje sobie rady.
Zaostrzone pręty to powinny być, ale właśnie na takich deb... Obszar zabudowany, wąska droga i co 50 metrów wyjazd z posesji na której większość to rolnicy że sprzętami do prac rolnych którzy poruszają się wolno. Jeżeli takie okoliczności nie docierają do głowy użytkownika tego motoru to niestety tak to się kończy. Ale niestety trzeba było pokazac "wieśniakom" jakim motorem jeżdżą "miastowi"
Na takich miastowych czekają brony na wsi na powitanie.