
Podziel się:
Oceń:
Do zdarzenia doszło około 20:30 na jednej z bocznych dróg w Siekierczynie. Kierowca w pewnym momencie stracił kontrolę nad pojazdem, uderzył w drzewo łamiąc je, a następnie przodem auta wpadł do stawu. W efekcie przód samochodu znajdował się w całości pod wodą.
Kierowca auta jeszcze przed przyjazdem służb samodzielnie opuścił auto.
On na rybki się spieszył no no no no ZWODOWAŁ ciekawe czy złowił
Dlaczego nikt nie pisze o wypadku na ulicy Jeleniogórskiej gdzie sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia. Dodam że zdarzenie miało miejsce w ten sam wieczór
Widocznie taka rola redaktora który jak zawsze ma słabe informacje. Ludzie którzy piszecie te komentarze zajmijcie się swoim życiem a nie pisaniem steku bzdur przy każdym jednym wypadku jak nie po alkoholu to że naćpany i na odwrót ale ciekawscy zawsze tak mają zapraszam do odwiedzin wypadku z 26.03.21 :) wpisujecie się ludziska ale pamiętajcie każdemu z was to samo się może przytrafić więc za nim coś napiszecie gdziekolwiek........
Biedny Chrysler :( <3
Z tego co wiadomo to był trzeźwy a jak ktoś nie ma pewności to niech nie sra gębom tak jak wy to robicie 3 promile człowieku to dawka smiertelna
O proszę, to z takim zawodnikiem jak ty, to marne są imprezy, jak u cioci Basi, po lampeczce i do domu.
Trzy promile "dawka śmiertelna".
Narąbany jak stodoła po żniwach...
Przez boczną drogę - nawet dwie -to przeleciał po drodze kosząc świerka . BARDZO mu się śpieszyło.
A taki fajny był-amerykancki,szkoda
A to że miał 3 promile to już nikt nie napisał
Pijany lub naćpany,jedno z dwóch.Bo jak można do stawu wjechać?Może i można ale ciężko
A badaleś go alkomatem??
Policja badała