Korea vs. Tajlandia, czyli mecz na szczycie. Nie pytajcie na którym.
Żywot Staszka Światowca jawi się do tej pory jako żywot niełatwy, naznaczony wielokrotną i wyczerpującą walką o przeżycie, w której na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo, każda nawet najłatwiejsza droga usłana jest kłodami, które spadają pod nogi nagle i niespodziewanie. Tak przynajmniej mogłyby sugerować wpisy, które do tej pory pojawiły się w części Internetu znanej Czytelnikowi jako „Staszek Światowiec – Możesz więcej niż myślisz…”. I jak to mówią, w każdym kłamstwie jest odrobina prawdy…
21.09.2014 11:04