Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 28 lipca 2025 17:13
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro
Reklama

#OcalićOkoOlka

Trzyletni Oluś, zwany przez rodzinę „Olo” lubi literkę O. Rozpoznaje ją nawet w szyldach sklepów – mówi wtedy „O, o, o”! To nie czytanka z elementarza, to prawdziwa historia, podobnie jak prawdziwy jest wstrętny robak w oku – złośliwy siatkówczak, na który choruje Oluś. Mama i Tato nie poddają się, wiedzą, że na Olka czeka terapia, która pozwoli mu być zdrowym. Teraz wszystko zależy od tego, czy uda się zgromadzić fundusze na jego leczenie.
#OcalićOkoOlka

Już drugi rok trwa walka Olusia i jego rodziny. Wstrętny złośliwy nowotwór, który zaatakował oczko Olka, choć początkowo się kurczył, teraz rośnie. Oluś Szymański w 2014 roku był najmniejszym wolontariuszem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w swoim mieście. Dzielnie pomagał mamie i dziadkom zebrać pieniądze dla chorych, potrzebujących specjalistycznego wsparcia. Dziś ma trzy lata i sam bardzo potrzebuje pomocy. Tuż przed Wigilią 2015 roku, u Olka zdiagnozowano bardzo złośliwy nowotwór siatkówki.

Zaczęło się od tarcia oczka i jednego zdjęcia. Często denerwujemy się na to, że na zdjęciu oczy wychodzą czerwone. Mama Olka przeraziła się, kiedy zobaczyła, że na zdjęciu jedna ze źrenic jej kochanego synka jest biała. Na stronie internetowej przeczytała, że w taki sposób u małych dzieci dostrzec można siatkówczaka. Nie wolno wierzyć w to, co o zdrowiu przeczyta się w Internecie. Często są to strachy na lachy. I kupa śmiechu, gdy już wiemy, że panika była nieuzasadniona. Niestety tym razem szybko potwierdził się czarny scenariusz. Na wigilię rodzina przyjechała prosto z Centrum Zdrowia Dziecka z Warszawy, zdruzgotana.

– To tak, jakby grunt umknął spod nóg opowiada Gosia, mama Olusia. – W pierwsze urodziny wszyscy składali Olusiowi życzenia spełnienia marzeń. Ważne były zwykłe rzeczy, utrzymanie domu, nauka kolorów, praca, wypoczynek. Teraz od miesięcy ważne jest tylko jedno – walka z robakiem – rakiem – siatkówczakiem. Od chemii do chemii, od badania do badania. Lekarze z CZD bardzo szybko podjęli kroki i rozpoczęło się trwające ponad półtora roku leczenie. Za każdym razem, kiedy już nowotwór wydawał się dawać za wygraną, gdy już przez chwilę było normalnie, jak obuchem waliła wieść o kolejnej wznowie. Gdzieś po drodze były drugie i trzecie urodziny Olka, kolejne wigilie i już tylko jedno życzenie wypowiadane wśród łez – ocalić zdrowie, życie i oczko.

Jest Oluś, z oczami jak niebo. Mała, żywa iskierka, która śmieje się w głos, gdy widzi swoje ukochane duże lub małe pociągi. I są przed nim dwie drogi – niestety każda z nich jest zła. To tak, jakby na jednej siedział potwór – nowotwór, a na drugiej smok – amputacja oczka. Ale trzeba się ścigać z czasem i rakiem, bo on chce zabrać nie tylko oko…

Każdy rodzic postawiony przed takim wyborem dałby wszystko, by w tej pokrętnej logice choroby była jakaś trzecia droga. Bez potworów i smoków. Jak światełko w tunelu pojawił się list z deklaracją przyjęcia do kliniki doktora Abramsona. Tam skutecznie leczy się siatkówczaki, ratując oko, tam wyleczono już kilka tysięcy dzieci, w tym wiele znajomych. A przecież już w feralną wigilię, kiedy okazało się, że robak zagnieździł się w oku, cała rodzina była pewna jednego, właśnie tego: trzeba zrobić wszystko, co tylko jest możliwe!

Trzyletnie dziecko nie zdaje sobie sprawy, że ogromna kwota, którą trzeba zapłacić za leczenie jest jakaś przeszkodą. Że żeby on miał szansę, jego rodzice muszą prosić o pomoc, opowiadać o nim całemu światu. Że rodzice cierpliwie, z pokorą muszą czekać, czy świat zechce sprawić, by udało się uciec przed chorobą. I że zamiast spać, marzą, że za parę lat będą mogli opowiedzieć Olusiowi, jak cały świat ratował jego oczko.

– Na dniach powinien przyjść kosztorys od doktora Abrahmsona, wtedy otworzymy zbiórkę pieniędzy na portalu Siępomaga, który obiecał nam już wsparcie mówi mama Olusia. – To jest suma przekraczająca możliwości naszej rodziny i znajomych, możliwa do uzbierania tylko w taki sposób. Im więcej osób wie o zbiórce, tym lepiej, wtedy nawet małe kwoty zaczynają znaczyć bardzo dużo. Wszystkie szczegółowe informacje udostępniamy jak najszybciej na Olusiowej stronie na Facebooku. Jej nazwa to Ocalić Oko Olka.

Obecnie Olek jest podopiecznym Fundacji Dzieciom „Zdążyć z pomocą ”

Konto do wpłat:
BANK BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
z dopiskiem 26195 Szymański Aleksander – darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.
Wpłaty zagraniczne:
Kod SWIFT (BIC): BPHKPLPK
PL 48 10600076 0000321000196523
(darowizny w dolarach amerykańskich USD)
PL 11 10600076 0000321000196510
(darowizny w euro)
z dopiskiem 26195 Szymański Aleksander- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.
Dziękujemy!!!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Adi 17.08.2016 23:07
Szanowna Pani Klementyno, drogi Panie Wolontariuszu.Bardzo chciałby, aby Pani i Pan pochwalili się swoimi osiągnięciami w pomaganiu bliźniemu, obdarowywaniu innych dobrym słowem czy chociaż ciepłym uśmiechem. Bardzo Was proszę dajmy sobie i innym szansę na zaistnienie w pozytywnej koegzystencji.Życzę Wszystkiego Dobrego.

Klementyna 13.08.2016 12:12
Przeczytałam w artykule,że dziecko było najmłodszym wolontariuszem owsiaka.Moim zdaniem rodzice powinni zwrócić się bezpośrednio do oszusta owsiaka o realną pomoc dla dziecka.To właśnie dzięki dzieciom hochsztapler owsiak dorobił się majątku,więc teraz niech wysupła odpowiednią kwotę pieniędzy na leczenie swojego wolontariusza

Wolontariusz 13.08.2016 12:51
Sama coś wysupłaj jadowita franco

Artur 13.08.2016 16:18
Ta "pani" chyba jest z PIS-u. Tylko oni mogą pisać takie bzdury.

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
zbiórka
Poradnia
powstanie
trio jaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: hansTreść komentarza: W Olszynie nie ma rzeki tylko ogólnodostępny ściek.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 15:37Źródło komentarza: Ścieki w Siekierce. Dzięki interwencji mieszkańców i miejskich służb szybko usunięto wyciekAutor komentarza: Temida.Treść komentarza: Przede wszystkim pozdrawiam komentatorów z zasłużonego urlopu. Tu, pogoda nie czyni urlopowiczom niespodzianek. Temat oszustów, jeszcze przez wiele, wiele lat nie będzie schodził z pierwszych stron mediów , gdyż to oszukiwanie stało się jedną z największych przywar polskiego społeczeństwa. Wielu stawia sobie pytanie- "czemu"? I ja to często czynię, a widzę, że już niektórzy powtarzają to za mną. Otóż dlatego, że przykład od wielu lat płynie z góry. Mimo, że historia byłego pana premiera odeszła przed półtora roku w niebyt, do dziś, jako zwykły poseł dalej czyni to, co potrafi najlepiej, czyli kłamie, oszukuje, mając za cel wywołanie zamieszania w także przecież i moim państwie. W celu wywołania niepokojów, skłócenia społeczeństwa za wszelką cenę. A teraz fakty, bo zawsze to na nie się powołuję. Dlatego, tak już niewielu, po przeczytaniu mojego felietonu, stawia jedyny na swój sposób znak bytności-kciuka w dół. Prawda , jak już wcześniej pisałam, stała się dla tutejszych zwolenników poprzedniej władzy, mową nienawiści. "Niemieckie wojsko czuje się w Polsce jak u siebie. Pytanie do rządu - kiedy z tym skończycie" - napisał ów poseł PiS, onegdaj premier, na X. Szybko okazało się jednak, że widoczny na jego filmiku pojazd to samochód terenowy NATO. Od wielu lat wjeżdża i wyjeżdża z terenu Polski każdego dnia w tym samym miejscu. O tej samej porze. Pudło, panie były już na szczęście dla obywateli-premierze. I tu wrócę do starszej historii, powiązanej z tym ostatnim epizodem konfabulacji (kłamstwa). Otóż Mateusz Morawiecki, w siedzibie Muzeum Katyńskiego udzielił onegdaj wywiadu dwóm blogerom – Stefanowi Tompsonowi i Patrickowi Neyowi. Tematami rozmowy były m.in. najnowsza historia Polski, polityka historyczna oraz działalność obecnego szefa rządu w szeregach opozycji antykomunistycznej, zwłaszcza w założonej przez jego ojca Kornela Morawieckiego „Solidarności Walczącej”. Mateusz Morawiecki stwierdził, że brał udział w odbywających się we Wrocławiu manifestacjach. „Wiele razy rzucałem koktajlami Mołotowa. Razem z kolegami za komuny naszym celem były nyski milicyjne i armatki z zimną wodą, które pacyfikowały strajki. To był nasz główny cel” – powiedział w wywiadzie. Brak w życiorysie Mateusza epizodu odbycia służby wojskowej , oraz znajomości przez każdego chłopaka marki samochodu i jego przeznaczenia świadczy do dziś o prowadzeniu z wyborcami konfabulacyjnej metody informowania , czyli permanentnych kłamstw. Nawet według ówczesnych wrocławskich opozycjonistów, oraz z zachowanych dokumentów MO, wynika, że pojazdów marki NYSA na placu gdzie się odbywały się owe manifestacje nie było. Były tam użyte pojazdy terenowe GAZ-67. Dla niekumatych: Pinokio, to postać fikcyjna stworzona przez Carla Collodiego, autora powieści Pinokio , która ukazywała się w odcinkach w latach 1881–1883. Pinokio jest też bohaterem licznych teatralnych i filmowych ekranizacji oraz ich sequeli. Najnowszy spektakl, gdzie postać Pinokia dalej gdzieś stara się namieszać w polskim bezpieczeństwie, trwa od 11 grudnia 2017 kiedy to bohater tej opowieści wszedł w skład rządu. Polskiego rządu. Tylko on jeden wyróżniał się w każdej swojej wypowiedzi gabarytami nosa. Smutne. Przypominam, że w swoich felietonach poruszam trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami. Copyright @ TemidaData dodania komentarza: 28.07.2025, 14:58Źródło komentarza: Trzy osoby oszukane "na BLIKa". Policja ostrzega mieszkańcówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Bydlaki! Ale kto trzyma 90 tysięcy w domu???!!! Seniorka, która zwykle "nie ma na leki i owocki"Data dodania komentarza: 28.07.2025, 14:21Źródło komentarza: Seniorka straciła 90 tysięcy złotych. Trzech podejrzanych w areszcieAutor komentarza: Von_JohnTreść komentarza: Bo na tym odcinku zaraz za skrzyżowaniem z Lwówecką kretyństwo urządza ścigi. Naganne tym bardziej że widzą z daleka iż droga schodzi w jeden pas ruchu.Data dodania komentarza: 28.07.2025, 13:57Źródło komentarza: Kolizja na zwężeniu ul. Warszawskiej
ReklamaPowiat Lubań
Reklama