Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 1 sierpnia 2025 21:22
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama

Mistrzostwa Dolnego Śląska w Biegach Przełajowych 2025 w Bożkowicach

600 zawodniczek i zawodników z Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej stanęło na starcie Mistrzostw Dolnego Śląska w Biegach Przełajowych 2025. Mistrzostwa odbyły się w sobotę, 22 marca, w Bożkowicach nad Jeziorem Leśniańskim.
  • Źródło: Promocja Gminy Olszyna/Gazeta Olszyńska
Mistrzostwa Dolnego Śląska w Biegach Przełajowych 2025 w Bożkowicach

Dzieci, młodzież i dorośli ze wszystkich zakątków Dolnego Śląska oraz południowej części Województwa Lubuskiego, wystartowali w ośmiu kategoriach wiekowych: U8, U9, U10, U12, U14, U16, U18 i U20.

Zawody w Bożkowicach były jednocześnie eliminacjami do Ogólnopolskich Finałów Lekkoatletycznych Nadziei Olimpijskich, zaplanowanych na wrzesień. Organizatorem wydarzenia była sekcja lekkoatletyczna Klubu Sportowego Olsza Olszyna i Dolnośląski Związek Lekkiej Atletyki, a współorganizatorem Urząd Miejski w Olszynie.

Mistrzostwa otworzył Burmistrz Olszyny Leszek Leśko wraz z Prezesem Dolnośląskiego Związku Lekkiej Atletyki Markiem Plawgo, sprinterem, płotkarzem i byłym mistrzem Europy i świata w biegu na 400 m.

Sobotnie Mistrzostwa Dolnego Śląska w Biegach Przełajowych w Bożkowicach, były wielkim świętem dolnośląskiego sportu, które oczywiście nie mogłoby się odbyć, gdyby nie zaangażowane w jego organizację wielu osób. Dlatego w tym miejscu pragnę serdecznie podziękować działaczom i trenerom Sekcji Lekkoatletycznej KS Olsza Olszyna, za świetne przygotowanie tego wydarzenia, natomiast zawodniczkom i zawodnikom klubu za godne reprezentowanie Gminy Olszyna w tych zawodach. Dziękuję również Prezesowi Dolnośląskiego Związku Lekkiej Atletyki Markowi Plawgo za to, że wziął udział w tej imprezie i osobiście dopingował młodzież w rywalizacji. Żywię nadzieję że wszyscy uczestnicy, mam na myśli startujących ale również ich trenerów i rodziny, wyjechali z Bożkowic zadowoleni i usatysfakcjonowani  - mówi Burmistrz Olszyny Leszek Leśko.

Marek Plawgo wskazywał na bardzo duże zainteresowanie lekkoatletyką i mówił o dobrych cechach jakich uczy ta dyscyplina sportu.

Jestem ogromnie zadowolony, że biegi przełajowe cieszą się tak ogromnym zainteresowaniem ze strony dzieci i młodzieży. Ponad 600 zawodniczek i zawodników na starcie mistrzostw w Bożkowicach na przepięknej Ziemi Olszyńskiej, to bardzo duża liczba, która pokazuje, że przełaje i w ogóle lekkoatletyka nie tracą na popularności. To jedna z najstarszych dyscyplin sportowych, kształtująca szczególnie w młodych ludziach koordynację i ogólną sprawność, jednocześnie ucząc ich wytrwałości, pokory i determinacji. To cechy, które nie tylko przydają się w sporcie, ale również w życiu codziennym - mówi Prezes Zarządu Dolnośląskiego Związku Lekkiej Atletyki Marek Plawgo. 

Dla wszystkich uczestników mistrzostw Gmina Olszyna zapewniła ciepły posiłek i gorąca herbatę.

Na zakończenie warto podkreślić, że zwyczajowo od wielu lat wiosenne mistrzostwa Dolnego Śląska w przełajach odbywały się co roku w Olszynie, jednak ze względu na remont stadionu gminnego trzeba było znaleźć miejsce zastępcze, a właśnie Bożkowice, ze względu na swoje położenie i ukształtowanie terenu, wydawały się najkorzystniejsze do organizacji tych zawodów.

Wyniki mistrzostw (1 miejsca):

U8 dziewczęta 0,3 km

  • 1 miejsce Marcela Chon-Kunst, Przedszkole nr 130 im. Bolka i Lolka we Wrocławiu

U8 chłopcy 0,3 km

  • 1 miejsce Olgierd Łukasik, KS Młodzik Ziemia Oławska w Oławie

U9 dziewczęta 0,3 km

  • 1 miejsce Zofia Czubala, LKS Ziębice

U9 chłopcy 0,3 km

  • 1 miejsce Tomasz Kulak WLKS Wrocław

U10 dziewczęta 0,5 km

  • 1 miejsce Alicja Stolarczyk, UKS Olimpijczyk 46 Wrocław

U10 chłopcy 0,5 km

  • 1 miejsce Hubert Kuliński, MLUKS Postomia Sulęcin - Kołczyn

U12 dziewczęta 0,5 km

  • 1 miejsce Nina Juszczyszyn, MKS Siechnice

U12 chłopcy 0,5 km

  • 1 miejsce Filip Jakubowski, MLKS Postomia Sulęcin - Kołczyn

U14 dziewczęta 0,8 km

  • 1 miejsce Gabriela Orzechowska, SMKS Parasol Wrocław

U14 chłopcy 0,8 km

  • 1 miejsce Adam Mohamed Abdelmoneim, MKS Piast Lwówek Śląski

U16 kobiety 1 km

  • 1 miejsce Katarzyna Chyłek, KS SMS Szklarska Poręba

U16 mężczyźni 1,3 km

  • 1 miejsce Jakub Chabraszewski, MLKS Agros Żary

U16 kobiety 1,6 km

  • 1 miejsce Natalia Pomonicka, MKS Osa Zgorzelec

U16 mężczyźni 2,1 km

  • 1 miejsce Jakub Litwin, GKS Start Długołęka

U18 i U20 kobiety 1,6 km 

  • 1 miejsce Julia Świegot, WKS Śląsk Wrocław

U18 i U20 mężczyźni 2,1km

  • 1 miejsce Paweł Stempin, WKS Śląsk Wrocław

Bieg otwarty 5 km

  • 1 miejsce Miłosz Siemaszko, MKS Osa Zgorzelec

Szczegółowe wyniki i sprawozdanie końcowe mistrzostw.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Prawdziwa Olsza 28.03.2025 22:44
Tyle lat ta lekkoatletyka była zmorą olszyńskiego boiska, które niszczyli co najmniej raz do roku ! Twierdzili, że nigdzie indziej nie można zorganizować biegów. I to wszystko za zgodą pana Leśki ! Jednak okazało się, że można zorganizować przełaje nie niszcząc piłkarzom boiska ale jakoś o tym cisza w artykule !

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
zbiórka
Poradnia
trio jaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Obywatel olszynyTreść komentarza: I co mieszkańcy olszyny władza się ustawiła a wy guwna wąchać z oczyszczalni nie wstyd wamData dodania komentarza: 1.08.2025, 20:05Źródło komentarza: Jawność w praktyce. Takie nieruchomości tylko w oświadczeniach majątkowychAutor komentarza: FacebuczekTreść komentarza: W czasie powstania warszawskiego zginęło dwieście tysięcy ludzi. Zabito elity stolicy. Zniknęła Warszawa. Zniknęły domy, place, parki. Zniszczono miliardy przedmiotów, listów, dokumentów, mebli, dzieł sztuki; zniszczono dziedzictwo narodowe. To są fakty! A mity i spekulacje to twierdzenia o ofierze, która dała hart ducha. Mity to twierdzenia, że z tej ofiary wyrosła jakaś tożsamość, jakaś siła, jakiś naród! To wszystko - cała ta mitologia powstańcza - to tylko pobożne życzenia ofiar, które próbują zracjonalizować emocje i ból po ogromnej stracie. I ofiary można zrozumieć, można usprawiedliwić, wiedząc, że niełatwo jest inaczej przeżyć taką traumę. Trudno jednak zrozumieć brak debaty w tej sprawie, serwilizm wszystkich polityków, tchórzostwo dziennikarzy i komentatorów. Trudno zrozumieć, a jednak trzeba to widzieć i próbować wyjaśnić. A zatem dlaczego lękamy się prawdy o powstaniu warszawskim?Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:13Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: NadiaTreść komentarza: O powstaniu powiedzieli: Gen. Władysław Anders: „Stolica pomimo bezprzykładnego w historii bohaterstwa z góry skazana jest na zagładę. Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność". Mjr Stanisław Żochowski, członek Sztabu Naczelnego Wodza: „Płk Demel polecił mi przygotować uzasadnienie dla odznaczenia gen. Bora krzyżem Virtuti Militari II Klasy. Odszukałem statut Orderu. II klasa może być przyznana generałowi za samodzielne działanie, które było zwycięską bitwą lub walnie przyczyniło się do zwycięstwa. Złożyłem wniosek na oddanie gen. Bora pod sąd za zniszczenie stolicy, spowodowanie ogromnych strat i nieosiągnięcie żadnego celu ".Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:11Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: KombatantTreść komentarza: Przystępując 1 sierpnia do nierównej walki, praktycznie nieuzbrojeni, wierzyli jednak (jak to Polacy katolicy...), że idą – z błogosławieństwem Opatrzności - po zwycięstwo. Stąd ich entuzjazm. Nie wiedzieli, co jest głównym celem dowództwa AK i rządu emigracyjnego. Nie mogli nawet przypuszczać, że chcą oflagować miasto i doprowadzić do zajęcia kilku ważnych gmachów publicznych przez przedstawicieli rządu emigracyjnego na kilka godzin przed zakładanym wejściem Armii Czerwonej, a w przypadku jej zatrzymania się lub nieudzielenia pomocy powstańcom - „umrzeć z honorem" i „wstrząsnąć sumieniem świata" na ruinach stolicy. Niektórzy umarli z honorem, większość zaś została wymordowana lub poległa pod gruzami przez dwa miesiące pacyfikowania miasta. W dniu rozpoczęcia powstania Armia Krajowa nie posiadała w Warszawie żadnego działa przeciwlotniczego. Dlatego każdy zdobyty przez powstańców gmach najczęściej stawał się ich (i ludności cywilnej) grobem. Niemieckie stukasy i messerschmitty bezkarnie obracały w ruinę te zdobyte obiekty. Wykonały 1408 lotów bombardujących. Niemcy stracili tylko dwa samoloty: jeden nad Kampinosem, a drugi nad Starym Miastem. Była to ich najtańsza operacja lotnicza podczas całej drugiej wojny światowej. Szybkie oflagowywanie przez powstańców zdobytych budynków i ulic ułatwiało orientację, które miejsca należy bombardować. Po pierwszych zmasowanych nalotach chorągwie i flagi zaczęły znikać na oczach zdezorientowanych cywilów.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:10Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syreny
ReklamaPowiat Lubań
Reklama