Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 2 sierpnia 2025 00:40
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro
Reklama

Ponad 360 złotych podwyżki. Najniższa krajowa mocno w górę

Miało być mniej, będzie więcej. To dobra wiadomość dla ponad 3 mln osób zarabiających najniższą krajową. A zatem o ile wzrośnie ich płaca w 2025 roku?

Propozycja, która trafiła na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego (pracodawcy, związki zawodowe, rząd), wynosiła: minimalne wynagrodzenie – 4626 zł, minimalna stawka godzinowa – 30,20 zł.

Finalna propozycja jest nieco korzystniejsza dla pracowników. Dlaczego?

Bo ostatecznie Rada Dialogu Społecznego nie porozumiała się w kwestii podwyżki najniższej krajowej. W tej sytuacji decyzję podjął rząd. 

I tak – od 1 stycznia 2025 r. minimalne wynagrodzenie wzrośnie do  4666 zł (ok. 3510,92 zł), a minimalna stawka godzinowa do 30,50 zł. To 53,83 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, które obecnie – jak podał – wynosi 8673 zł. 

Przypomnijmy jeszcze, że teraz najniższa krajowa wynosi 4300 zł brutto (około 3261,53 zł netto), a stawka godzinowa 28,10 zł. 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Marcela 13.09.2024 23:43
A na zasiłek pielęgnacyjny nie ma niech sobie niepełnosprawni radzą bo jak wynika z ich statystyk za dużo ludzi pobiera i budżet jest tak biedny że ich nie stać.Ale na wszystkie + jest

Wkpi 13.09.2024 14:35
Później wszyscy dziwią się, że wszystko drożeje, ale przecież więcej zarabiają. To zła wiadomość, obudźcie się. Poprawiają tylko wpłaty z podatków bo za 2 lata dług publiczny ma przekroczyć dozwolony konstytucyjny próg. Rynek sam powinien regulować stawki zarobków. Takie samo wtrącanie się do kredytów hipotecznych spowoduje same wzrosty.

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
zbiórka
Poradnia
trio jaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Obywatel olszynyTreść komentarza: I co mieszkańcy olszyny władza się ustawiła a wy guwna wąchać z oczyszczalni nie wstyd wamData dodania komentarza: 1.08.2025, 20:05Źródło komentarza: Jawność w praktyce. Takie nieruchomości tylko w oświadczeniach majątkowychAutor komentarza: FacebuczekTreść komentarza: W czasie powstania warszawskiego zginęło dwieście tysięcy ludzi. Zabito elity stolicy. Zniknęła Warszawa. Zniknęły domy, place, parki. Zniszczono miliardy przedmiotów, listów, dokumentów, mebli, dzieł sztuki; zniszczono dziedzictwo narodowe. To są fakty! A mity i spekulacje to twierdzenia o ofierze, która dała hart ducha. Mity to twierdzenia, że z tej ofiary wyrosła jakaś tożsamość, jakaś siła, jakiś naród! To wszystko - cała ta mitologia powstańcza - to tylko pobożne życzenia ofiar, które próbują zracjonalizować emocje i ból po ogromnej stracie. I ofiary można zrozumieć, można usprawiedliwić, wiedząc, że niełatwo jest inaczej przeżyć taką traumę. Trudno jednak zrozumieć brak debaty w tej sprawie, serwilizm wszystkich polityków, tchórzostwo dziennikarzy i komentatorów. Trudno zrozumieć, a jednak trzeba to widzieć i próbować wyjaśnić. A zatem dlaczego lękamy się prawdy o powstaniu warszawskim?Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:13Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: NadiaTreść komentarza: O powstaniu powiedzieli: Gen. Władysław Anders: „Stolica pomimo bezprzykładnego w historii bohaterstwa z góry skazana jest na zagładę. Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność". Mjr Stanisław Żochowski, członek Sztabu Naczelnego Wodza: „Płk Demel polecił mi przygotować uzasadnienie dla odznaczenia gen. Bora krzyżem Virtuti Militari II Klasy. Odszukałem statut Orderu. II klasa może być przyznana generałowi za samodzielne działanie, które było zwycięską bitwą lub walnie przyczyniło się do zwycięstwa. Złożyłem wniosek na oddanie gen. Bora pod sąd za zniszczenie stolicy, spowodowanie ogromnych strat i nieosiągnięcie żadnego celu ".Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:11Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: KombatantTreść komentarza: Przystępując 1 sierpnia do nierównej walki, praktycznie nieuzbrojeni, wierzyli jednak (jak to Polacy katolicy...), że idą – z błogosławieństwem Opatrzności - po zwycięstwo. Stąd ich entuzjazm. Nie wiedzieli, co jest głównym celem dowództwa AK i rządu emigracyjnego. Nie mogli nawet przypuszczać, że chcą oflagować miasto i doprowadzić do zajęcia kilku ważnych gmachów publicznych przez przedstawicieli rządu emigracyjnego na kilka godzin przed zakładanym wejściem Armii Czerwonej, a w przypadku jej zatrzymania się lub nieudzielenia pomocy powstańcom - „umrzeć z honorem" i „wstrząsnąć sumieniem świata" na ruinach stolicy. Niektórzy umarli z honorem, większość zaś została wymordowana lub poległa pod gruzami przez dwa miesiące pacyfikowania miasta. W dniu rozpoczęcia powstania Armia Krajowa nie posiadała w Warszawie żadnego działa przeciwlotniczego. Dlatego każdy zdobyty przez powstańców gmach najczęściej stawał się ich (i ludności cywilnej) grobem. Niemieckie stukasy i messerschmitty bezkarnie obracały w ruinę te zdobyte obiekty. Wykonały 1408 lotów bombardujących. Niemcy stracili tylko dwa samoloty: jeden nad Kampinosem, a drugi nad Starym Miastem. Była to ich najtańsza operacja lotnicza podczas całej drugiej wojny światowej. Szybkie oflagowywanie przez powstańców zdobytych budynków i ulic ułatwiało orientację, które miejsca należy bombardować. Po pierwszych zmasowanych nalotach chorągwie i flagi zaczęły znikać na oczach zdezorientowanych cywilów.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:10Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syreny
ReklamaPowiat Lubań
Reklama