Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 8 maja 2024 20:37
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
Reklama

Dwoje polskich turystów zginęło na północnym zboczu Śnieżki

Do tragedii doszło dziś kilka minut po 14. Wszystko wskazuje na to, że grupa turystów szła zamykaną na czas zimy Drogą Jubileuszową. Gdy turyści przekraczali stok nad rynną śmierci dwie albo trzy osoby pośliznęły się i stoczyły kilkaset metrów w dół rynną śmierci. Szokujące informacje na ten temat przekazuje Radio Wrocław.
Dwoje polskich turystów zginęło na północnym zboczu Śnieżki

Autor: Autor: Zdjęcie: commons.wikimedia.org - Pudelek

Do wypadku doszło na Drodze Jubileuszowej, która o tej porze roku jest zamykana dla ruchu turystycznego. Dzieje się tak ponieważ padający śnieg na północnym zboczu Śnieżki zasypuje drogę w ten sposób, że zrównuje się ona ze skalną ścianą. Poniżej jest kilkusetmetrowy żleb, który kończy się w Kotle Łomniczki i nie bez przyczyny nazywany jest rynną śmierci.

Z doniesień medialnych wynika, że dziś około 14. Drogą Jubileuszową szła grupa turystów, gdy przekraczali oblodzony stok powyżej rynny śmierci dwie osoby pośliznęły się i stoczyły lodową ścianą kilkaset metrów w dół. Do akcji ratunkowej natychmiast ruszyli polscy i czescy ratownicy górscy. Teren był przeszukiwany przez trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - dwa czeskie i jeden polski. Po kilkunastu minutach jednego z poszkodowanych zlokalizowano 250 metrów poniżej Drogi Jubileuszowej. Ciało drugiego z turystów znaleziono na samym dole doliny. Niestety obaj turyści zginęli na miejscu.

Wciąż trwa akcja poszukiwawcza i potrwa do późnych godzin nocnych. Według rożnych źródeł do rynny śmierci mogły spaść nawet trzy lub cztery osoby. Turyści, którzy zginęli na zboczu Śnieżki byli narodowości polskiej.

Prowadzimy działania linowe w trudnym eksponowanym terenie. Chodzi o transport o długości około 500 metrów na linach. Musimy podnieść osoby poszkodowane z dna kotła - mówi dla radia RMR FM pełniący obowiązki naczelnika karkonoskiej grupy GOPR Adam Tkocz. 

Szokujące informacje w tej sprawie przekazuje Radio Wrocław. - Trzy osoby na szczycie Śnieżki przeszły przez murek i pojechały w dół Rynną Śmierci. Stało się to na oczach oniemiałych świadków. Nie wiadomo, czy chcieli tamtędy zejść.

Ratownicy Karkonoskiej Grupy GOPR od kilku dni ostrzegali o oblodzonych szlakach. Karkonosze jako niskie góry często nie są doceniane przez turystów, niestety jak widać i one niosą śmiertelne zagrożenie. Dlatego tak ważnym jest by przestrzegać znajdujących się na górskich szlakach oznaczeń. Droga Jubileuszowa co roku zamykana jest na okres zimowy i turyści wchodząc na nią z pewnością mijali informujące o tym tablice.

Aktualizacja

Odnaleziono trzecią z poszkodowanych osób, jej stan określa się jako krytyczny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
gorol 11.02.2024 13:34
Skoro wiadomo, że to dwóch mężczyzn, dlaczego tytuł artykułu wprowadza w błąd?

Jan 31.01.2024 10:25
Tak , góry są wymagające - jednak to nie dociera . Myślę ,że gdyby prawo przewidywało odpłatność niesfornych turystów za prowadzenie akcji ratunkowej ( każdej - góry, morze, jeziora, ...) przed podjęciem nieodpowiedzialnych decyzji każdy by się zastanowił. A teraz - zabłądzę , utknę, ... są służby - niech mnie szukają, a my wszyscy płacimy za ich głupotę. Współczuję krewnym tej tragedii.

Kazik górski łazik 01.02.2024 10:26
A może odpłatne akcje ratunkowe dla niesfornych kierowców na drodze??? Albo to samo dla poszkodowanych pod wpływem alkoholu np w noc sylwestrową??? No i najlepsze ... odpłatne leczenie dla palaczy ??!! Co ty na to???

123 30.01.2024 19:41
Tak to jest jak się jest mądrzejszym od służb, gopr nie zamyka szlaków dla zabawy i daje tabliczki ostrzegawcze, w górach pełno takich himalaistów, 2 tyg temu byłem na śnieżce, niektórzy poubierani jakby wyskoczyli do żabki po browarka, często to bardzo młode osoby u których ciężko z myśleniem.

Stanisław 31.01.2024 09:23
123 30.01.2024 19:41
Tak to jest jak się jest mądrzejszym od służb, gopr nie zamyka szlaków dla zabawy i daje tabliczki ostrzegawcze, w górach pełno takich himalaistów, 2 tyg temu byłem na śnieżce, niektórzy poubierani jakby wyskoczyli do żabki po browarka, często to bardzo młode osoby u których ciężko z myśleniem.
To tragedia! Za bezmyślność i brak wyobraźni czasami płacimy najwyyższą cenę przy czym narażamy zdrowie i życie innych.

Przykre 30.01.2024 19:27
Matko kochana, ludzie myślcie. Życie stracić to tylko chwila. Góry są wymagające. I nie wolno ich lekceważyć.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama