Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 9 maja 2024 17:20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Upał pustoszy Polskę i podnosi ceny żywności. Skutecznie wysusza też nasze portfele

Jest już bardzo sucho, a będzie jeszcze gorzej. Synoptycy nie mają dla nas dobrych wieści. – Nic nie wskazuje na to, żeby miało być lepiej – ostrzegają.

– Susza się rozprzestrzenia – dodaje Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Tak jest już od 2014 roku

Już 180 z ponad 500 stacji hydrologicznych – jak podaje serwis strefaagro.pl – alarmuje, że w Polsce mamy suszę. I codziennie do tej listy dołącza kolejna. A to dopiero początek lata. 

Obecna susza jest zjawiskiem długotrwałym. Towarzyszy nam z krótkimi przerwami od 2014 roku – wyjaśnia Walijewski.  

Pojedyncze, choćby nawet bardzo intensywne opady nie poprawią sytuacji hydrologicznej. Żeby tak się stało, musiałyby padać długo i w całym kraju.

Nie ma powodów do optymizmu

Efekt? W kolejnych regionach zaczyna brakować wody. Najgorzej jest na północy i w centrum kraju. 

Prognozy nie dają powodu do optymizmu. Za sobą mamy weekend z temperaturami dochodzącymi do 35 stopni. Co gorsza, prognozy długoterminowe – według prognoz – przewidują temperatury powyżej normy i opady w normie. 

A to oznacza, że… – Zagrożenie suszą będzie w dalszym ciągu rosnąć – podsumowuje Walijewski.

Łapmy deszczówkę 

Wyróżniamy kilka etapów suszy: 

  • meteorologiczną kiedy przez dłuższy czas nie pada deszcz lub mamy jest go zdecydowanie za mało;
  • glebową – jest następstwem suszy meteorologicznej; gleba jest tak sucha, że nie zaspokaja potrzeb wodnych roślin;
  • hydrologiczną – pojawia się z kolei, gdy przepływy w rzekach spadają poniżej określonego poziomu i obniża się zwierciadło wód poziemnych.

Dlatego… – Oszczędnie korzystajmy z wody w domu. Jeśli będą opady, łapmy deszczówkę i wykorzystujmy w okresach suchych do podlewania trawnika, mycia samochodu czy do prania – zachęca Walijewski.

Susza prawie w całej Polsce

Już w 15 województwach stwierdzono suszę rolniczą (glebową). Dotknęła ona aż 11 rodzajów upraw (a może być jeszcze gorzej!). 

Najlepiej pod tym względem jest w województwie śląskim. Najgorzej w województwach:

  • kujawsko-pomorskim,
  • lubuskim,
  • łódzkim, 
  • pomorskim
  • warmińsko-mazurskim,
  • wielkopolskim,
  • zachodniopomorskim.

Konsekwencją przedłużającej się suszy rolniczej będą mniejsze zbiory. A to niestety przełoży się na wzrost cen. 

Warzywa i owoce szybko drożeją

Fala upałów powoduje, że rośnie… – ryzyko, że tegoroczna produkcja rolnicza obejmująca zboża, owoce i warzywa będzie niższa, a w konsekwencji ceny jeszcze silniej wzrosną – prognozuje w rozmowie businessinsider.pl Jakub Olipra, starszy ekonomista i ekspert ds. rynków rolnych w Credit Agricole. 

Zdaniem ekspertów, w najtrudniejszej sytuacji są nienawadniane plantacje truskawek czy malin. Kłopoty mogą mieć także producenci wiśni i czereśni. Jeśli susza będzie się pogłębiać, z niepokojem na brak wody mogą patrzeć również plantatorzy borówek, których zbiory właśnie się zaczynają.

Na suszę podatne mogą być również warzywa korzeniowe i kapustne. Na razie większych problemów nie odnotowują tylko producenci jabłek.

– I nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się końca suszy rolniczej w Polsce. Wszystko zależy od opadów deszczu ­– podsumowuje Tomasz Jóźwicki z Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach, cytowany przez serwis strefaagro.pl. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
W 18.07.2023 13:53
Lewacka propaganda. W średniowieczu Bałtyk zamarzał i jakoś na przestrzeni czasu klimat się zmienił. A przypomnę diesli wtedy nie było.

zulu 17.07.2023 14:31
Za mycie auta nie ma mandatów?Dziwny to kraj który płacze ,stęka i narzeka a wody nie gromadzi kiedy pada obficie.Gdzie są zbiorniki na wodę w skali kraju?Zmiany klimatu są znane od dekad a jakieś działania ogólnopolskie zostały podjęte?

Obserwatorka 17.07.2023 13:17
Niebawem wyjdzie afera zmowy cenowej korporacji przetwórczych. Zauważyli to Niemcy, bo chcą kupować w Polsce masowe ilości, a rolnicy i sadownicy podają bardzo różniące się ceny, nie związane z suszą. Setki ton truskawek zostało na polu lub zostało zutylizowane, bo korporacje oferują zbyt niskie ceny, poniżej kosztów produkcji. Rolnicy zdecydowali o utylizacji truskawki, wiśnia w kolejce....

😉 17.07.2023 10:16
W Polsce to nawet mżawka jest powodem do podwyzszania cen. Cwaniastwo i pazerność pustoszy Polskę

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama