Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 1 sierpnia 2025 21:53
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama

Leśnicy ostrzegają: jagody czy maliny mogą być śmiertelnie groźne

W lasach możemy „złapać” groźną chorobę. Wystarczy, że owoce leśne – jagody, maliny, jeżyny – zjemy prosto z krzaka. Choroba jest trudna do rozpoznania i leczenia.

Lasy Państwowe na Facebooku: „Chcąc delektować się pysznymi i zdrowymi owocami leśnymi, nie zapomnijcie o umyciu ich przed zjedzeniem. 

Jeżeli zbieraliście je sami, to umyjcie również dłonie, ponieważ na nich także mogą znajdować się jaja pasożytów, które powodują niebezpieczną chorobę – bąblowicę”.

Co to jest bąblowica?

To – jak informują leśnicy – choroba pasożytnicza przenoszona przez tasiemca bąblowcowego. Jaja pasożytów trafiają na owoce wraz z odchodami zarażonych lisów, jenotów, a nawet psów. 

Po raz pierwszy w Polsce choroba została wykryta w 1994 r. u lisów w województwie pomorskim. Co roku jest wykrywanych kilkadziesiąt przypadków bąblowicy u ludzi.

Bąblowica jest trudno rozpoznawalna. Latami może rozwijać się po cichu. Dolegliwości pojawiają się w zależności od tego, gdzie umiejscowią się larwy bąblowca. Najczęściej – bo aż w 90 proc. przypadków – choroba atakuje wątrobę.  

Śmiertelność chorych nieleczonych przekracza 90 proc. w ciągu 10 lat od zdiagnozowania choroby. 

Objawy bąblowicy w wątrobie:

  • ból w prawym podżebrzu,            
  • żółtaczka.

Objawy bąblowicy w płucach:

  • ból w klatce piersiowej,
  • kaszel,
  • krwioplucie,
  • duszność,
  • świąd skóry.

Objawy bąblowicy w nerkach:

  • zaburzenia czynności nerek,
  • krwiomocz,
  • nawracające bóle nerki.

Objawy bąblowicy w mózgu:

  • bóle głowy,
  • zaburzenia psychoneurologiczne.
  • Larwy bąblowca znaleźć też można w śledzionie, kościach, a nawet w oczach. 

Myjmy owoce, myjmy ręce!

Czy oznacza to, że trzeba zrezygnować ze świeżych owoców prosto z krzaka? Nie, ale pod warunkiem, że wiemy, jak dochodzi do zakażenia i w jaki sposób się przed nim chronić.

Dlatego – niezależnie od tego, czy owoce kupiliśmy, czy zebraliśmy sami – trzeba je zawsze umyć przed zjedzeniem pod bieżącą wodą.

Jeżeli zbieraliśmy je sami – powtórzmy za leśnikami – to umyjmy również dłonie, ponieważ na nich także mogą być jaja pasożytów.  

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kibic 08.07.2023 20:35
to tak jak byś spożył kaczora albo rydzyka pisowskiego gnoja zgon murowany ale mohery się nie przejmują trzynastka czternastka 800+dla brawo dla s*****y

Tygrysek 08.07.2023 20:30
Tak jak najbardziej ludzi trzeba straszyć by nie wchodzili do lasu ,bo od szosy widać las ale wejdziesz 50 metrów i lasu nie ma bo wycięli, albo wycinają ,widać że polacy już nie długo lasu będą mieli ale las pnii.Polskie lasy z ramienia i kolesiostwa nepotyzmu od ministra 0 .Proponuję wejść na stronę Lasy pl i obywatele tam macie co zamierzają wyciąć w tym roku ,na czerwono oznaczone zapraszam na stronę.

ChybaZdrowy 08.07.2023 15:48
Wy lepiej zobaczcie co jest w wędlinach itd,a nie straszycie ludzi

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Izerbejdżan
zbiórka
Poradnia
trio jaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Obywatel olszynyTreść komentarza: I co mieszkańcy olszyny władza się ustawiła a wy guwna wąchać z oczyszczalni nie wstyd wamData dodania komentarza: 1.08.2025, 20:05Źródło komentarza: Jawność w praktyce. Takie nieruchomości tylko w oświadczeniach majątkowychAutor komentarza: FacebuczekTreść komentarza: W czasie powstania warszawskiego zginęło dwieście tysięcy ludzi. Zabito elity stolicy. Zniknęła Warszawa. Zniknęły domy, place, parki. Zniszczono miliardy przedmiotów, listów, dokumentów, mebli, dzieł sztuki; zniszczono dziedzictwo narodowe. To są fakty! A mity i spekulacje to twierdzenia o ofierze, która dała hart ducha. Mity to twierdzenia, że z tej ofiary wyrosła jakaś tożsamość, jakaś siła, jakiś naród! To wszystko - cała ta mitologia powstańcza - to tylko pobożne życzenia ofiar, które próbują zracjonalizować emocje i ból po ogromnej stracie. I ofiary można zrozumieć, można usprawiedliwić, wiedząc, że niełatwo jest inaczej przeżyć taką traumę. Trudno jednak zrozumieć brak debaty w tej sprawie, serwilizm wszystkich polityków, tchórzostwo dziennikarzy i komentatorów. Trudno zrozumieć, a jednak trzeba to widzieć i próbować wyjaśnić. A zatem dlaczego lękamy się prawdy o powstaniu warszawskim?Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:13Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: NadiaTreść komentarza: O powstaniu powiedzieli: Gen. Władysław Anders: „Stolica pomimo bezprzykładnego w historii bohaterstwa z góry skazana jest na zagładę. Wywołanie powstania uważamy za ciężką zbrodnię i pytamy się, kto ponosi za to odpowiedzialność". Mjr Stanisław Żochowski, członek Sztabu Naczelnego Wodza: „Płk Demel polecił mi przygotować uzasadnienie dla odznaczenia gen. Bora krzyżem Virtuti Militari II Klasy. Odszukałem statut Orderu. II klasa może być przyznana generałowi za samodzielne działanie, które było zwycięską bitwą lub walnie przyczyniło się do zwycięstwa. Złożyłem wniosek na oddanie gen. Bora pod sąd za zniszczenie stolicy, spowodowanie ogromnych strat i nieosiągnięcie żadnego celu ".Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:11Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syrenyAutor komentarza: KombatantTreść komentarza: Przystępując 1 sierpnia do nierównej walki, praktycznie nieuzbrojeni, wierzyli jednak (jak to Polacy katolicy...), że idą – z błogosławieństwem Opatrzności - po zwycięstwo. Stąd ich entuzjazm. Nie wiedzieli, co jest głównym celem dowództwa AK i rządu emigracyjnego. Nie mogli nawet przypuszczać, że chcą oflagować miasto i doprowadzić do zajęcia kilku ważnych gmachów publicznych przez przedstawicieli rządu emigracyjnego na kilka godzin przed zakładanym wejściem Armii Czerwonej, a w przypadku jej zatrzymania się lub nieudzielenia pomocy powstańcom - „umrzeć z honorem" i „wstrząsnąć sumieniem świata" na ruinach stolicy. Niektórzy umarli z honorem, większość zaś została wymordowana lub poległa pod gruzami przez dwa miesiące pacyfikowania miasta. W dniu rozpoczęcia powstania Armia Krajowa nie posiadała w Warszawie żadnego działa przeciwlotniczego. Dlatego każdy zdobyty przez powstańców gmach najczęściej stawał się ich (i ludności cywilnej) grobem. Niemieckie stukasy i messerschmitty bezkarnie obracały w ruinę te zdobyte obiekty. Wykonały 1408 lotów bombardujących. Niemcy stracili tylko dwa samoloty: jeden nad Kampinosem, a drugi nad Starym Miastem. Była to ich najtańsza operacja lotnicza podczas całej drugiej wojny światowej. Szybkie oflagowywanie przez powstańców zdobytych budynków i ulic ułatwiało orientację, które miejsca należy bombardować. Po pierwszych zmasowanych nalotach chorągwie i flagi zaczęły znikać na oczach zdezorientowanych cywilów.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:10Źródło komentarza: 1 sierpnia o 17:00 w całym kraju zawyją syreny
ReklamaPowiat Lubań
Reklama