Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 9 maja 2024 01:15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Łużyce Lubań. Przedświąteczne zwycięstwo!

Trzecia siła ligi z Prochowic była w Wielką Sobotę przeciwnikiem naszego zespołu w 22 kolejce IV ligi dolnośląskiej. Po wysokiej porażce na jesień (1:5) nasz zespół pałał żądzą rewanżu.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Mecz rozpoczął się jednak wybornie dla gości. Czerwiński przejął piłkę przed polem karnym i wykorzystując błędy naszej obrony dynamicznie wpadł w pole karne, nie dając szans Marcinowi Gąsiorowskiemu na interwencję. Kilka minut później mogło być 0:2, ale tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę nieczysto uderzył Adrian Wójcik i skończyło się na strachu. Łużyce pierwszą groźną akcję stworzyły dopiero w 18 minucie. Prawą stroną popędził Suski, dograł płasko w pole karne, ale strzał Chernyschenki ofiarnie zablokował jeden z obrońców Prochowiczanki. Minutę później ponownie próbował Suski, ale tym razem także minimalnie się pomylił.

Ataki naszego zespołu były coraz śmielsze i w 24 minucie pozwoliły na doprowadzenie do wyrównania. Suski odebrał piłkę w polu karnym Prochowiczanki, ta trafiła do Zachaczewskiego, który dograł ją na środek pola karnego. Futbolówkę przejął Chernyschenko i ładnym strzałem pod porzeczkę zbobył swoją drugą bramkę w tym sezonie. Prochowiczanka starała się przejąć kontrolę nad spotkaniem i próbowała ponownie wyjść na prowadzenie. Swoje szanse ponownie miał Wójcik, a także Waksmundzki, ale w obu przypadkach na posterunku był Gąsiorowski. Łużyce w pierwszej części miały jeszcze jedną sytuację, ale Zachaczewski w dobrej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką.

Druga część spotkania przebiegała już wyraźnie pod dyktando Łużyc. Zespół z Prochowic się cofnął i wyglądał jakby opadł z sił, raz po raz odpierając ataki naszej drużyny. Najlepsze mieli w 57 minucie Suski, a następnie w 75 minucie Chmielowiec. Obie sytuacje były niemal bliźniacze i po wpadnięciu w pole karne nasi zawodnicy uderzali wprost w Wójcika. Upragniony gol padł w 81 minucie! Chmielowiec zagrał na wolne pole do Zachaczewskiego, który idealnie obsłużył Pawła Urbaniaka. Nasz zawodnik - podobnie jak w meczu z Polonią Środa Śląska - uderzył piłkę pięknymi nożycami i zapewnił naszej drużynie 3 punkty!

Łużyce Lubań - Prochowiczanka Prochowice 2:1 (1:1)

Bramki: Chernyshenko (26), Urbaniak (81) oraz Czerwińśki (3)
Czerwona kartka: A. Wójcik (68).
Żółte kartki: Suski, Furmański, Chmielowiec, Berliński, Sitek oraz K. Wójcik, Ignatowicz.

Łużyce: Gąsiorowski - Buzała, Chernyshenko (85 Sitek), Chmielowiec, Furmański (74 Szpytma), Karwecki (62 Berliński), Kozioł, Suski (90 Młynarski), Urbaniak (90 Misiewicz), Wadziński, Zachaczewski.

Prochowiczanka: D. Wójcik - Ciupka, Czerwiński (80 Niewdana), Długosz (65 T. Azikiewicz), Dziaszyk (70 Sowiński), Galas, Ignatowicz, Miska (73 Malawski), Waksmundzki (65 Januszko), A. Wójcik, K. Wójcik.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Bleee 13.04.2023 06:45
Dlaczego Młynek tak mało gra???

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama