Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 9 maja 2024 19:16
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Graffiti na nowym skateparku. Dla jednych wandalizm, dla drugich sztuka

Z środy na czwartek na nieukończonym jeszcze skateparku w Lubaniu pojawił się tag graffiti. Okazało się, że krytyka takiego zachowania spotkała się z dezaprobatą ze strony młodzieży. To co dla jednych jest wandalizmem, dla innych jest sztuką i wyrażaniem siebie.
Graffiti na nowym skateparku. Dla jednych wandalizm, dla drugich sztuka

Autor: Obraz Markus Trier z Pixabay

Na lubańskich „kartingach” od kilku miesięcy trwają prace budowlane, a ich końcowym efektem będzie miejsce, gdzie coś dla siebie znajdą wszyscy aktywni mieszkańcy Lubania. Pumptrack, boiska, plac zabaw, bieżnia i skatepark. Ten ostatni z środy na czwartek stał się już miejscem pierwszego wandalizmu.

Niestety znalazła się osoba, która nie potrafi uszanować miejskiego mienia. W dniu dzisiejszym na ścianie jednego z urządzeń skateparku zauważony został napis wykonany sprayem. - czytamy ma miejskich stronach.

To co pojawiło się na ścianie jednej z ramp to tag graffiti. Napis bywający cytatem, skrótem, podpisem, czy znakiem rozpoznawczym autora. To zwieńczenie ulicznej sztuki jaką stało się już graffiti.

Mimo to samorządowcy proszą o usuniecie farby.

Autorowi graffiti zwracamy uwagę, że obiekt jest monitorowany i jego nocne działania zostały nagrane przez kamery miejskie. Jednocześnie zachęcamy, aby autor dobrowolnie zgłosił się do kierownika budowy celem usunięcia swojego "dzieła". Jeśli tego nie zrobi, sprawa zostanie skierowana na policję. Mamy nadzieję, że przebudowane kartingi będą cieszyły młodszych i starszych mieszkańców przez wiele lat i tego typu apele nie będą już konieczne.

Ten apel nie spodobał się młodym ludziom, którzy w mediach społecznościowych piszą, że grafitti na skateparkach to normalność i tego rodzaju napisów będzie tam o wiele więcej.

Amelia - po to jest skatepark żeby było na nim graffiti.

Michał - jakby otagować całe to nabrałoby uroku jak na starym skateparku xd

Kamil - (...)Radzę się najpierw zapoznać z rodzajami subkultur młodzieżowych, to zrozumiecie dla kogo będzie ten obiekt. Jeden jeździ na desce, drugi na BMX, trzeci maluje ścianki, wszyscy słuchają Hip Hopu, każdy wyraża siebie na swój sposób. Zamiast z tym walczyć, pozwólcie im na to, znajdźcie kompromis.(...)

To tylko części i fragmenty wpisów, bo są i takie, które krytykują autora - a to, że namalował to dezodorantem, czy stworzył zwykły bohomaz.

Dariusz- Niech tam będzie graffiti tylko z prawdziwego zdarzenia, a nie jakieś wypociny

Weronika - Fajnie by było jakby ktoś tam zrobił porządne graffiti, które idzie w sztukę, a nie jakieś łobuzowskie wypociny.

Okazuje się, że to co dla jednych jest aktem wandalizmu, dla innych jest sztuką. W tym temacie zdania są podzielone, jednak warto by było poczekać choć do końca inwestycji. A może dyskusja ta będzie początkiem czegoś co skończy się wspólnym projektem lubańskiego MOSiR i użytkowników...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Stary Ojciec 31.03.2023 22:42
I już się Pryki młodzieży czepiają... Czy 50 latki tam będą się bawić?

KenyWkieszeniAfarbaSiePieni 31.03.2023 21:31
Co wy pier***cię tosz to dobry dripp

xxxuuxy 31.03.2023 13:54
A gdzie monitorowanie tego obiektu

Mołotow 31.03.2023 12:40
***e, sztuka nie sztuka , graffiti jest wandalizmem było i będzie , lamusy samorządowcy zakłamane społeczeństwo , weźta se ten park w dupę wsaćta a i tak go otaguje.

Lubaniak 31.03.2023 12:39
Jakie to graffiti?, zwykły wandalizm. Takie bohomazy to na ruinach basenu na Kamiennej są i tam niech sobie będą, ale nie na nowym skateparku. Nie każdy bohomaz to graffiti. Tylko że każdy małolat ze sprayem w ręku uważa się za artystę. Przecież on (w/g siebie) nie niszczy, nie czyni wandalizmu, on ARTYSTA, on się w ten sposób WYRAŻA. Niech sobie w domu na każdej ścianie takie "artystyczne wyrażanie" nabazgra. Ja nie mam ochoty takich bazgrołów oglądać w przestrzeni publicznej, na miejskich obiektach. Może niech lubańscy włodarze zorganizują na stronie internetowej miasta ankietę wśród mieszkańców czy są za takimi "ozdobami" w tym miejscu czy nie.

Sasiad 31.03.2023 12:09
Mieszkam po sąsiedzku można powiedzieć, budowa nie skończona dzieci bawią się między koparkami. Wejście miało być zabezpieczone tymczasem włazi sobie każdy jak chce i kiedy chce. Dziwne że jeszcze im tych maszyn i sprzętu nie wyprowadzili. Czekamy na złamaną nogę na placu budowy osób postronnych z bawiących się dzieci, inaczej chyba nikt nie zareaguje.

Czysty 31.03.2023 10:31
Na czole niech się otaguje baran jeden. Dorwałbym takiego "artystę" i obciążył wszystkimi kosztami.

Wons 01.04.2023 21:42
Troszke czarnej farby? Dobry tag, później moze ktos cos wrzuci. Byle nie srebro.

Wszędzie sztuka 31.03.2023 10:27
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam. Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo. - Srać mi się chce - odpowiada pies. - Trzeba było srać przed wejściem. - Wtedy mi się nie chciało. Idziemy dalej. Oglądam jakąś kobietę, która stoi po kolana w basenie z moczem i wykrzykuje alfabet od tyłu. - Z, Y, X - krzyczy. - U, V, W. Mój pies kręci się w kółko i węszy nosem po ziemi. - Fajfus - mówię do niego. - Fajfus, nie sraj tutaj. - Kiedy mnie ciśnie - odpowiada i zaczyna srać na podłogę. Jakiś człowiek podchodzi i przygląda się temu, co wychodzi mojemu psu z dupy. - To jest interesująca propozycja - mówi. Ktoś inny też podchodzi i patrzy. - To jest świeże - mówi. Podchodzi jakaś kobieta z kieliszkiem wina w ręku, cała na czarno. - Odważne - mówi. - Ja państwa bardzo przepraszam - mówię do nich. - Jak się nazywa ta instalacja? - pyta kobieta. - *** - odpowiadam, zatykając palcami nos. - Mocne. Ktoś z galerii podchodzi i wtyka w psią srakę tabliczkę z napisem "***, 2015". Podchodzi fotograf i robi zdjęcie. Pojawia się ktoś z kamerą i mikrofonem. Prosi mojego psa o wywiad. - Coż, zawsze kontestowałem opresyjne dla mojego gatunku rozwiązania przestrzenne w środowisku miejskim - mówi mój pies. - A pan jest kuratorem - pyta reporter. - Co pan sądzi o pracy swojego podopiecznego. - Sądzę, że to *** - odpowiadam. - Brutalnie prawdziwe - mówi kobieta z winem. - Ostentacyjnie szczere - mówi fotograf. - U, T, S - krzyczy kobieta w basenie z moczem.

Mołotow 31.03.2023 12:49
Oczywiście że tak , i dlatego graffiti to wandalizm i tak zostaje ...a bidony z grubymi portfelami zawszę chcą coś kupić nazwać to sztuka ha ha a wygrywa wolny styl kiedy rano na oki wskoczy nowe dzieło społecznika i nie tylko

x 31.03.2023 13:12
ale cie odkleiło

Ja 31.03.2023 16:01
Wszędzie sztuka 31.03.2023 10:27
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam. Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo. - Srać mi się chce - odpowiada pies. - Trzeba było srać przed wejściem. - Wtedy mi się nie chciało. Idziemy dalej. Oglądam jakąś kobietę, która stoi po kolana w basenie z moczem i wykrzykuje alfabet od tyłu. - Z, Y, X - krzyczy. - U, V, W. Mój pies kręci się w kółko i węszy nosem po ziemi. - Fajfus - mówię do niego. - Fajfus, nie sraj tutaj. - Kiedy mnie ciśnie - odpowiada i zaczyna srać na podłogę. Jakiś człowiek podchodzi i przygląda się temu, co wychodzi mojemu psu z dupy. - To jest interesująca propozycja - mówi. Ktoś inny też podchodzi i patrzy. - To jest świeże - mówi. Podchodzi jakaś kobieta z kieliszkiem wina w ręku, cała na czarno. - Odważne - mówi. - Ja państwa bardzo przepraszam - mówię do nich. - Jak się nazywa ta instalacja? - pyta kobieta. - *** - odpowiadam, zatykając palcami nos. - Mocne. Ktoś z galerii podchodzi i wtyka w psią srakę tabliczkę z napisem "***, 2015". Podchodzi fotograf i robi zdjęcie. Pojawia się ktoś z kamerą i mikrofonem. Prosi mojego psa o wywiad. - Coż, zawsze kontestowałem opresyjne dla mojego gatunku rozwiązania przestrzenne w środowisku miejskim - mówi mój pies. - A pan jest kuratorem - pyta reporter. - Co pan sądzi o pracy swojego podopiecznego. - Sądzę, że to *** - odpowiadam. - Brutalnie prawdziwe - mówi kobieta z winem. - Ostentacyjnie szczere - mówi fotograf. - U, T, S - krzyczy kobieta w basenie z moczem.
Dawno się tak nie uśmiałem. Dobre :)

Analfabetyczny mistrz kruasante 31.03.2023 23:01
Sorry ale za dużo napisałeś ale i tak przyznaje ci rację bo napisałeś to od serca bo dużo ale co tam jest napisane to nie dowiem się bo po pierwszym zdaniu mi przerywa ale i tak wiem że mądre są to słowa i popieram tak jak zostało to napisane.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama