Babski punkt widzenia. O Polkach, co "dają w szyję"

Jarosław Kaczyński w trakcie wystąpienia w Ełku zdiagnozował przyczynę niskiego poziom dzietności w Polsce. Winą za ten stan rzeczy obarczył kobiety, które – jak powiedział – do 25 roku życia piją alkohol:

  Jeżeli taki stan się utrzyma, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat, przeciętnie, jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa.

 Miałam nie pisać nic, żeby nie dodawać energii takim wypowiedziom…. 
Z drugiej strony nie zajmując stanowiska, przemilczając temat pozwalamy, żeby takie zdanie kształtowało światopogląd. Takie twierdzenia wprowadzają ferment tam, gdzie społeczeństwo sobie całkiem dobrze radzi. Większość współczesnych par bazuje na partnerstwie, gdzie każda ze stron daje od siebie to, co ma najlepszego, buduje swój związek na równych prawach i poszanowaniu siebie nawzajem. 

Perspektywa takiej wypowiedzi sprowadza myślenie społeczne do ciemnej przeszłości, gdzie my kobiety byłyśmy “zamknięte” w domach, w ciasnym myśleniu tych, którym podlegałyśmy. 

Przez całe setki lat nie miałyśmy swoich praw obywatelskich, nie mogłyśmy o sobie decydować, nie mogłyśmy się edukować. 
Czy zdajecie sobie sprawę, że dopiero od 1921 r. Polki przestały być zobligowane prawnie do posłuszeństwa mężowi i dopiero wtedy mogły podejmować działania prawne niezależnie od woli męża! 

W podobnych wypowiedziach wmawiano wszystkim, że kobiety są głupsze, równocześnie nie dając im praw do edukacji. Bez wykształcenia zarabiałyśmy mniej, o ile w ogóle mogłyśmy pracować, i byłyśmy całkowicie zależne finansowo. 

Świat męski i żeński były w ciągłym stanie wojny i każda ze stron, na swój sposób, próbowała “ugrać” coś na swoją korzyść. Kosztem tej drugiej. 

STOP!

Prawda jest taka, że WSPÓŁPRACUJĄC  osiągamy najlepsze rezultaty! Tak! My kobiety różnimy się od mężczyzn. Myślimy inaczej, inaczej też działamy. I to jest wspaniałe! Oni zwracają uwagę na inne rzeczy. I to też jest wspaniałe!  
Ponieważ każda ze stron może dać od siebie zupełnie coś innego. Łącząc siły, a nie je dzieląc możemy lepiej zarządzać domem, firmą, Państwem!  
Wspierając się, budujemy bardziej spójne społeczeństwo. Warunkiem jest RÓWNOWAGA, a nie podział. 

Tylko w momencie, kiedy każda ze stron ma takie same prawa wnosi w życie społeczne swoje zasoby. Szanując się, wspierając, a nie walcząc ze sobą, możemy zbudować coś pełnego. 

Tego naszemu społeczeństwu życzę.

P.S. Dziewczyny, nie pijcie za dużo :))))