Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 25 kwietnia 2024 17:59
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
Reklama

Łużyce Lubań. Pechowy remis

W 8 kolejce IV ligi dolnośląskiej do Lubania przyjechał zespół ze Złotoryi. Górnik przed tą kolejką miał na swoim koncie 12 punktów (6 miejsce). Łużyce z 1 oczkiem więcej zajmowały 4 miejsce.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Trudne warunki pogodowe czekały dziś oba zespoły. Mocno padający deszcz sprawiał, że murawa była śliska, a zawodnicy często nie mogli utrzymać równowagi. W 16 minucie szansę na objęcie prowadzenia miał nasz zespół. Dobrze rozprowadzona akcja zakończyła się dośrodkowaniem Chernyshenki, a mało brakowało a Oskar Małecki zdobyłby bramkę samobójczą. Ostatecznie jednak skończyło się na rzucie rożnym. Kolejną dobrą okazję Łużyce stworzyły w 28 minucie. Ponownie wrzucał Chernyshenko, a tym razem milimetrów zabrakło Kamilowi Sitkowi, który został uprzedzony w ostatniej chwili przez obrońcę gości. W dalszej części gry to nasz zespół posiadał optyczną przewagę, jednak do przerwy bramki nie padły.

Druga część spotkania rozpoczęła się dość spokojnie, a nasz zespół wciąż starał się prowadzić grę. W pierwszych 15 minutach swoje szanse mieli m.in. Urbaniak i Mlonek, ale obrona Górnika nie dała się zaskoczyć. Kiedy wydawało się, że bramkę strzelą Łużyce w 66 minucie kontrę wyprowadzili goście ze Złotoryi. Michał Trzajna sfaulował w polu karnym Jakuba Olewnika, a sędzia wskazał na rzut karny. Do jedenastki podszedł Jakub Tycel i strzelił… nad poprzeczką!

Mecz po chwili się wyrównał, a goście ze Złotoryi coraz częściej zaczęli dochodzić do głosu i próbowali przejąć kontrolę nad meczem. To Łużyce jednak w końcu dopięły swego! W 84 minucie Szymon Chmielowiec przejął piłkę wybitą przez obrońcę gości i płaskim strzałem z 17 metrów otworzył wynik tego meczu. Spotkanie się ożywiło, a zespół Krzysztofa Kaliciaka dążył do wyrównania. Udało się w 89 minucie, kiedy w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Nowosielski, dobijając piłkę obronioną przez Michała Trzajnę. Ostatecznie, po dobrym spotkaniu oba zespoły podzieliły się punktami.

Łużyce Lubań - Górnik Złotoryja 1:1 (0:0)

Bramki: Chmielowiec (84’) oraz Nowosielski (89’)

Żółte kartki: Berliński, Chernyshenko, Mlonek oraz Bozhenko
Czerwone kartki:
Sędziowali: Mateusz Lombardo oraz Marcin Krupa i Adamedusz Opaliński

Widzów: 100

Łużyce: Trzajna - Chmielowiec, Kozioł, Monik, Chernyshenko, Bojdziński, Berliński, Mlonek, Zachaczewski, Sitek, Urbaniak oraz Wadziński, Misiewicz, Młynarski, Szpytma

Górnik: Piotrowski - Franczak, Olewnik, Maliutin, Kaliciak, Tycel, Dudzic, Zagórski, Małecki, Bozhenko, Poparda oraz Nowosielski, Antosik, Gontarek

 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Walki talki 05.10.2022 10:53
To nie jest pechowy remis... Najzwyczajniej Łużyce będą walczyły o utrzymanie. Bardzo dużo drużyn spada,a Łużyce nie grają piłki na awans.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama