Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 2 maja 2024 17:38
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Spisz się, zanim spiszą ciebie. Ostatnie godziny ogólnopolskiej akcji

Dodatkowe miejsca czy nocne dyżury rachmistrzów. Tak statystycy finiszują z Narodowym Spisem Powszechnym Ludności i Mieszkań. Akcja zakończy się lada moment.
Spisz się, zanim spiszą ciebie. Ostatnie godziny ogólnopolskiej akcji

Autor: iStock

Takie badanie GUS przeprowadza co 10 lat i o ile dekadę temu udało się zebrać informacje od 20 proc. Polaków, to teraz statystycy chcą – jak zapowiadali – spisać wszystkich. Na razie jednak frekwencja wynosi około 80 procent. Mowa o Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań. „Spis ludności to podstawowe badanie i źródło danych z zakresu statystyki ludności, które ma na celu zebranie informacji o jej stanie i strukturze według ustalonych cech demograficznych i społeczno-zawodowych, w oznaczonym momencie, na określonym terytorium. Spis obejmuje całą populację ludności i mieszkań.” – wyjaśnia Elżbieta Łoś z Lubelskiego Ośrodka Badań Regionalnych.

Akcja spisowa trwa tylko do końca września. W ostatnich jej godzinach rachmistrzowie przyspieszają. Organizowane są dodatkowe miejsca, w których można podać swoje dane, w wielu miastach utworzono punkty czynne nawet w nocy. Wszystko po to, aby zebrać jak najwięcej informacji o Polakach. „Udział w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań jest obowiązkowy i nie można odmówić przekazania danych.” – dodaje Łoś i zapewnia, że badanie jest anonimowe i bezpieczne.

Tymczasem media opisują sytuację, jaka spotkała małżeństwo z Gdańska. Kiedy byli w sklepie, zadzwonił rachmistrz. Państwo powiedzieli, że oddzwonią. Kiedy jednak wykonali połączenie pod specjalny numer, okazało się, że dane małżeństwa znajdują się już w systemie. Zgadzały się imiona, nazwiska, numery PESEL. Pozostałe informacje były nieprawdziwe. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, GUS wewnętrznie wyjaśnia sprawę, a rachmistrz, który wypełnił ankietę został zawieszony.

Za odmowę udzielenia odpowiedzi w spisie grozi kara. GUS może taki przypadek skierować na policję, a ta do sądu. Przewidziana sankcja to 5 tys. złotych. Według ostatnich danych w całym kraju jest około 100 takich przypadków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
edi izrael 01.10.2021 22:42
***stfo spisane można zamykać. Dane na serwerach Izraela.

Redemptor 01.10.2021 08:46
Zauważam że niektórych pospolitych idiotów żadne prawo i żadne obowiązki nie obowiązują... Nie dociera do tych zakutych łbów, że taka akcja jak narodowy spis powszechny (stosują od dawna w wielu państwach) jest podstawą do prognozowania rozwoju kraju i planowania np. wyprzedzających w czasie i przestrzeni inwestycji czy rozwiązywania problemów demograficznych. Ale co głupiemu tłumaczyć skoro ma kisiel zamiast mózgu!

Rosomak 01.10.2021 16:08
Zmień dilera chłopie.

Aktywny 01.10.2021 06:10
Na jakiej podstawie prawnej , jest nałożona kara w wys 5000 zł ?

Baranki 29.09.2021 20:15
Barany tak dbają o swoją prywatność że sami dali się spisać tracąc przy tym swój czas. W następnej edycji będą Was już znakować numerami. Spis powszechny nie jest przymusowy i nie ma takiego prawa które do tego zmusza. Tvpis wygłasza swoje reklamy a ludzie łykają to jak pelikany dostarczając swoje dane dla Karakana. Szok jak wami można manipulować.

Prawdziwy baranek z ciebie 30.09.2021 09:46
Gościu nie podawaj swoich prymitywnych przemyśleń bez podstaw prawnych. Do obowiązkowego spisu obliguje Cię ustawa z dnia 19 sierpnia 2019 roku narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021r........

Karakan twój pan. 30.09.2021 16:08
Ale Ty głupi, szok ! Śpisz się, twój Karakan się cieszy.

Yhy 01.10.2021 09:22
Ludzie od tysięcy lat się spisują - tak powstaje statystyka. Może dzięki temu wyjdzie, że Polska już nie jest takim katolickim krajem.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama