Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 16 czerwca 2025 06:44
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama

Ogród w maju. Co robimy?

Maj dla wielu z nas jest najpiękniejszym miesiącem w roku. To czas kiedy rozpędzona promieniami słońca przyroda bujnie się rozwija. Z każdej strony słychać śpiew ptaków, a w ogrodzie kwitną tulipany. To także czas, w którym każdy kto posiada ogródek ma sporo pracy.
Ogród w maju. Co robimy?

Autor: eLubań

Osoba uprawiająca czy to kwietnik, czy to ogród warzywny, a także szklarnię lub tunel foliowy ma sporo pracy. Co konkretnie jest do zrobienia, by w późniejszym terminie móc cieszyć się z własnych plonów bądź pięknie kwitnących kwiatów?

Ogród warzywny

Dla chyba wszystkich ogrodników maj kojarzy się z tzw. zimną Zośką. To okres, w którym ostatni raz w roku mogą wystąpić przymrozki. Wiele z naszych roślin, głównie pomidory, papryki, cukinie i ogórki, nie są na nie odporne. Dlatego najbezpieczniej te warzywa sadzić do gruntu po 15 maja. Możemy zaryzykować wcześniej i w razie zapowiadanego ochłodzenia okryć rośliny, np. włókniną. Mimo wszystko mogą one odczuć spadek temperatur i na jakiś czas zwolnić swoją wegetację. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie szklarni lub tunelu foliowego. W razie zapowiadanych przymrozków łatwiej jest utrzymać wewnątrz wyższą temperaturę, paląc przykładowo świeczki bądź zastosować nagrzewnicę. Plus to także szybsze plony.

Wracając jeszcze na chwilę do rozsady, możemy ją zakupić w sklepie ogrodniczym lub na rynku, bądź wyhodować samemu. Gdy na początku marca sami podjęliśmy wyzwanie nasze roślinki powinny mieć już kilka liści właściwych. Gdy na dworze jest ciepło możemy wystawiać je na dwór, aby się zahartowały. Rośliny przyzwyczają się nie tylko do słońca i temperatury panującej na zewnątrz, ale także do ruchu powietrza. Początkowo przenosimy rośliny na zewnątrz na kilka godzin, później ten czas systematycznie wydłużamy, a gdy już temperatura pozwoli - zostawiamy na dworze także na noc.

Jest dużo warzyw, które nie boją się przymrozków. Są nimi szparagi, szczypior, szpinak oraz sałata. Wymienione warzywa rosną szybko i będą naszymi pierwszymi plonami.

Niestety oprócz warzyw rosną też chwasty. Roślinom, na którym nam zależy zabierają składniki odżywcze. Dlatego regularnie musimy się ich pozbywać.

W maju dbamy też o krzewy i drzewa owocowe. Warto zasilić je kompostem oraz odchwaścić. Obserwujemy czy nie dokuczają im szkodniki, np. mszyce.

Ogród kwietny

W maju podobnie jak w ogrodzie warzywnym uważamy na przymrozki. Gdy minie ryzyko ich wystąpienia wsadzamy do gruntu cebule i bulwy bylin nie zimujących w gruncie. Do takich należy m.in. dalia oraz mieczyk. Przy okazji możemy ściąć przekwitłe kwiaty roślin cebulowych. Z kolei do skrzynek balkonowych i donic po 15 maja możemy posadzić rozsadę kwiatów sezonowych, takich jak pelargonie oraz fuksje.
W maju do gruntu siejemy kwitnące rośliny jednoroczne, takie jak cynie czy ozdobne słoneczniki.
Gdy jest sucho zebraną wcześniej deszczówką podlewamy kwitnące na rabatach byliny. Najlepiej robić to rano albo wieczorem. Pamiętajmy, że nie podlewamy roślin gdy świeci słońce. Co oczywiste usuwamy także chwasty.

Trawnik

W maju trawnik rośnie najintensywniej w ciągu całego roku. Dlatego co najmniej raz w tygodniu należy uruchomić kosiarkę. W tym czasie także warto zasilić nasz trawnik nawozem. Najlepiej uczynić to przed spodziewanym opadem deszczu, dzięki czemu nie stracimy czasu na podlewanie. Gdy widzimy chwasty, np. mlecze, babki czy jaskry usuwamy je za pomocą wyrywacza do chwastów lub innego narzędzia, które pozwoli nam usunąć roślinę wraz z korzeniem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Matylda 06.05.2021 15:44
Jak to co robimy, sadzimy pelargonie :)

ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
gry
głosowanie
Henryki 2025
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: xyzTreść komentarza: Imiona świętych, to niech noszą kościoły. Tak sobie myślę, że szkoła powinna uczyć, opierając się na faktach i nauce, i pośrednio sprawiać, by młodzi ludzie identyfikowali się ze swoim regionem i czuli dumę, że są Dolnoślązakami. I właśnie imię takiej lokalnej postaci, powinna nosić szkoła, bo to wiąże ją z regionem gdzie jest. Nadanie szkole imienia jakiegoś tam świętego, to pójście na łatwiznę, bo teoretycznie nie będzie budził kontrowersji (przecież każdy Polak to katolik, nie?), a że mamy w Radostowie świetną ochotniczą straż pożarną, no to nie trzeba było zbytniego wysiłku intelektualnego na patrona szkoły. To taka robota na odwal i po najmniejszej linii oporu. Czy np., co prawda nie bezpośrednio związany z Radostowem, ale z niedalekimi stronami, Caspar Schwenkfeld nie jest godzien by jego imieniem nazwać szkołę? Nikt o nim nie słyszał? To poszuka, kto to i skąd on. I właśnie o to chodzi. Tak wrasta się i identyfikuje ze swoimi okolicami. Pewnie znalazło by się jeszcze parę osób z historii naszych stron, godnych by ich imię nosiły szkoły.Data dodania komentarza: 15.06.2025, 19:16Źródło komentarza: Święty Florian patronem szkoły. Doniosła chwila w RadostowieAutor komentarza: KrystynaTreść komentarza: Miasto Lubań to Rynek i przyległe do niego ulice, Osiedle i reszta dzielnic traktowane są jako dodatek .Nie napiszę że ""Kiedyś "" to na nogach chodzili teraz jak nie ma samochodu to straży miejskiej nie widaćData dodania komentarza: 15.06.2025, 18:24Źródło komentarza: Nowy komendant Straży Miejskiej w Lubaniu. To była formalnośćAutor komentarza: xyzTreść komentarza: Ile kosztowało to lookowanie produktu? Ten tekst to nie informacja, tylko zawoalowany werbunek.Data dodania komentarza: 15.06.2025, 18:22Źródło komentarza: Trzydniowy program o prawdziwym wielbieniu BogaAutor komentarza: DorkaTreść komentarza: Twoim moczem cuchnie w całym Świeradowie.Data dodania komentarza: 15.06.2025, 17:40Źródło komentarza: Referendum w Świeradowie-Zdroju. Czy burmistrz straci stanowisko?
ReklamaPowiat Lubań
Reklama