
Podziel się:
Oceń:
Bez zawieszonych za kartki Sebastiana Monika, Damiana Buzały i Jacka Góraja, a także bez kontuzjowanego Szymona Chmielowca udaliśmy się na wczorajsze spotkanie do Złotoryi. Straty były spore, bo trzech z czterech wyżej wymienionych zawodników to podstawowi gracze w układance Radosława Szajwaja. W pierwszej jedenastce znalazło się zatem miejsce dla dwóch naszych juniorów, bowiem od pierwszej minuty zagrali Jakub Jakubczyk i Maciej Furmański.
Spotkanie rozpoczęło się wybornie. Już w drugiej minucie po dośrodkowaniu Karweckiego prowadzenie Łużycom dał Łukasz Staroń, dla którego była to piąta bramka w trzecim spotkaniu w barwach naszego zespołu. Lubanianie kontrolowali przebieg spotkania i w 20 minucie podwyższyli prowadzenie. Tym razem dośrodkowywał Staroń, a swoje umiejętności gry głową zaprezentował Paweł Urbaniak. Gospodarze byli rozbici i ospali, dlatego do przerwy Łużyce mogły zdobyć jeszcze co najmniej dwie bramki, ale okropnie mylili się nasi napastnicy - najpierw Łukasz Staroń, a potem Paweł Urbaniak.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, choć to Górnik zdobył bramkę kontaktową. W 47 minucie rzut karny skutecznie wykonał Haniecki. Już 4 minuty później było jednak 1:3. Ponownie dośrodkowywał Staroń, a Urbaniak zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Nie minęły 3 minuty, a nasz najskuteczniejszy zawodnik skompletował hat-tricka. Łukasz Staroń zaś zaliczył przy tym trafieniu swoją trzecią asystę w tym meczu. Do końca meczu obie drużyny zdobyły jeszcze po jednej bramce i spotkanie zakończyło się wynikiem 5:2 dla naszego zespołu.
Po tym spotkaniu Łużyce awansowały w tabeli na 2 miejsce. Już w najbliższą sobotę zagramy w meczu na szczycie, w którym podejmiemy na własnym boisku lidera z Głogowa.
Górnik Złotoryja - Łużyce Lubań 2:5 (0:2)
Bramki: Staroń (2'), Urbaniak (20',54',57'), Kusiak (90+4') – Tycel (48'), Dudzic (73')
Żółta kartki: Kaśczyn
Sędziowie: Arkadiusz Dołęga oraz del. Legnica
Górnik: Piotrowski – Nowosielski (Baszczak 46'), Franczak,Kufel (Gontarek 76'), Tupaj – Zagórski (Haniecki 46'), Olewnik, Dudzic, Tycel (Jankowski 76')– Radkiewicz (Kaśczyszyn 11'), Janczak (Kaliciak 46')
Łużyce: Trzajna - Karwecki, Młynarski, Jakubczyk, Chernyshkenko – Berliński, Bojdziński (Sitek 66'), Wadziński (Rymer 78'), Furmański – Urbaniak (Kusiak 75'), Staroń
Tabela dzięki - www.90minut.pl
SKRÓT MECZU: GÓRNIK ZŁOTORYJA 2:5 ŁUŻYCE LUBAŃ
Wszystko fajnie, tylko że Łukasz rozmieniłes się na drobne, tu na podwórku mogłeś kopać mając cztery dychy na karku, nie teraz jeszcze, póki co dwa szczeble wyżej powinieneś być jeszcze....
A Ukrainiec z Łużyc dalej nie pojechał bronić ojczyzny
bo ma w *** was jak nasz rząd Polaczków