Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 18 kwietnia 2024 19:46
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strażacy pojechali do pożaru traw i... znaleźli ciało kobiety

Ostatnie dni to codzienne wyjazdy strażaków do płonących nieużytków. Są miejscowości gdzie podpalacze kilka razy dziennie wywołują pożary. Zwykle płonie kilka arów traw i ginie kilka zwierząt. Zdarzają się jednak sytuacje gdy dochodzi do ludzkich tragedii. Strażacy z OSP z województwa lubelskiego mówią, że ten widok na długo zostanie w ich pamięci. Zostali wezwani do pożaru. Kiedy przeczesywali pogorzelisko, natknęli się na ciało kobiety.
Strażacy pojechali do pożaru traw i... znaleźli ciało kobiety

Autor: PSP Lublin

Teraz sprawą zajmuje się policja i prokuratura, ale pierwsi na miejscu byli druhowie z OSP z Wierzchowin Starych (województwo lubelskie). W niedzielę rano zostali wezwani do pożaru w miejscowości Łubka. Jedna z mieszkanek zauważyła ogień i dym za budynkami gospodarczymi sąsiadki. Zadzwoniła po straż. Istniało poważne zagrożenie, że płomienie dotrą do zabudowań.

Pożar udało się ugasić. Spaliło się około hektara nieużytków. Wypalanie traw i łąk wiosną to prawdziwa plaga, na którą wydaje się nie ma rady. Nie pomaga straszenie karami i tłumaczenie. Wioskowi piromani i tak wzniecają pożary.

Jednak ten pożar był tragiczny, a to zdarzenie – jak piszą na Facebooku druhowie z Wierzchowin Starych – „na długo utkwi w naszej pamięci oraz na kartach historii OSP”. Kiedy strażacy przeczesywali pogorzelisko, natknęli się na spalone ciało kobiety. „Nie zdołała uciec” – dodają druhowie. Policja ustaliła, że to 81-letnia matka właścicielki pola, na którym doszło do pożaru.

Jeszcze raz przypominany o karach

Wypalanie traw jest nielegalne. Może zostać uznane za wykroczenie, za które grozi areszt do 30 dni, grzywna do 5 tys. zł lub nagana. Jeżeli jednak takie działanie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo, to kara może być znacznie poważniejsza. Grozi za to do 10 lat więzienia. Jeśli jednak w pożarze ktoś ucierpiał lub zginął, to trzeba się liczyć z 12 latami więzienia. W grę wchodzi jeszcze kara za spowodowanie zniszczeń przyrodniczych – od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.

Kolejna sankcja może zostać nałożona przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Gdy okaże się, że trawy wypalał sam rolnik, to mogą mu zostać mocno ograniczone płatności do upraw. To zmniejszenie obiecanych kwot o 3 proc., ale w zależności od stopnia winy, ograniczenie płatności może zostać zwiększone do 5 proc.

– Jeszcze wyższe sankcje przewidziane są dla tych, którzy świadomie wypalają grunty rolne – muszą oni liczyć się z obniżeniem płatności nawet o 25 proc. Agencja może również pozbawić rolnika całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe wypalanie przez niego traw – dodaje agencja rolnicza.

Tylko dziś

We wtorek do godziny 16. strażacy w powiecie lubańskim już trzy razy wyjeżdżali do płonących nieużytków. Trawy płonęły w Świeciu, Siekierczynie i Kościelniku, a to dopiero początek, bo apogeum ma zwykle miejsce gdy mieszkańcy wracają do domów po pracy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama