
Podziel się:
Oceń:
W poniedziałek 22 listopada patrol policji został wezwany na jedną z posesji w Pasieczniku, gdzie dwóch pijanych obywateli Ukrainy chodziło po posesji a jeden z nich miał nóż. Gdy na miejsce dotarł patrol policji napotkał na drodze pijanego mężczyznę, który wymachiwał nożem krzycząc coś w stronę policji.
Mężczyzna był agresywny, nie reagował na polecenia policjantów i podczas próby obezwładnienia jednego z policjantów ugodził nożem w rękę. Funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze, jednak i one nie przyniosły zamierzonego rezultatu. Mężczyzna, który nie zaprzestał ataków na policjantów ostatecznie został postrzelony w nogę.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, z uwagi na prowadzone śledztwo, nie udziela więcej informacji, ale potwierdza, że do zdarzenia doszło i aktualnie trwają czynności, które mają pomóc w ustaleniu wszystkich okoliczności. - podaje Gazeta Wrocławska.
Mężczyzną, który dokonał napaści na funkcjonariuszy był 48- letni obywatel Ukrainy, który w chwili zdarzenia miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Brawa dla policjanta
Brawo tak dzialac USA czuja respek do policji.
Nasłuchał się głupot że u nas "nie strzelają", brawo brawo ;) Tyle że teraz NFZ zapłaci za leczenie kuśki, tu już nie brawo ;p
Strzały ostrzegawcze, strzelanie po nogach. Policja w Europie w takich sytuacjach ma na szali własne życie lub odsiadkę za zastrzelenie napastnika. A wystarczyło dać im kamerki i większą możliwość obrony siebie i innych.
Jak tych policjantów szkolą w strzelaniu skoro zamiast w łepetę a przynajmniej nieco niżej - walą po nogach?