W niedzielę wczesnym wieczorem, gdy nad powiatem lubańskim przechodziła gwałtowna burza z intensywnym deszczem, pod namiotami w lesie przebywała grupa młodzieży z Federacji Skautingu Europejskiego Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. W obozie uczestniczyli harcerze w wieku od 8 do 17 lat między innymi z Legnicy, Zgorzelca i Gryfowa Śląskiego.
Burza zbliżała się do obozowiska, a warunki gwałtownie pogarszały, wówczas opiekunowie zdecydowali o ewakuacji. Informację o potrzebie opuszczenia lasu przekazano służbom parę minut przed 18:00.
Powiadomiliśmy Państwową Straż Pożarną i zadzwoniliśmy do druhów z OSP Platerówka. Zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyliśmy do miejsca zbiórki. Zanim tam dotarliśmy, pierwsze dwa samochody strażaków z Platerówki już po nas przyjechały – relacjonuje Beata, kierowniczka zgrupowania.
Niebawem na miejscu pojawili się również druhowie z OSP Włosień oraz trzy wozy PSP Lubań. Akcja przebiegła sprawnie, a cała grupa bezpiecznie trafiła do remizy w Platerówce, gdzie spędziła noc i poniedziałkowy poranek.
W związku z ewakuacją harcerze zdecydowali się skrócić biwak o jeden dzień. Nikt nie ucierpiał, a nocleg w strażackiej jednostce okazał się być niespodziewaną atrakcją.
W czasie gdy prowadzono ewakuację obozu nad bezpieczeństwem powiatu czuwali druhowie OSP Olszyna.
Po tragicznych wydarzeniach sprzed kilku lat, gdy podczas burzy na obozie w Suszku zginęli harcerze, wprowadzono obowiązek opracowywania planów ewakuacyjnych dla wszystkich biwaków w lesie. Organizatorzy muszą wyznaczyć miejsce awaryjnego schronienia, zaplanować trasę dojścia oraz współpracować z lokalnymi służbami ratowniczymi, przede wszystkim ze strażą pożarną i centrami zarządzania kryzysowego. Każdy obóz ma określony punkt zbiórki i procedurę zgłoszenia potrzeby ewakuacji.
Napisz komentarz
Komentarze