Widowisko na niebie
O godzinie 22:47 czasu polskiego nad Polską przeleciała Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Zaledwie 2,5 minuty później tym samym torem poruszał się słabszy punkt świetlny. To była kapsuła Dragon „Grace”, zmierzająca w stronę Ziemi.
Dla nas była to ostatnia szansa, by dostrzec Polaka na orbicie. Kapsuła przeleciała centralnie nad Łodzią. Gdyby Sławosz spojrzał w dół, zobaczyłby swoje rodzinne miasto – relacjonował Karol Wójcicki z projektu „Z głową w gwiazdach”.
Powrót z kosmosu
Kapsuła Dragon „Grace” z czterema astronautami misji Axiom-4, w tym Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, odłączyła się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w poniedziałek o godzinie 13:15. Po ponad dwudziestu godzinach lotu we wtorek 15 lipca o godzinie 11:30 czasu polskiego wodować będzie w wodach Oceanu Spokojnego, niedaleko wybrzeży Kalifornii.
Będzie to zakończenie pierwszej kosmicznej misji Polaka, który spędził na orbicie 19 dni. W tym czasie przeprowadził 13 eksperymentów naukowych oraz liczne pokazy edukacyjne w ramach projektu IGNIS. Według Polskiej Agencji Kosmicznej wszystkie cele misji zostały wykonane w 100 procentach.
Co dalej?
Po wodowaniu astronautów podejmie statek należący do firmy SpaceX. Następnie helikopter przetransportuje ich do Houston, gdzie przejdą wstępne badania medyczne. Stamtąd Sławosz Uznański-Wiśniewski uda się do ośrodka Europejskiej Agencji Kosmicznej w Kolonii. Tam jego stan zdrowia będzie monitorowany przez specjalistów medycyny kosmicznej.
To druga w historii polska obecność w kosmosie. Sławosz Uznański-Wiśniewski jest pierwszym Polakiem, który znalazł się na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Strona główna fot.: A. Kowalski/POLSA
Napisz komentarz
Komentarze