
Podziel się:
Oceń:
Najpierw obfite opady deszczu spowodowały zalanie ulic Świeradowa-Zdroju. Kanalizacja nie nadążała odprowadzać wody spływającej z gór, co powodowało wybijanie studzienek kanalizacyjnych. Siła napierającej w górę wody była tak duża, że podniosła jedną z ciężkich żeliwnych płyt przykrywających studzienkę i ją odkryła.
W taką dziurę na jednej z ulic Świeradowa-Zdroju wpadło auto i uległo uszkodzeniu. Na miejscu interweniowali druhowie OSP ze Świeradowa-Zdroju. Przechodząca nad kurortem nawałnica była też przyczyną połamania kilku drzew na Rozdrożu Izerskim, które spadły na ulicę.
Największe straty dotknęły jednak powiat lwówecki. - Pławna, Pilchowice, Wojciechów, Płóczki Górne, Płóczki Dolne, Niwnice, Pasiecznik, Oleszna Podgórska, … czy nawet Lwówek Śląski. To nadal otwarta lista miejscowości, których mieszkańcy ucierpieli w wyniku wczorajszej nawałnicy. Wystarczyło kilkanaście minut ulewnego deszczu, żeby leniwe strumyki zamienić w rwące rzeki, których wody nie mieściły się w korytach. - piszą dziennikarze portalu lwowecki.info.
Strumień, który płynie przez Pławną zamienił się w rwącą rzekę porywającą z podwórek auta, jedno z nich utknęło pod mostem powodując wezbranie nurtu i jeszcze większe straty. W nurcie strumienia można było zobaczyć płynące pralki, lodówki, straty są olbrzymie. Mieszkańcy Pławnej mieli twierdzić, że tak wielką wodę ostatni raz widziano tam 60 lat temu.
W regionie Lwówka zalanych zostało wiele dróg, nieprzejezdna była droga przez Pławną i droga z Gryfowa Śląskiego w kierunku Lwówka Śląskiego. Dziś rano z ruchu została wyłączona droga z Pławnej w kierunku Lubomierza. Przyczyną jest podmyty przyczółek mostu.
W Lwówku Śląskim studzienki kanalizacyjne również nie nadążały z odbieraniem deszczówki i pod wodą znalazł się rynek w centrum miasta i wiele przyległych ulic.
Nawałnica poczyniła również olbrzymie straty w powiecie bolesławieckim. W samym Bolesławcu zalanych było wiele ulic, podtopiony został nawet budynek straży pożarnej. Ulice miasta w kilku miejscach były zablokowane przez połamane gałęzie i powalone drzewa. Ucierpiały również okoliczne miejscowości. Połamane drzewa i zalane budynki odnotowano w Ocicach, Dąbrowej, Łaziskach, całkowicie zablokowana jest droga na Otok, na wyjeździe z Bolesławca.
Skala zniszczeń jest tak duża, że do działań w tych dwóch powiatach kierowane są jednostki z powiatów ościennych. Strażacy z Lubania w nocy pracowali w Lwówku Śląskim. Teraz do Dobrej koło Bolesławca wyjeżdża kolejny zastęp, który jedzie tam z pompą wysokiego ciśnienia, która jest w stanie w ciągu minuty wypompowywać osiem tysięcy litrów wody.
A w Lubaniu mamy patronkę i nasza świenta Migdolena pilnuje i jest na stałych łonczach z niebem. Tylko jedna gałązka spadła na Rybackiej i do dzisiaj nie ma jej kto posprzątać. Nawet podpowiedziała burmistrzowi aby za wczasu kazał oczyścić stódzienki kanalizacyjne.
Najlepsza jest ta fotka z [ <--- Arką Noe ] . Mogli uratować siebie i zwierzęta. Ciekawe czy miejsca były dla wszystkich czy tylko dla pierwszego sortu.
Więcej bruku w mieście bedzie miała woda gdzie wsiąkać.
..cicho być bo Decobet nie będzie miał zbytu ..:) pozdrawiam
W Lubaniu rzeki nie lepiej wyglądają w pewnych odcinkach zarosniete ze nie widać rzeki . Np tak slawny kącik zakochanych ze jak ktoś motyle w brzuchu ma i nie daj boze trawnikiem pujdzie to sie wymyje . Lub jak wzdłuż starolubańskiej . Podobnie jest kolo pięknego parku wodnego . Czy to rzeka czy też łąka sprawdzisz za pomocą paląka . Bo przeciez włodarza oczy zarosly nieskoszona trawą.
Na*** studzienek na studzience a i tak wybjija ...śmieszne
Olszyne oszczędziło ale lato jeszcze długie,a koryto rzeki w centrum dalej zarasta. Brawo dla władz za zaniedbania. Tylko czekać aż dojdzie do powtórki z przed kilku lat.
Jakich władz ?Tu nikt nad niczym nie panuje.
Za co ten ich Pan Buk ten biedny narut tak doświadcza? Za jakie grzechy? Przecie dają na Kościół i na Radio coMaryja!
Za głosowanie na te same ryje kłamliwe, złodziejskie. Od PiSu po całą resztę.