straty

Przechodząca nad regionem nawałnica narobiła sporo szkód również w powiecie zgorzeleckim, jak by tego było mało w środku nocy w ogniu stanął budynek wielorodzinny w Bogatyni.

Poszukiwany jest kierowca Mercedesa, który w nocy z soboty na niedzielę zgubił zderzak na jednym z płotów w Kościelniku.

Kolejny raz ktoś naraził się na koszty i zalał lubańska fontannę środkiem spieniającym. Jeżeli kamery miejskiego monitoringu uchwyciły dowcipnisia, ten żart może go kosztować parę tysięcy zł.

Ogień pojawił się w trakcie krycia nową papą dachu stodoły. Wiejący dziś wiatr szybko rozdmuchał płomienie tak, że gdy na miejsce dojechał pierwszy zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Platerówki, druhowie zastali w pełni rozwinięty pożar.

Wczorajszy dzień zakończył się 65 interwencjami, do których wzywano strażaków, ręce pełne roboty miały również inne służby. Wiatr osiągający w podmuchach nawet 100 km/h niszczył sygnalizacje świetlne, łamał drzewa i zrywał bilbordy.

Burze i deszcze nie omijają powiatu lubańskiego, jednak dotychczas udało się uniknąć większych strat. Mimo deszczu i burz miniony weekend w powiecie lubańskim, poza kilkoma interwencjami, upłynął w miarę spokojnie. Niestety tego samego nie można powiedzieć o powiecie lwóweckim.

Starosta Lwówecki powołał sztab kryzysowy. Straty już dziś szacowane są na dziesiątki milionów złotych. Strażacy interweniowali już w ponad 70 przypadkach i ich praca jeszcze się nie skończyła.

Burza, która między 22 a 24 przechodziła nad regionem była przyczyną powodzi i podtopień. Najbardziej ucierpiał powiat lwówecki i bolesławiecki. W Lwówku Śląskim woda zalała wiele ulic w tym centrum miasta. W powiecie lubańskim deszcze dały się we znaki jedynie w górskim kurorcie.